napisał(a) Janusz Bajcer » 30.06.2008 06:53
Gosiu - tak jak pisałem wcześniej , nigdy nie wekowałem pulpetów, bigosu czy fasolki, zawsze mięso w postaci pieczeni wieprzowej upieczonej w folii , piersi z kurczaka uduszone w naczyniu żaroodpornym, gulasze z różnych mięs-ale nigdy bez mąki.
Sos zagęszczałem na miejscu albo mąką, albo zasmażką z knorra.
Pamiętam, że znajoma raz zrobiła pulpety i bitki z mąką i niestety nie wytrzymały chorwackiej pogody. musiały pójść do kosza.
Ale byliśmy na kempingu i nie było lodówki, więc może jak Ty będziesz na kwaterze, gdzie lodówki są -
to może Twoim pulpetom nic się nie stanie.
Otworzony słoik na kempingu był zawsze komisyjnie sprawdzany, poprzez wąchanie i dodatkowo po podgrzaniu delikatnie próbowany, czy aby nie kwaskowate.
Zawekowane mięsa były ZAWSZE OK, z braku lodówki przechowywaliśmy je na kempingu
"po harcersku" - w dziurze w ziemi. (było to w latach 1997-2000)
Przepis na pulpety z kaszą manną
Do masy mięsnej nie dodawać cebuli i nie obtaczać pulpetów w mące do podsmażenia (jeśli trzeba, to delikatnie oprószyć , ale zamiast mąką - kaszą manną)