Kalmary w Cro.
Każda nadmorska tawerna w Grecji i na Krecie zaproponuje dania z kalmarów: kalamarákia (smażone młode kalmary), i tutaj kalmary krojone smażone na głębokim tłuszczu (kalamarakia krasata).
Typowy przepis grecki: Kalmary oczyścić, natrzeć solą i odstawić na kwadrans. Kalmary opłukać z soli i suche pokroić w dzwonka. Obtoczyć w mące i zanurzyć w gorącym oleju, gdy nabiorą złotego koloru wyjąć z patelni. Serwować gorące posypane pieprzem z plasterkami cytryny.
Kalmary w cieście - Rozmrożone pierścienie kalmarów lekko osolić i odstawić na pół godziny w chłodne miejsce. Sporządzić ciasto naleśnikowe o gęstej konsystencji. Kalmary otoczyć w cieście, zanurzyć w gorącym oleju i wyjąć, gdy nabiorą koloru złocistego. ( zbyt długie smażenie spowoduje, że będą gumowate i niesmaczne). Wyjąć i osączyć na papierowych ręcznikach. Podawać same lub na ryżu z kawałkiem cytryny.
We Włoszech - Kalamaria Fritti - Panierowane kalmary smażone z ziołami i podawane z ostrym sosem ze świeżych pomidorów.
Kalmary duszone, też na włoski sposób, zresztą bardzo dobry: Oczyszczone i przygotowane kalmary smażyć na rozgrzanym tłuszczu kilka chwil. Dodać do nich obrane ze skórki i zgniecione widelcem pomidory, doprawić pieprzem ziołowym i oregano. Przełożyć do rondla, zalać winem i dusić 20 min. Przed podaniem posypać startym serem. Oczywiście, że parmezanem.
A na chiński sposób- Kalmary smażone z grzybami, kalmary w sosie ostrym, kalmary słodko-kwaśne, kalmary na krucho, a obszary smakowe tajskie, malezyjskie, a kalmary serwowane w Stanach z Atlantyku, morze wrażeń...
Kalmary uwielbia cały świat. Również Chorwacja, gdzie w wielu miejscach, a praktycznie wszędzie nad morzem istnieje sposobność objadania się kalmarami. I tu głównie za sprawą lignje na žaru (kalmary z grilla), najlepsze są te małe 6-7-centymetrowej długości, z wierzchu powinny być lekko brązowe. Są wtedy chrupiące, a w środku mięciutkie jak masło.
Nie mniej znane kalmary faszerowane, nadziewane przetartymi warzywami, niekiedy z dodatkiem mięsa. Duszone w rondlu z oliwą, z resztą warzyw, podlane winem. Gdy wino wyparuje, dodaje się rozgniecione pomidory, sól, pieprz i majeranek. Na końcu na 15 minut do rozgrzanego do temperatury 180st. piekarnika. No jest tu trochę roboty.
Przyznaję się, że też uwielbiam kalmary, głównie te smażone na głębokim tłuszczu, podawane z frytkami, z dobrym sosem.
Tu ukłon w stronę Breli, na wspaniałej Makarskiej Riwierze, ostatniego roku jadłem całkiem dobre kalmary w rybnej tawernie przy porcie, nie pamiętam nazwy, podobnie w tawernie, chyba nazywała się Marco, i waśnie stąd fotka, Lignje prżene.
Tak, takie kalmary uwielbiam. Jadałem je od Barcelony po wybrzeże Tureckie, chyba jednak najlepiej robione były na Krecie.
Za takie kalmary z frytami dałbym się pociąć na kawałeczki, no może dopiero po zjedzeniu 5 porcji. Te w Breli też były wspaniałe, polecam.
Pozdrawiam, Grzegorz.