W takim razie dzisiaj typowy obiadek, może nawet kolacja w Cro lub nad wybrzeżem Adriatyku.
Spaghetti z owocami morza
Tego się nie da przeskoczyć, to tu jest, polecane w wielu knajpach, i tu mają rację!!!!!!
Wybierasz Cro więc poczuj się jak w Cro....
Składniki:
- opakowanie makaronu spaghetti, i tu wybór, Lubella czy Crobella...
- opakowanie mrożonych owoców morza, z markeru Cro, wszędzie jest...
- opakowanie śmietany, jaki kraj, taki kram
- i dodatki- cebula , papryka, (ja czosnek- 2 zb), może być cukinia, bakłażan, cytryna...
- zioła, jakie masz, pieprz, trochę ostrej papryki, ja dodałem jakie miałem, ale najlepiej trochę świeżych, na koniec koperek, bazylia...
- i oczywiście szklanka białego wina regionalnego...
- trochę oleju
Owoce morza należy rozmrozić, przelać na sicie wrzątkiem, posolić, trochę soku z cytryny.
Pokroić cebulę, czosnek, delikatnie zeszklić na oleju, pieprz.
Teraz dodajemy owoce morza, szklankę wina (niektórzy wola szklankę piwa, ale to ci bliżej zachodniej naszej granicy), przyprawy,
Jeżeli chcemy dodać trochę warzyw, to drobno pokrojone podsmażamy osobno na patelni, opcjonalnie, kwestia gustu. Potem dorzucamy do głównej patelni.
I zaraz szklankę dobrej śmietany, takiej kulinarnej, aby się nie zważyła.
I teraz dwie szkoły, czy trochę koncentratu lub puszka pomidorów pokrojonych bez skórki???
Ugotowany makaron, taki bardziej all dente, wrzucamy do całości na patelnię, trochę pokrojonego sera żółtego, koperek lub bazylia, i już jest.
A jakie ośmiorniczki!!! a jakie mule, a jakie krewetki!!! ojojojojjjj!!
A po wino, to sami do marketu marsz!!!!
Pozdrawiam i smacznego Grzegorz.