napisał(a) CroMarek » 07.08.2012 08:34
Jak pisał Admin1: trudno dać Ci jakąś gwarancję.
Ale pytasz o doświadczenia.
Moje są następujące: zostawiałem ponton z silnikiem na wodzie przez 10 dni w lipcu.
Zostawało wszystko, łącznie z kapokami, liniami etc. Zabierałem tylko paliwo i linię paliwową.
W miejscu, gdzie byłem (Seget koło Trogiru) stało wiele różnych pontonów i Ribów i innych pływadełek.
Nic się nie działo.
Tylko ptaki i dzieciaki z niego korzystały
.
Jeżdżę tam od lat i nie słyszałem, żeby komuś coś z wody ukradziono.
A w tym roku:
Kiedy tam przyjechałem w lipcu, zwróciłem uwagę na stojący na bojce 15 metrów dalej identyczny ponton z silnikiem Yamahy 25KM.
Ten ponton sobie pływał porzucony przez 10 dni, nikt się przy nim nie pojawiał. Przypuszczam, że go ktoś używał wcześniej i potem zostawił na bojce, żeby grzecznie czekał na powrót właściciela na drugą część urlopu.
Ja również wracam w to miejsce za kilka dni, może go spotkam, dam znać.
Bliżej cumował jeszcze inny ponton, ale ten był używany.
Na czas mojego pobytu w PL zostawiłem ponton i silnik w ogrodzie gospodarzy.
Tam jest bezpiecznie, nieporównywalnie bezpieczniej niż w PL.