Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pomysł na obiadek w Chorwacji.

Jacy są Chorwaci, ile co kosztuje w Chorwacji, czy warto jadać w restauracjach, co zabrać ze sobą z Polski, czym najlepiej płacić, na co szczególnie uważać oraz wszystkie inne pytania i uwagi związane z wyjazdami, także te nietypowe czy specjalistyczne, powinny znaleźć się w tym miejscu.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 14.10.2008 12:21

Panie Januszu..albo Pan potrawy Chorwackie tu przedstawia albo teraz te wyśmienite grzyby...ślina leci a Pan nie chce się zlitować... :cry:
Ale za przepis dzięki... :lol:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 14.10.2008 12:59

alessandro1977 napisał(a):Ale za przepis dzięki... :lol:


Smacznego :P :lol: A rosną rydze w okolicy Bolesławca :?:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 14.10.2008 13:09

Janusz Bajcer napisał(a):
alessandro1977 napisał(a):Ale za przepis dzięki... :lol:


Smacznego :P :lol: A rosną rydze w okolicy Bolesławca :?:


Tak...wokół Bolesławca rozciągają się Bory Dolnośląskie, które są bardzo obfite w zwierzynę i runo leśne...jest bardzo dużo rydzów, prawdziwków i kozaków...co roku na Zamku Kliczków jest impreza na której często Sowa albo Makłowicz prezentowali potrawy z runa leśnego... :lol:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 14.10.2008 13:35

No to jak są rydze - to do lasu i do roboty :wink: :lol:
Przewieziesz na Zlot swój słoik na spróbowanie "rydzów w pomidorach" :lol:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 14.10.2008 13:40

Janusz Bajcer napisał(a):No to jak są rydze - to do lasu i do roboty :wink: :lol:
Przewieziesz na Zlot swój słoik na spróbowanie "rydzów w pomidorach" :lol:


Jasne, jeżeli uda mi sie zrobić to może być Pan pewien, że przywiozę...
a co do zlotu, choć pewnie za wcześnie, może już wiadomo w jakim konkretnie terminie i miejscu będzie ?
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 14.10.2008 13:46

Dokładnie jeszcze nie wiadomo gdzie, na pewno początkiem maja - w pierwszy lub drugi weekend majowy, choć nie w tzw. "długi weekend", bo takowego akurat w 2009 roku nie ma.
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 14.10.2008 19:40

Myślę, że przedstawiony przez Grzegorza zakład to poprostu młynek do mielenia zboża, jakże często jeszcze spotykany na polskiej wsi. Słuzy do sporządzania osypki dla zwierząt hodowlanych :D.


Napewno się mylę, ale jest podobny. Być może służy do mielenia ryżu na mąkę jeśli takowa wogóle jest albo do robienia makaronu sojowego, ryżowego.
Jacynty
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 578
Dołączył(a): 13.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacynty » 14.10.2008 22:50

Żal mi się zrobiło jak zobaczyłem Wasze zbiory przyniesione z lasu, więc sam sie wybrałem...i też nazbierałem!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

...jeszcze żyję. :P
mirko
Rezydent
Avatar użytkownika
Posty: 3692
Dołączył(a): 06.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mirko » 15.10.2008 05:42

polecam trufli


Obrazek

:roll:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 15.10.2008 06:46

mirko napisał(a):polecam trufli


Obrazek

:roll:


Trufle mają podobno specyficzny smak , ale na pewno kosmiczne ceny
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 15.10.2008 10:44

darek1 napisał(a):Myślę, że przedstawiony przez Grzegorza zakład to poprostu młynek do mielenia zboża, jakże często jeszcze spotykany na polskiej wsi. Słuzy do sporządzania osypki dla zwierząt hodowlanych :D.

Napewno się mylę, ale jest podobny. Być może służy do mielenia ryżu na mąkę jeśli takowa wogóle jest albo do robienia makaronu sojowego, ryżowego.


W zasadzie Darku masz rację. Ta manufaktura to miejsce, gdzie ludzie, a w głównie Hindusi lub Chińczycy przynoszą własne przygotowane mieszanki ziołowe i tu dokonuje się ich zmielenia. Zioła w tej części świata znacznie odbiegają swoim składem i forma od tych używanych w Polsce, Chorwacji i całej Europie. Nie chodzi tylko o ich intensywną woń, ostry najczęściej smak. Te zioła są zawsze sproszkowane, nie tak jak u nas chrzęszczą podczas jedzenia. I właśnie w tym zakładzie dokonuje się takiej obróbki. A sam jego wygląd, bo to przecież biedna hinduska dzielnica. Ale jaki odjazd. Wszędzie roznosi sie zapach smażonych pierożków oraz dosy, czyli cienkich jak kartka papieru naleśników wyrabiane z soczewicy i mąki ryżowej. Nadziane warzywami przyprawionymi curry zmieniają się w masalę dosę - wyśmienitą i mocno pikantną przekąskę. Podobnie niezwykle popularne są kluski ryżowe (idli), często podawane z pikantnym sosem ze zsiadłego mleka (dahin idli) lub soczewicą. Ze zmielonej soczewicy i mąki wypieka się chrupiące placko-pierożki, spożywane z gestym sosem.
Przegryzając niesamowicie wonnymi pierożkami, uciapani sosami do nieprzyzwoitości, wyruszyliśmy na zwiedzanie City. Ale wieczorem, kolacja zaplanowana była w pobliżu naszego hotelu, tzw. Food center.

Singapur jest nazywany stolicą kulinarną Azji. Jest tutaj mnóstwo różnych barów, restauracji, knajpek, kawiarni, lokali, jadłodajni, w których można zakosztować potraw z całego świata , chyba za wyjątkiem kuchni polskiej, bo takiej przynajmniej nie widziałem. W większości centrów handlowych są całe piętra (food court), gdzie obok siebie jest kilkanaście bądź kilkadziesiąt barów szybkiej obsługi. Food courty oraz food center'y są bardzo popularne, dania są tanie, więc w godzinach szczytu trudno znaleźć miejsce siedzące. Wybór potraw jest naprawdę imponujący: kuchnia chińska, hinduska, arabska, japońska, włoska, meksykańska, oczywiście są tutaj też bary McDonald&s, ale kto by do nich zaglądał.

Do naszego Food Center zwaliliśmy sie po długim zwiedzaniu, a była chyba jedenasta w nocy, ale z powodu kompletnego przestawienia czasowego i porcji bezcłowej whisky którą spożyliśmy w hotelu, oczywiście w celu odkażenia przewodu pokarmowego, senności nie czuliśmy.
Na pierwsze danie oczywiście prawdziwa chińska zupa.


Obrazek

Rosołek palce lizać, kluski sojowo-ryżowe, prawdziwa wieprzowina w plasterkach, świeża zielenina. Dodatkowo na łyżce piekielnie ostre chili. No i oczywiście pałeczki. Wyglądało to jedzenie dość śmiesznie, wszyscy okoliczni kolorowi współbiesiadnicy zaśmiewali sie z nas okrutnie, ale nasza wycieczka dała odpór i zupkę spożyliśmy do końca.

W przerwie regionalne piwo, Tygrysek, całkiem niezłe, jak na tą stronę świata. Najważniejsze, że podawali do niego zmrożone kufle, co w tym miejscu, a wieczorem temperatura tylko nieznacznie spadła poniżej 30, było zbawiennym obyczajem.


Obrazek

Na drugie danie, no tu rozgorzała polemika, zamawialiśmy kaczkę po chińsku, curry, ja natomiast, jak zwykle całkowicie niepoprawny, świeże owoce morza.

Obrazek

Tu otrzymałem genialne, takie o jakich marzyłem jadąc do Azj, KRÓLEWSKIE KREWETKI, świeże do nieprzyzwoitości, pachnące oceanem. W dodatku na liściach bananowca. No po prostu szałłłłłłłł!!!!!!

A teraz kolejne pytanie kulinarne, co gospodarz naszej knajpki ma w tej szklanej skrzynce i po jakiego diabła to tam trzyma??????

Obrazek

Pozdrawiam wszystkich głodomorów z forum. Grzegorz. :wink: :lol:
Ostatnio edytowano 15.10.2008 11:15 przez Grzegorz Ćwik, łącznie edytowano 3 razy
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 15.10.2008 10:58

Grzegorz Ćwik napisał(a):A teraz kolejne pytanie kulinarne, co gospodarz naszej knajpki ma w tej szklanej skrzynce i po jakiego diabła to tam trzyma??????

Obrazek

Pozdrawiam wszystkich głodomorów z forum. Grzegorz. :wink: :lol:

To zapewne pędy bambusa, na regionalne potrawy w restauracji

Obrazek

Podobno smakują jak ogórki :P (nie jadłem)
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 15.10.2008 15:48

Dzięki Januszu za szybką odpowiedz, ale tym razem nie jest ona trafna.
To nie jest bambus i nie ma nic z nim wspólnego.

Pytanie nadal aktualne. Pozdrawiam. :wink: :lol:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 15.10.2008 19:33

No to się poddaje :wink: :lol:
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 16.10.2008 07:48

Jestem głodny.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ceny, usługi, przepisy, porady różne



cron
Pomysł na obiadek w Chorwacji. - strona 51
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone