Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pomysł na obiadek w Chorwacji.

Jacy są Chorwaci, ile co kosztuje w Chorwacji, czy warto jadać w restauracjach, co zabrać ze sobą z Polski, czym najlepiej płacić, na co szczególnie uważać oraz wszystkie inne pytania i uwagi związane z wyjazdami, także te nietypowe czy specjalistyczne, powinny znaleźć się w tym miejscu.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 28.06.2007 14:50

Oczywiście, że każdy lubi zjeść coś fajnego w restauracji, tawernie, wszystko co ładnie wygląda i jest nieprzeciętnie podane.
Nie zawsze jednak wygląd świadczy o jakości i smaku. Ostatnio po raz wtóry przekonałem sie, że jedzenie podawane w restauracjach, przynajmniej w naszym kraju dalekie jest od ideału.
Tutaj przytaczam fotki z rodzinnego spotkania w jednej z knajpek na lubelskim Starym Miescie, mialo być coś we włoskim stylu lub w stylu sródziemnomorskim.

Na początek sery prawie włoskie.

Obrazek

No tak... Potem koktajl z krewetek.

Obrazek

Wygląd jak wygląd, ale smaku to nie miało.

Teraz Lasagne ze szpinakiem pod serem żółtym. To nieco lepsze, choć również bez wyrazu, przypraw jak na lekarstwo.

Obrazek

I teraz największa wpadka. Kalmary panierowane.

Obrazek

Jak wyglądają kalmary panierowane we Włoszech, w Grecji lub Chorwacji znawcy tego dania dokładnie wiedzą. Tutaj oprócz panierki kalmary prawie nie wystepowały. Już kiedyś jadłem schabowego bez schabu, dlatego tutaj też nie byłem zdziwiony.

No i na koniec DORADA, typowa ryba basenu Morza Śródziemnego. Zwykle wspaniala w smaku, doskonale przyprawiona, zwykle podawana z grilla. Ta tutaj jest chyba wielkości płotki, zupełnie niewymiarowa, całkiem bez przypraw, smakowała gorzej niż nasza płotka, do tego twarde niewyszukane jarzyny.

Obrazek

No coż, jedzenie śródziemnomorskie, zostawmy raczej do degustacji już tam na miejscu. A tak naprawdę, jeśli ktoś ma trochę zacięcia, to można zrobić super jedzenie właśnie w domu, a nawet w apartamencie już na urlopie, a nie jeść takiego siana, które wygląda jak na tych fotkach.
A jakie ceny? lepiej nie mówić!

Pozdrawiam i życzę smacznego Już w Cro. :wink: :lol:
alexsia
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 54
Dołączył(a): 29.05.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) alexsia » 29.06.2007 09:08

Dajcie jeszcze jakies fajne przepisy, zwłaszcza takie szybki i łatwe do przygotowania w warunkach kempingowych - może jednogarkowce?
asikx
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1330
Dołączył(a): 22.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) asikx » 29.06.2007 09:27

Grzegorz Ćwik napisał(a):spokojnie piwko i czekamy czujac zapach smażącej się ryby.
I taki to finał!


Obrazek


Flądrę uwielbiam.
Nienawidzę plastikowej zastawy, tej smutnej codzienności polskich kurortów :roll:

Grzegorz Ćwik napisał(a):Jeżeli spodziewamy się czegoś bardziej wyszukanego, ale równie smacznego, proponuję smażonego łososia, w tym przypadku z patelni. Dodatkowo kartofle lekko obgotowane i obsmażone, mogą być również z folii z grilla. Dodatkowo bukiet warzyw ugotowanych na parze z czosnkowym sosem.

Obrazek



O dżizas, nawet wino w plastiku :x


Grzegorz Ćwik napisał(a):Życząc smacznego, nie tylko nad polskim, ale już niedlugo nad chorwackim morzem, też przy tamtejszej rybce.



Tylko nie nad polskim! :twisted: :D :wink:

Pozdrawiam
Rafał
asikx
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1330
Dołączył(a): 22.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) asikx » 29.06.2007 09:36

Grzegorz Ćwik napisał(a):Nie zawsze jednak wygląd świadczy o jakości i smaku. Ostatnio po raz wtóry przekonałem sie, że jedzenie podawane w restauracjach, przynajmniej w naszym kraju dalekie jest od ideału.



Może nie tyle jest dalekie od ideału, co dalekie od doskonałości są podróbki, na siłę serwowane w niektórych knajpach. Dostępność produktów wszelkiej maści jest u Nas wystarczająca, wystarczy jedynie tworzyć potrawy z głową, nie bezmyślnie kopiując.
Polska kuchnia, co kiedys juz wspominałem, jest bogata w smaki. Należy jedynie sięgnąc głęboko do historii i wydobyc to dobro na światło dzienne i podac na talerzu.
Jak mawia Makłowicz - 40 lat PRL-u zabiło polskie smaki, pozostawiając w nich niezrozumiałe uwielbienie do plastra schabu w panierce. A pomyśleć, że przed II WŚ w wielu polskich restauracjach dalmatyńskie kalmary czy ośmiornice były codziennością - po prostu przyjeżdżały świeżutkie w beczkach pociągiem. A teraz możesz sobie zamówić co najwyżej napiętnowane w tym wątku "kalmary" panierowane...

Pozdrawiam
Rafał
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 29.06.2007 10:29

alexsia napisał(a):Dajcie jeszcze jakies fajne przepisy, zwłaszcza takie szybki i łatwe do przygotowania w warunkach kempingowych - może jednogarkowce?



Proste kempingowe przepisy są zawsze fajne. Od wielu lat zwiedzam Europę, często mieszkając na kempingach. Początkowo jeździliśmy z namiotem pakując go do małego Fiata. Tak przejechaliśmy z żona prawie całe Włochy. Wtedy też byliśmy na audiencji u naszego Papieża. Byłem również w rejonach Cro, ale tylko na Istrii w Medulinie, to był duży kemping, w większości opanowany przez Niemców. Ciekawe jak to wygląda dzisiaj.
Potem podróżowaliśmy już z przyczepą kempingową.

No ale miałem tutaj pisać o przepisach. Najprostszym jest pasta, czyli makaron. Jest typowym daniem nie tylko dla Włoch ale również północnej Cro. Makaron, najlepiej wstążki, spaghetti lub jakikolwiek który mamy pod ręka gotujemy.
Wcześniej zrobimy zakupy. Kupiliśmy cebulę, paprykę, lepiej tą białą lub lekko zieloną, bo ma miękką skórkę. Oczywiście smaczne jajowate pomidory, i to co znajdziemy na rynku. Czosnek, może być trochę marchewki, pietruszka a nawet pieczarki. Wszystko co lubimy lub mamy pod ręką. Najpierw kroimy drobno cebulę, podsmażamy, sporo oleju, potem dorzucamy pokrojoną paprykę i inne warzywa. Można nieco podlać wodą a najlepiej WINEM. Lekko smażymy mieszając. To nie musi być przeduszone, zbyt miękkie. Jednocześnie pomidory sparzymy w wodzie gotującego się makaronu, zdejmujemy skórę, ale może też być ze skórką, kroimy w kostkę i na patelnię. Dosolić, pieprz, inne przyprawy. Ja proponuje dodać sproszkowaną paprykę, słodką i ostrą, mały koncentrat. Wymieszać. W ostatniej chwili w wersji mięsnej dorzucamy pokrojoną w kostkę puszkę mielonki a najlepiej angielskiego gulaszu. Podgrzać.
Odcedzamy makaron. Na makaron wlewamy całą zawartość patelni, dobrze wymieszać i jest genialnie. Danie szybkie, tyle co na zagotowanie makaronu, pokrojenie warzyw i lekkie ich podsmażenie.

Tu wersja taka którą lubię, ale domowa. Tagliatelle ze świeżym szpinakiem, świeżą białą papryką, czosnkiem, cebulą i świeżym groszkiem. Teraz wystarczy dodać świeże zioła, mam na myśli obowiązkowo kolendrę i bazylię, lekko przypruszyć parmezanem i polać extra oliwą . I nie ma nic lepszego na świecie, a to przecież bardzo proste.


Obrazek

Smacznego, pogoda poprawia się, więc kilka dni na działce i grillujemy ze znajomymi. Fotki też będą. Pozdrawiam. Grzegorz. :wink: :lol:
Dziadek Maciek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5013
Dołączył(a): 31.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dziadek Maciek » 29.06.2007 10:40

Tagliatelle---potwierdzam, proste, pyszne i bardo szybkie danie.
My, często robimy z wędzonym łososiem polanym sosem ze śmietamy z koperkiem lub natką.
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005
Grillujemy

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 05.07.2007 14:00

Jeżeli chcemy, aby grillowanie się udało i nie trzeba było się niepotrzebnie śpieszyć- proponuję STARTER
Czyli dobra przekąska pozwalająca na rozpalenie grilla, dokładne przygotowanie produktów do pieczenia na ruszcie.
Tu proponuję dość wyrafinowaną przystawkę, wszystko zależy właśnie od gustów zaproszonych gości. Tutaj na sałacie w centralnym miejscu, trochę cytryny i pomarańcza, zawsze sie przyda do zmiany smaku.
I daleJ:
1. Małże z puszki w sosie własnym, ze swieżymi przyprawami, tu kolendrą, bazylia, można trochę polać oliwką.
2. Dobry ser francuski pleśniowy, raczej ten już całkiem dojrzały, dodatkowo z oliwkami nadziewanymi pastą czosnkową.
3. Ćwiartki jajka na twardo z łososiem wedzonym opruszone koperkiem
4. Krewetki gambasy podawane na cząstkach drążonego awokado, z sosem czosnkowo-ostrym. Dodatkowo świeże zioła


Obrazek

Efekt gwarantowany.
Teraz czas na sałatki do Grilla, po pierwsze sałatka w rodzaju greckiej z oliwkami i fetą z beczki. Oczywiście tylko świeże zioła
Oraz pomidor pokrojony z mozarella białą z dodatkiem świeżej bazylii.


Obrazek


I teraz spokojnie robimy grilla. Mięso i ryba od wczoraj w marynacie, teraz na delikatnym żarze, powoli, polewając po odwróceniu polewą przygotowaną z soku pomaranczy, wina, miodu i świeżo pociętych ziół. Łososia grillowałem jednak w folii z koperkiem i dodatkowo masłem. Mięso to karkówka, wyszła delikatna super i trochę pokrojone w szachownicę filety z piersi kurczaka. Acha te drobne przypalenia na filetach to tylko efekt zastosowania miodu, ale właśnie to dodaje lepszego smaku.

A teraz smacznego.



Obrazek

Pozdrawiam. Grzegorz. :wink: :lol:
Dziadek Maciek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5013
Dołączył(a): 31.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dziadek Maciek » 05.07.2007 15:48

Grzegorz--jeśli można dwa słowa krytyki, a właściwie rady, Ciebie - fachowca krytykować nie mam prawa. Sałatkę z 1-wszego zdjęcia podałbym na osobnych talerzykach, wg mnie wyglądałaby bardziej smakowicie, a tak jak pokazałeś trochę "zlewa " się. Ja, nie lubię takiej mieszaniny na jednym pólmisku. :D :)
Łosoś -- czy próbowałeś grillować bez folii :?: Płat łososia grillujemy na początku po stronie skóry kilka minut, póżniej odwracamy i ponownie kilka minut, grill koniecznie z pokrywą. Wbrew pozorom też wychodzi bardzo soczysty, a dodatkowo ma więcej aromatu z dymu.
Pomidory z mozarellą mam dzisiaj na kolację, oczywiscie ze świeżą bazylią (z własnego ogródka).
Swieże zioła -- nie trzeba posiadać ogródka, można w doniczkac trzymać na oknie czy balkonie, rosną wyśmienicie.
W niedzielę wielkie wędzenia, mięska namaserowane czekają w zalewie.
mońcia
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 38
Dołączył(a): 04.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mońcia » 05.07.2007 16:04

No tak, Panowie tu o frykasach - ananasach, a leniwa kobitka sama sobie na obiad podała szybkie spaghetti...i oregano z paczuszki suszone było, nie świeżynka...Dobrze, że chociaż człowiek może poczytać, pooglądać, podpatrzeć coś na odrobinkę wolnego.
Dziadek Maciek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5013
Dołączył(a): 31.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dziadek Maciek » 05.07.2007 16:45

Grzegorz---podaj jakiś dobry przepis na szczupaczka

Obrazek
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 06.07.2007 15:59

Drogi Maćku, pomimo wszystko pozostanę przy swojej wizji dań, bo to jest chyba sprawiedliwe, że każdy ma swoje przemyślenia, i niech tak zostanie.

Łososie już sporo lat temu grilowałem w całości, wystarczy tylko wypatroszyć, z grubsza usunąć łuski i nafaszerować brzuch wszelką zielenina, która jest pod ręką. Niestety również w folii, i tutaj na grillu przypiekamy prawie godzinkę, bo zwykle była to duża bestia. Tak robiliśmy w Szwecji, ze znajomymi, i to kilka razy. Efekt niesamowity.

Co do szczupaka to lubię tylko jedną wersję, szczupak faszerowany w galarecie. Moja znajoma robiła to w sposób genialny, zdejmując całą nienaruszone skórę, potem nadziewając ją masą. Czegoś tak wspaniałego nigdy już nie jadłem, niezapomniany smak. Zawsze to przygotowywała na imieniny, i odkąd zaprasza teraz nas do knajpy, całe przyjęcie straciło urok.

Ja jeżeli już mam taką rybę to robię w sposób najprostszy, smażę na maśle, potem tylko trochę dosmażając pod pokrywą, tak aby cały doszedł. Ale to nic w porównaniu z w/w faszerowanym szczupakiem.

Pozdrawiam, Grzegorz. :wink: :lol:
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005
kulinarne smaki lata

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 18.07.2007 17:28

Do wyjazdu do Cro, przynajmniej dla mnie jeszcze sporo czasu, dlatego też trenuję na naszym kulinarnym materiale. Dzisiaj danie wprost z lubelskich lasów i pól, po prostu z działki na pojezierzu.

Co może być lepszego od letnich Kurek w sosie koperkowym, nic nie może być lepszego.
Składniki to zakupiony od zbieracza lub lepiej zebrany samenu duży słój kurek, troche oleju, 2 łyżki masła, jedna spora cebula, 4-5 łyżek gęstej śmietany, koperek, sól i pieprz. Proste.
Kurki płuczemy odcinamy uszkodzone lub zabrudzone piachem fragmenty. Cebulę drobno kroimy w kostkę, zeszklimy na oleju. Teraz dokładamy dość grubo pokrojone i wyczyszczone kurki, tych malutkich zupełnie nie kroimy. Dodajemy 2 lyżki masła, odrobinę wody. Dusimy pod przykryciem na lekkim ogniu do 10 minut. W tym czasie dodajemy pokrojony koperek, tyle ile lubimy, i po tych 10 minutach dodajemy śmietanę, mieszamy i jeszcze partolimy już na minimalnym gazie jeszcze około 2 minut.

Obrazek

I teraz ważne, opieprzymy do woli, solimy pod koniec duszenia, bo inaczej będą twarde. Nie nalezy dusić dłużej, bo też mogą zupełnie stwardnieć i będą do niczego. Ostatecznie próbujemy, ja dodaję jeszcze szczyptę cukru, i już.

Podajemy z gorącymi ziemniaczkami z koperkiem i masłem i oczywiście z MAŁOSOLNYM.

Obrazek

Smacznego, bo jest do czego. Grzegorz. :wink: :lol:
Ostatnio edytowano 18.07.2007 17:39 przez Grzegorz Ćwik, łącznie edytowano 1 raz
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 18.07.2007 17:38

Potwierdzam - kurki smakują najlepiej samemu nazbierane w lesie :D
aquavitae
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 406
Dołączył(a): 21.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) aquavitae » 18.07.2007 20:59

Oj oczywiście, że kurki to podstawa, ale ja wolę prostsze.

Umyte wrzucam na rozgrzane masełko, na którym wcześniej podsmażyłem ( lub nie ) cebulkę i czosnek i smażę przyprawiając delikatnie solą i pieprzem. Następnie nakładam obok jajeczek sadzonych.
W innej wersji obgotowuję kilka minut i po usmażeniu na patelni boczku, wrzucam tam kurki i zalewam jajkami uzyskując pyszną jajecznicę. Efekty wyglądają tak:

Obrazek

i tak:

Obrazek

Oczywiście do tego podaję sałatę ze świeżą bazylią ( po raz pierwszy z własnej uprawy !!!! )

Obrazek
aquavitae
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 406
Dołączył(a): 21.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) aquavitae » 18.07.2007 21:00

Btw. kilka tygodni temu musiałem na chwilę wyskoczyć na południe Polski: w jeden dzień samochodem z Białegostoku do Zakopanego i nazad, ale nie omieszkałem wpaść na Słowację i zakupiłem 5 litrów pysznego czerwonego wina z czarnej porzeczki Cerny Johan - polecam smaczne i niedrogie, cena na granicy to 400Sk, głębiej napewno sporo taniej, w sam raz do pysznych potraw.

Obrazek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ceny, usługi, przepisy, porady różne



cron
Pomysł na obiadek w Chorwacji. - strona 29
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone