Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pomysł na obiadek w Chorwacji.

Jacy są Chorwaci, ile co kosztuje w Chorwacji, czy warto jadać w restauracjach, co zabrać ze sobą z Polski, czym najlepiej płacić, na co szczególnie uważać oraz wszystkie inne pytania i uwagi związane z wyjazdami, także te nietypowe czy specjalistyczne, powinny znaleźć się w tym miejscu.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 08.12.2006 22:43

I jeszcze jedna fotka z Barcelony, idąc w dół Ramblą, najbardziej reprezentacyjnym dreptakiem miasta, gdzie podłoże w formie kafli ułożone jest na kształt spływającej rzeki, natrafiamy po lewej stronie na niesamowity placyk o formie kwadratu, okolony podcieniami, licznymi palmami, daje schronienie przed słońcem w najgorętszych miesiącach lata.
Plac Reial otoczony niesamowitą atmosferą, najczęściej słychać tu wspaniałą muzykę flamenco, skrzypce, koncertujące grupy z muzyką regionalną, no może w zimie, przecież mamy grudzień tego nie odczuwamy, ale zawsze należy sie tutaj zatrzymać. Można napić się piwa lub wina w licznych lokalach za podcieniami, można posiedzieć w cieniu i odpocząć.

Obrazek

:wink:
Ostatnio edytowano 09.12.2006 20:06 przez Grzegorz Ćwik, łącznie edytowano 1 raz
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 09.12.2006 18:28

Gdy człowiek nachodzi się już w koło, przychodzi odpowiednia chwila na małe conieco. I wtedy, a jesteśmy nad południowym morzem, nie możemy przepuścić okazji by nie spróbować miejscowych owoców morza. Więc co robimy, po pierwsze przechadzamy się wzdłuż miejscowych knajpek, spoglądamy na wystawy, na ceny, oceniamy świeżość produktów. W tych miejscach, gdzie istnieje bum turystyczny ceny są zwykle wysokie, ale co nam ma to przeszkodzić w ocenie miejscowych specjałów. Najpierw podglądamy:

Obrazek
Piękne langusty, super kraby, niestety drogie,


Obrazek

I czego tu nie ma, chyba wszystkiego po trochu,



Obrazek

No mule.

Obrazek


I chyba największy zestaw.

No to teraz pomyślimy???

Pozdrawiam Grzegorz. :wink:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 09.12.2006 20:51

Mmmmmniam.... byle do września.....
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 11.12.2006 18:51

Gdy już głód doskwiera nam niesamowicie, i jesteśmy skłonni zjeść porządną porcje owoców morza decydujemy sie na wybor lokalu. Ja odradzan te miejsca okrzyczane, bezpośrednio polożone przy głównej trasie zwiedzania. Tam gdzie kelnerzy są zbyt elegancko ubrani, gdzie podaje się piękne porcje na przyozdobionych talerzach, gdzie na środku leży kupka krewetek, kawałek langusty, a wokół pustego miejsca po bokach nakapano nieco kolorowego sosu, takie lokale mnie po prostu wkurzają.

Idziemy nieco dalej. Bliżej miejsc, gdzie są już domy zamieszkane przez lokalną ludność i tutaj wybieramy knajpkę najlepiej prowadzoną rodzinnie. Tutaj nie ma macho kelnerów, tutaj podaje fajna mamucha, mamma, donna. i jak się je nazywa w lokalnym języku. Tutaj wchodzac uśmiechamy się, staramy zagadać, udokumentowac niejako, że sie nam tutaj podoba. Patrzac do karty dań cieszyć się, jakie tu wszystko wspaniałe. Taki teatr ma na celu zjednanie gospodarzy, aby podali nam dobre, świeże i objętościowo dobre danka.

I tak też zrobiliśmy. We dwóch z kolegą zamówiliśmy cały stół owoców morza, za cenę pojedynczego półmiska w drogiej knajpie. No i oczywiście dobre, zroszone regionalne winko. Do tego miejscowa buła maczana w oliwie z oliwek, moze nawet z pierwszego tloczenia?

Zapraszam do stołu :wink: :wink: :wink: :lol:

Obrazek


Obrusek troszkę pogięty, nawet troszkę dziurawy, ale jakie robale

Obrazek


Langustynki, śwtne krewetki, mule, kawałki ryb, których nazwy nie potrafie nawet wymienić, chociaż gospodarze nam to przekazali, no tylko w języku hiszpańskim, ja niestety na tym polu jestem zerowy.

Obrazek


I jeszcze wspaniałe małe ośmiorniczki o bajecznym smaku!!

Obrazek

Na koniec zdjęcie z gospodarzami i po dwóch godzinkach spędzonych w knajpce przy genialnej kolacji, spacerkiem do łóżeczka.

Pozdrawiam Grzegorz.

:wink:
krzychu_72
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 515
Dołączył(a): 06.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) krzychu_72 » 12.12.2006 10:04

Interseal napisał(a):Prsut? - tak chyba nazywa się ta suszona szynka - mnie nie zachwycił.


Powiem Ci, że mnie też nie. Nic specjalnego.
Spróbuj natomiast cieniutko pokrojonej szynki parmeńskiej. To jest dopiero wypas! Moim zdaniem prsut to marna kopia szynki parmeńskiej.
Jeszcze do niedawna w Gdyni był sklepik/restauracja włoska, w której można było kupić szynkę parmeńską. Bardzo drogą ale też bardzo dobrą, krojoną w cieniutkie i duże plasterki z górnej i srodkowej części szynki, a nie ten badziew z końcówki, jaki można kupić często w supermarketach. Rewelacja.
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 14.12.2006 09:36

Tu natomiast hiszpańska SZYNKA SERRANO, podobna w smaku do parmeńskiej oraz inne podobne wędliny regionalne, podawane prawie na surowo, zupełnie inny proces przygotowywania niż u nas. Dodatkowo hiszpańskie sery oraz czerwone oliwki, u nas praktycznie nie znane.
Przystawka po hiszpańsku to TAPAS.

Obrazek



Pozdrawiam Grzegorz,
mam nadzieję na nową zagadkę foto już za parę dni
:wink: :wink: :lol: :lol:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108267
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 14.12.2006 12:07

U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 14.12.2006 12:47

Eeeeeee Grzegorz... To nieludzkie co tu robisz :lol: . Właśnie dopiero dziś obejrzałam fotki owoców morza... I te kalmary smażone... i ichnia limonka... Ech MNIAM! Byłyśmy w takiej jak ta Wasza, knajpie rodzinnej gdzies obok corridy w Maladze, gdzie otwierali tylko w niedziele i gdzie byłysmy jedynymi obcokrajowcami.. No szał podniebienia!!!

No a mule to jednak po dalmatyńsku najlepsze :lol:

A jamones - tzn. szynki oglądałyśy w sklepikach w górach Sierra Nevada - w knajpie poprosiłyśmy nawet o półmisek ichnich przysmaków. A że to góry - więc tzw. proste jak i u nas jedzenie: mięcho, wędliny, cebula, czosnek, ziemniaki.
I niestety przyznam się, że wszystkie te szynki, kiełbaski, ichnie krupnioki zabrałam dla kempowych kotów w Granadzie :oops: . Smakowała mi tylko zupa czosnkowa i ziemniaki z cebulą :lol: :lol: :lol:
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 17.12.2006 10:51

Właśnie wróciłem i prezentuję nową FOTOZAGADKĘ

Miasto o bogatej historii, nie leży niestety w Chorwacji ani nad morzem, wprost odwrotnie. Jest stolicą pewnego rejonu geograficznego. Największym ośrodkiem gospodarczym, kulturalno-naukowym tej części Europy. Miejsce bylych Igrzysk Olimpijskich.
Tu młodzi ludzie przyjeżdżają tłumnie na studia, tutaj też chętnie osiedlają się elity finansowe i towarzyskie, a także pisarze, malarze, muzycy i filmowcy. Nic więc dziwnego, że obywatele innych państw stanowią obecnie prawie 25% mieszkańców miasta.

Foto 1:

Obrazek


Foto 2:

Obrazek


Foto 3:

Obrazek

JAKIE TO MIASTO ??? Co przedstawiają fotki???

Pozdrawiam. Grzegorz :wink:
rich72
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2213
Dołączył(a): 27.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) rich72 » 17.12.2006 13:13

Monachium ale nazw obiektów nie znam :wink:
Bernadr C
Croentuzjasta
Posty: 145
Dołączył(a): 02.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bernadr C » 18.12.2006 13:04

To niewątpliwie Munich czyli po naszemu Monachium.

Plac Maryjny, na pierwszym zdjęciu Ratusz. Widzć też choinkę, czyli zdjęcie aktualne!!!

Czy coś wygrałem?
RobCRO
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1502
Dołączył(a): 04.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) RobCRO » 18.12.2006 13:21

Bernadr C napisał(a):To niewątpliwie Munich czyli po naszemu Monachium.

Plac Maryjny, na pierwszym zdjęciu Ratusz. Widzć też choinkę, czyli zdjęcie aktualne!!!

Czy coś wygrałem?


rich72 wygral wyjazd na Octoberfest, tylko musi zaplacic za bilet... :lol:
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 18.12.2006 13:22

A czy piwa ma w bród jak już tam dojedzie :?: :lol:
rich72
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2213
Dołączył(a): 27.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) rich72 » 18.12.2006 13:22

za bilet płacę :wink: kto stawia piwo :?: :D

Grzesiu - w tym miejscu powinieneś zapodać porządny przepis na golonkę po bawarsku :wink:
RobCRO
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1502
Dołączył(a): 04.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) RobCRO » 18.12.2006 13:24

rich72 napisał(a):za bilet płacę :wink: kto stawia piwo :?: :D

Grzesiu - w tym miejscu powinieneś zapodać porządny przepis na golonkę po bawarsku :wink:


oczywiscie autor zagadki...
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ceny, usługi, przepisy, porady różne



cron
Pomysł na obiadek w Chorwacji. - strona 11
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone