Pomysł na obiadek w Chorwacji.

maciek1956 napisał(a):Aquavitae-----to winko na stole, 4 zdjęcie to De Mare Plavac, czy Teran ?? A może jeszcze inne ?? Mam jeszcze takie winka w piwniczce, całkiem przyzwoite.
Grzegorzu---Pierogi na mnie działają tak jak na wiele osób moje wędzonki, ślinotok natychmiastowy, 30 szt poproszę.

Chyba, De Mare, ale nie pamiętam już poszło i była to ostatnia butelczyna

Poza tym Życzę Wam Zdrowych Spokojnych i Rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia, przepełnionych również dobrym jedzeniem !!!

Sylwester zbliża sie wielkimi krokami, i dla tych, co jeszcze nie wybrali dania lekkiego a bardzo smacznego polecam Pene z łososiem. Danie również na okres karnawału.

Tak się składa, że w tym roku Sylwestra spędzamy w domu. Przychodzi jednak trochę znajomych i organizujemy BAL W DOMU. Lista dań zamknięta, może nawet zbyt duża. Będą różne przystawki, śledzik pana domu, owoce morza, ryba faszerowana, ryba po grecku, bigos sylwestrowy i różne sałatki, tu pokażą się goście. My głównie skupimy sie na dwóch daniach, jedno podane przed północą i sztucznymi ogniami. Będzie to mus pomidorowy na gorąco oraz tarta maślana 4 sery z nutką gałki muszkatułowej, prosto z piekarnika, coś co lubimy robić właśnie w okresie Sylwester/ Nowy Rok. I drugi przysmak, już po północy, Pene z łososiem.

-


Składniki-
-makaron pene czyli cięte skośnie rurki
-filety z łososia obranego ze skóry, czym wiecej tym lepiej 0,5 do 0,8kg
sos
cebula, ząbek czosnku
szklanka bialego wina
szklanka śmietany najlepiej 30% (śmietana szefa)
trochę sera pleśniowego lub topionego na zageszczenie sosu
paczka pociętych oliwek
dwie łyżeczki zielonego pieprzu z zalewy

Koperek i tarty parmezan na koniec

Filety smażymy na patelni z obu stron, łosoś smaży się dość krótko, odstawiamy w patelni.



Sos. Zeszklić drobo pokrojoną cebulę na oliwie, troszeczkę masła, rownież dodać rozdrobniony czosnek.
Połączyć śmietanę z winem, dodać pieprz z zalewy, mieszając doprowadzić do wrzenia, na mały ogień, dalej mieszając partolić tak do 5 minut. Teraz dodajemy już przygotowaną cebulę i czosnek, pokrojone oliwki, pokruszony ser pleśniowy lub topiony, najlepiej trochę jednego i drugiego. Sos musi nabrać trochę bardziej gęstej konsystencji. Nie solimy, sam ser jest słony.

Gotujemy makaron pene, odsączamy, przekładamy na duży półmisek. Z patelni wyjmujemy filety łososia, kroimy w paski, trochę podgrzewamy ponownie na patelni i przesypujemy na makaron.



Teraz wymieszać delikatnie z makaronem, zalać ciepłym sosem, opruszyć parmezanem i na koniec pokrojony koperek. Smacznego.



Jeśli danie podane jest na gorąco, niesamowity aromat i wspaniały efekt są gwarantowane. Pamiętajcie nie solić sosu i łososia tylko niewiele.

Smacznego i życzę wszystkim udanego SYLWESTRA

Pozdrawiam, Grzegorz.

To ja jeszcze w kwestii łososia.Łosoś wędzony smakuje również świetnie z bardzo prostą sałatką ( )
Kroimy łososia w plastru i układamy na półmisku obkładamy dookoła czymś w rodzaju sałatki składającej się z kukurydzy (puszka) i pora pokrojonego w półtalarki i to wymieszane z majonezem.Ilość tego czegoś należy dopasować do ilości łososia, można użyć pół puszki kukurydzy i odpowiedni mniej pora.Jak dla mnie super.

Udanego Sylwestra i całego Nowego Roku!

Ciekawe jaki repertuar napitków i dań zaproponujecie w Nowy Rok po imprezie sylwestrowej. Oj przydałby się taki jadłospis Panowie.

Ciepły wieczór w tawernie. Miły nastrój, drażniące zmysł powonienia zapachy roznoszące się z kuchni. Już zamówiliśmy dania z karty. Kelner przynosi wino w karafce, dla chętnych kostki lodowe, a jeżeli jest jeszcze gorąco, przydadzą się znakomicie.



Nasze młodsze pokolenie jak zawsze niepoprawne kulinarnie. Dla nich pizza jest wyznacznikiem określającym najlepszy posiłek. Trzeba jednak przyznać, że w Cro potrafią zrobić dobra pizzę. Wielokrotnie dostawałem po kawałku do spróbowania i trzeba przyznać, że zawsze była dobrze wypieczona, prawdziwe ciasto i wsad przyzwoity. Powiem tak, że we Włoszech w wielu przypadkach otrzymywaliśmy bardziej oszczędną pizzę, i tak jak się to mówi, najlepszą pizzę można zjeść wszędzie, byle nie w Italii. I tak bardzo dobrą jadaliśmy w Grecji, na Krecie, również w Polsce, a najlepsza jest chyba w Stanach. Pizza chorwacka jest też bardzo przyzwoita.




Dla mnie jak zawsze owoce morza, i tutaj preferuję smażone na głębokim oleju kalmary. Identyczne podają w Hiszpanii i w Grecji, palce lizać. Obowiązkowo do tego frytki, sos czosnkowo-ziołowy i przystawka jarzynowa, no tutaj przydała by się trochę bardziej rozszerzona, ale i tak nie należy marudzić. Zawsze można dodatkowo zamówić jakąś sałatkę.



Tak, kalmary, dla takich specjałów warto powrócić nad ciepłe morze i do tawerny ze smacznym jedzonkiem.
Pozdrawiam, Grzegorz.

Grzegorz Ćwik napisał(a): Będzie to mus pomidorowy na gorąco oraz tarta maślana 4 sery z nutką gałki muszkatułowej, prosto z piekarnika :

I gdzie ta tarta? Ja sie ostatnio tym na okrągło zajadam

I jak się to mówi, chcesz to masz.

Tarta 4 sery To przepis mojej żony, jest specjalistką od ciast, ja tylko pomagam.

Tarta jak sama mówi składa się z dwóch części. Pierwsza to spód czyli placek, typowe francuskie ciasto, druga to farsz.

Odnośnie samego placka: ciasto skład
20dkg mąki
10dkg masła
2 lub nawet 3 łyżki śmietany (wszystko w temperaturze pokojowej, a raczej kuchennej).
Składniki dobrze wymieszać, zagnieść, proponuję dodać szczyptę proszku do pieczenia, nie będzie wtedy twarde. Do dużej tortownicy, formujemy brzeg. Placek podpiekamy trochę w piekarniku, tak aby nabrał lekko zabarwienia.



Teraz farsz:
4 do 5 jaj
i ser żółty, ogólnie do wagi 60, jeśli duża forma, to nawet 70dkg, czym więcej gatunków i więcej sera tym efekt lepszy. No nie musi być aż 4 gatunków, to tylko nazwa. Ser wszystkie kawałki utrzeć na grubej tarce. Jaja roztrzepać, dodać ser, nie solić i teraz klu programu, dużo świeżej gałki muszkatałowej.



Farsz układamy na spodzie, dobrze rozsmarowujemy równomiernie.
Teraz po piekarnika. Musi się upiec na złoty kolor, tylko nie spalić.



Efekt gwarantowany, to zawsze przebój przyjęcia. Podajemy zwykle na gorąco, z barszczykiem w czarce lub zupą pomidorową, ale warzyw nie dokładajcie, niech będzie czysty płyn.

Smacznego, danie bardzo proste, genialne w smaku,
Pozdrawiam, Grzegorz.

Bardzo Ci dziękuję Będzie jutro na obiadek

Ja też zrobię na najbliższy obiadek,ew. kolację.

Robiłam coś podobnego, tylko że do żółtego sera był dodany twaróg,trochę mleka i zalewało się tym brokuły lekko ugotowane,myślę,że tu też je można dodać.

Taak! Brokuły! Super!
Nie wiem czy bym przy tym farszu (w innej wersji) nie poszpinaczyła sobie...

Ale już sobie skopiowałam przepis - bomba!

Aaa - i to co robi Aquavitae na poprzednich stronkach - spodobał mi się ten sos do Caprese. Tzn. dla mnie już sama dobra mozarella, słoneczne pomidorki, pyszna oliwa (no i bazylia) to już odlot, ale to to, co tam mamy, też jest bardzo ciekawe. Dzięki!

A tak w ogóle - chłopaki - zwariować można od samego patrzenia na to wszystko, co tu wyprawiacie

A tak w ogóle - chłopaki - zwariować można od samego patrzenia na to wszystko, co tu wyprawiacie [/quote]


Staramy się jak możemy, szczególnie Grzegorz jest wzorem nie do zastąpienia.

Jeszcze kilka słów odniośnie tarty. Z tartą tak naprawdę zaprzyjaźniłem się w czasie pobytu w Paryżu. To chyba bylo 4 lata temu, wynajęliśny w Interhome mieszkanie w centrum, w XIII dzielnicy, praktycznie na przeciwko słynnej wieży Eiffla, na 15 pietrze z niesamowitym widokiem na wijącą sie Sekwanę. Tydzień szwędania się po Paryżu, cudowne miejsce, właśnie taki pobyt polecam wszystkim pragnącym zobaczyć to wieczne miasto.
Co do tarty, w knajpach drogo, ale do bistro można wstapić, i tutaj najczęsciej podawaną rzeczą były właśnie tarty, zarówno na słodko, jak i zupełnie wytrawnie. Ja zwykle gustowałem w tych ze szpinakiem i serem pleśniowym. Podawane na gorąco, zakupiony kawałek placka obsługa upychała do piecyka i już po chwili można było oddawać się konsumpcji.

Od czasu do czasu robimy tartę, ale najczęściej z sezonowymi warzywami, tutaj patrz szpinak, ale liście, tylko kilka sekund zblanszowane na gotującej sie wodzie i wymieszane na patelni z podgrzanym masłem i czosnkiem. Na wiosnę polecam do tarty szparagi, super. I tutaj sprawdzają sie uwagi przytoczone przez wszystkie panie.

Natomiast przedstawiony powyżej przepis Tarta 4 sery jest przepisem innym, spełnionym samym w sobie. Tutaj jajakolwiek modyfikacja jest nie wskazana.

Pozdrawiam. Grzegorz.

Tarta na 3 sery wzięta dzisiejszego wieczoru. Było super z czerwonym wiem. przpis prosty, łatwy i przyjemny. Pozdrawiam Grzegorzu i tak jak wszyscy czekam na więcej.

karol 11 napisał(a):Tarta na 3 sery wzięta dzisiejszego wieczoru. Było super z czerwonym wiem. przpis prosty, łatwy i przyjemny. Pozdrawiam Grzegorzu i tak jak wszyscy czekam na więcej.

Może byś podał Centusiu krakowski jakiś ciekawy przepis na zimowe chłody, a nie czerpał gotowe menu

Tarta super-zrobiłam i strasznie szybko zniknęła,zastanawiam sie tylko, jaką można tu wykombinować sałatkę,bo praktycznie do wszystkiego dodaję coś zielono-kolorowego. Co tu pasuje Waszym zdaniem?