napisał(a) U-la » 02.07.2007 08:33
Nie ma głupich pytań
Z moich doświadczeń - prawdopodobnie są odosobnione, ale jednak zdarzyło się
- dwa lata temu w sierpniu, w Chorwacji, umierałam pod namiotem z zimna, bo nie wzięłam śpiwora tylko lekkie prześcieradło (miały być upały hehehe). Od tej pory zawsze wszędzie zabieram śpiwór. I zawsze też mam polar - nie jeżdżę samochodem, wszędzie latam tanimi liniami ale na polarek i śpiwór zawsze znajdę miejsce w plecaku, choćby nie wiem co!!!
A jak jedziecie autem, to już w ogóle nie widzę problemu żeby upchnąć wiatrówkę
Ale i tak życzę Wam wszystkim, żeby się nie musiały w ogóle przydać te cieplejsze ciuchy.
Przyjemnych upałów!!!!!