Ponton, napisy+OC

Moris - ponton to by może i jeszcze uszedł , ale silnik parsun i to jeszcze do takiego dużego pontonu 5km , sam miałem ostatnio ponton 3,8m z silnikiem 30km i fajnie to pływało, a ponton 3,8m z silnikiem 5km to raczej będzie spacerówka do pływania blisko brzegu.

Nie wiem nic na temat ewentualnych problemów z silnikami Parsun (widać jedynie, że są dość tanie więc "nęcą"). Może jakiś właściciel napisałby jak się spisuje takie "coś". Dla opinii totalnie pozytywnych proponuję wstrzymać się przez jakieś dwa lata użytkowania. Wcześniej to chyba nic ciekawego nie da się stwierdzić - ot silnik. Może jednak są jakieś "szybkie" opinie negatywne - liczba reklamacji, spalanie, itp.
Wydaje mi (na podstawie parametrów podawanych przez producenta), że jest stosunkowo ciężki .

Fakt jest jednak (jak napisał D1ALVARO), że 5 HP (w dowolnej marce) to dla tak dużego gumeniaka trochę mało do PŁYWANIA.
Jednak do przemieszczania się z jednego końca plaży na drugi - wystarczy (uwaga - radzę nie oddalać się za bardzo od łatwo dostępnego lądu - jak przyjdzie np. bora - może nie starczyć mocy do bezpiecznego powrotu )

Zgadzam się z przedmówcami. 5 koników do blisko 4 metrowego pontonu to mało (zależy jeszcze w ile osób będziesz pływał). Co do marki Parsun to nie miałem okazji testować, ale sądzę, że mogą być później problemy z serwisem, częściami, czy w ogóleawaryjnością silników tej marki. Radzę zainwestować w używanego,mocniejszego japońca niż kupować "wynalazek".

Adamer napisał(a):Radzę zainwestować w używanego,mocniejszego japońca niż kupować "wynalazek".

Wydaje mi się, że koleżanka (płeć wnioskuję po słowie "kupiłam" ) Moris już nabyła ten "wynalazek", więc "pozamiatane" .
Poczejamy na jej wrażenia z używania (może zachęci innych do tej marki i mocy?, a może będzie kolejnym "mądrym Polakiem po szkodzie" - oby nie

Stopy wody pod kilem koleżanko Moris

proszę o radę jaką metodą i gdzie można zrobić napis rejestracyjny na pontonie, jak Wam się to trzyma ?

Zrób tak jak zrobił mottom. Ja mam akurat ponton firmy WATS z (w której mottonm kupił napisy z numerem rej.) z przyklejoną do burty nazwą "mojej jednostki" a numer rejestracyjny z naklejonych literek.
Ta metoda wydaje się pewniejsza, ponton mam od trzech lat i nie ma żadnego problemu z napisem.
Problem było zaś naklejanie literek numeru rej. A jak one będą wyglądały w rzeczywistości stwierdzę dopiero po ponownym rozłożeniu pontonu. (litery numeru rej. nakleiłem dopiero w ub. roku)

Jedna uwaga - wcześniej (przed zamówieniem napisu) wymierz maksymalną szerokość paska z napisami tak, żeby zmieścił się na "wolnym fragmencie burty" Twojego pontonu. Te napisy, które dostałem z WATS były zbyt szerokie aby zmieścić na dziobie, a przyklejone na burtę nachodziły by na inny kolor/wzór powłoki pontonu. Dodatkowo na moim pontonie są doklejone specjalne uchwyty do przenoszenia sprzętu i ich także wcześniej nie uwzględniłem .

proszę o radę jaką metodą i gdzie można zrobić napis rejestracyjny na pontonie, jaką metodą to trzeba zrobić ? jak Wam się to trzyma ?

Nie mam niestety ładnego zdjęcia samych przyklejonych numerków.
Z "innymi obiektami" w tle wygląda to następująco:

mottom napisał(a):Nie mam niestety ładnego zdjęcia samych przyklejonych numerków.
Z "innymi obiektami" w tle wygląda to następująco:

proszę o radę jaką metodą i gdzie można zrobić napis rejestracyjny na pontonie, jak Wam się to trzyma ?

1. Zamówiłem napisy/rejestrację w firmie WATS (opisałem to wcześniej w tym wątku)
2. Nakleiłem klejem (do PCV - ale nie tym, który dostałem z WATS tylko jednoskładnikowym z "zestawu naprawczego") na pontonie (posmarowałem pasek po 1 cm tylko na obrzeżach) - trzyma

Moris napisał(a):proszę o radę jaką metodą i gdzie można zrobić napis rejestracyjny na pontonie, jaką metodą to trzeba zrobić ? jak Wam się to trzyma ?

Idziesz do sklepu, gdzie kupiłaś ponton. Oni powinni mieć "specjalną folię", z której wytniesz sobie literki/cyferki.Następnie sięgasz po zestaw naprawczy pontonu, po klej do łatek i nim przyklejasz wycięte numerki na tuby.
Pozdr

Ja jednak w dalszym ciągu polecam naklejenie/napisanie/zamówienie numerków na osobnym kawałku/pasku materiału (takiego pontonowego) i przyklejenie dopiero całego gotowego paska na ponton. Dużo prościej jest złożyć równo napis siedząc przy biurku niż przyklejać każdą literkę z osobna na tubie. Nie ma też wtedy tematu, że odpadnie jedna literka lub jej fragment (najwyżej cała rejestracja )

Wycinając samemu numerki unikniesz sytuacji, że coś będzie za duże/małe lub się nie zmieści na tubie. Po wycięciu sam sobie dopasujesz do pontonu i zadecydujesz czy o to ci chodziło. Robiąc to samemu można też stworzyć jakiś "swój wzór" literek. Fakt "mój" sposób jest trochę bardziej wymagający