Pomysł na obiadek w Chorwacji.

pietrekzbronami napisał(a):Kochani potrzebuje przepis na dobrą kiełbaskę wiejską (swojską, domową). Robiłem już dwa razy kiełbaski jednak nie wyszły tak jak chciałem. Może ma ktoś sprawdzony przepis wraz z informacja jak długo i w jakiej temperaturze wędzić?

Dziękuję z góry za pomoc

Tu masz "mój" przepis.
Robiłam w/g niego wielokrotnie i kiełbasa zawsze była pyszna, ostatnio eksperymentuję i dodaję więcej mięsa siekanego + sporo jałowca - wychodzi całkiem niezła jałowcowa

Co do wędzenia - dokładnego czasu Ci nie podam, bo zależy on od kilku czynników
(wczoraj spędziliśmy przy wędzeniu ponad 7 godzin, a gdybyśmy posiedzieli jeszcze ze 2 to pewnie też nic (złego) by się nie stało
- generalnie staram się nie przekraczać przez pierwszych kilka godzin 70 st.C
pod koniec (ok godzinki) podpiekam w 90-100st.C

Anai napisał(a):

pietrekzbronami napisał(a):Kochani potrzebuje przepis na dobrą kiełbaskę wiejską (swojską, domową). Robiłem już dwa razy kiełbaski jednak nie wyszły tak jak chciałem. Może ma ktoś sprawdzony przepis wraz z informacja jak długo i w jakiej temperaturze wędzić?

Dziękuję z góry za pomoc

Tu masz "mój" przepis.
Robiłam w/g niego wielokrotnie i kiełbasa zawsze była pyszna, ostatnio eksperymentuję i [color=#FF0000]dodaję więcej mięsa siekanego + sporo jałowca - wychodzi całkiem niezła jałowcowa

[/color]

Dziadek Maciek napisał(a):Ksiądz to potwierdził jedząc wszystko co postawiliśmy

darek1 napisał(a):

Anai napisał(a):Tu masz "mój" przepis.
Robiłam w/g niego wielokrotnie i kiełbasa zawsze była pyszna, ostatnio eksperymentuję i dodaję więcej mięsa siekanego + sporo jałowca - wychodzi całkiem niezła jałowcowa

Z tym jałowcem to wie koleżanka nie jest tak prosto. Sporo to znaczy ile ??? Całe drzewko wyciąć w lesie ??? Za duże ryzyko. Straż lesna pilnuje choinek. Jak złapią to co ??? Co tu robić

Ależ kolego, z kolegi dowcipniś...
Założyłam, że każdy kto wchodzi do kuchni po coś więcej, niż tylko wyjąć piwo z lodówki domyśli się, że chodzi o ziarna jałowca, nie krzaki... Cóż...

Dziadek Maciek napisał(a):Anai ma sporo racji z temperaturą i czasem wędzenia, ja mam jednak inne doświadczenia i receptury. Ostatnio łososia wędziłem 3 dni, kiełbasę ok 15 godz, ale też robię czasami "na szybko", np baleron w 5 godz, podobno wyśmienity w smaku

Ależ oczywiście, że każdy robi po swojemu...
Są różne przepisy i receptury... Mi chodziło raczej o to, że tak czy siak trzeba obserwować,
a i tak czasem coś może się nie udać...
Bywało, że wędziliśmy znacznie krócej (niż 7 godzin) i wędliny, mimo że bardziej upieczone niż uwędzone też były pyszne...

Swoją szosą chodzi za mną takie wędzenie w zimnym dymie, tylko musiałabym się chyba na jakiś czas wyprowadzić na tę działkę

A tu efekt przedwczorajszego "dymienia"
1.
2.
...a dziś, żur na własnych wędzonkach

Anai (z ajerkoniaczkiem własnej produkcji, a jakże...)