napisał(a) Argi » 31.05.2010 23:06
Witam wszystkich serdecznie.
Choć dopiero co się zarejestrowałem, to od 3 lat z przyjemnością czytam relacje jak i porady doświadczonych kolegów na tym forum.
W tamtym roku nie wyszło, ale już w tym myślę , że na 90% będziemy pływać po Jadranie.
Ale do rzeczy...
Kupiłem Kolibri 360D na początku tamtego sezonu. Wykonanie niezłe, firma Tokarex (importer) niejako wymusiła na Ukraińcach bardziej "ludzki" design ich produktów. W trakcie sezonu pływałem często, ale wyłącznie na silniku elektrycznym. Póki co- bez zarzutu. Wybrałem Kolibri, bo jakoś nie ufam chińskim no-name'om sprzedawanym pod różnymi nazwami (ET, HSD itp). Choć nie wykluczam, że za jakiś czas zdobędą one zaufanie klientów. Brałem również pod uwagę łotewskiego Busha - do tej pory również mi się podoba.
Jedyny mankament (ból głowy) to rozmiary pontonu. Z jednej strony, aby można było mówić o rodzinie i rekreacji, ponton 3,60m to minimum. Wiem , bo przymierzaliśmy się do mniejszego. Z drugiej strony, 3,60 Kolibri po złożeniu ciężko zmieścić w jakimkolwiek bagażniku. Po jednym sezonie wożenia go w Audi A6 Avant, w tym roku zamówiłem przyczepę podłodziową. I zaraz przychodzi refleksja: przecież za niewiele większe pieniądze można mieć fajną łódkę...
Ufff..., ale wypracowanie mi wyszło
Reasumując:
1. Moim zdaniem Kolibri do przyzwoity sprzęt. W najbliższy weekend będę go testował z silnikiem 25KM (nieco zbyt silnym).
2. Weź pod uwagę Busha. Są już jakiś czas na rynku i mają niezła opinię. Czytam rosyjskojęzyczne forum, gdzie Igor Bush odpowiada na pytania użytkowników i wydaje mi się, że gość naprawdę ma pojęcie o tym co robi.
3. Gorąco polecam obejrzenie takiego pontonu i przymiarkę do swojego auta. Wiem dokładnie jak wygląda bagażnik Xary. Gdybym dzisiaj kupował "pływadełko", kupiłbym łódkę. Moim skromnym zdaniem ponton ma sens do rozmiarów "wędkarskich" tj. 2,80 -3,00.
Pozdrawiam.
Robert