Pomysł na obiadek w Chorwacji.

Grzegorz Ćwik napisał(a):To piekarnia w Makarskiej, ale może jest kilka podobnych, może nawet ta sama firma.
A teraz targ w Makarskiej, próbowaliście tych wyrobów???



Pozdrawiam, Grzegorz.

zauważyłam śliwowicę ciekawe ile miała procent ?? mąż się uparł w czeskim Cieszynie na śliwowicę, oczywiście taką 70 % tak energicznie szukaliśmy ( oczywiście bezskutecznie ) że zapomniał świateł właczyć w aucie i tuż po przekroczeniu granicy policja nas zatrzymała skończyło się na przyjacielskiej pogawędce skąd jedziemy co i jak i oczywiście historia o poszukiwaniu śliwowicy podbiła ich serca

Widzę, że pojawił się temat Mule, czyli małże, jak wyglądają , co z tym zrobić??
Tak wyglądają w knajpie w Dalmacji, Proszę.



Pozdrawiam, Grzegorz.

Ostatnio w Breli zamówiłem właśnie promocyjnie 1 kg muli w nadmorskiej tawernie, a moja żona niecnie zrobiła mi kilka reporterskich fotek, jak się z nimi rozprawiam. Nieważne, musiał bym ich poszukać.
Teraz na przekąskę talerz owoców morza.




Smacznego, Pozdrawiam, Grzegorz.

OK, nie lubicie małży, w takim razie dzisiaj przepis na gorące danie śródziemnomorskie, czyli Gulasz Śródziemnomorski, trochę przypomina węgierski, ale jest z tego co mamy aktualnie pod ręką.




W sklepie zakupiliśmy trochę wieprzowiny, takiej na jaką nas stać przykładowo w Cro, czyli coś na gulasz. Może być łopatka, karkówka, szynka w lepszej wersji, że nie wspomnę o schabie, ale to już wersja luksusowa, tak około 1/2 kg.
Wszystko w kostką tniemy, zioła suszone, jakie lubicie, trochę soli, oleju.
3 papryki, jakie traficie, 2 cebule, 4 ziemniaki, czuszka, trochę pomidorów, powiedzmy 3, sparzyć obrać ze skórki.




Na patelni szybko podsmażamy mięso, do gara na niewielka ilość oleju lub oliwy, co mamy, potem zeszklić pokrojoną cebule, do gara.
Wlewamy kubek bulionu z rozpuszczonej kostki. Dusimy 40 minut na małym ogniu.




Jeszcze teraz dodać ząbek czosnku, łyżeczkę kminku oraz dużą łyżkę papryki w proszku słodkiej, można trochę ostrej, albo lepiej potem jedną czuszkę.

Gdy mięso będzie już w miarę miękkie, dodajemy pokrojone w kostkę kartofle, a 5 minut potem pokrojoną paprykę i drobno pokrojone pomidory, mały koncentrat pomidorowy.



Trochę soli, cukru, ew. przyprawy. Dusimy tak, aby kartofle i papryka uzyskały stan al dente, czyli nie rozgotować!!!



To nie może nie smakować w takim klimacie, a kompozycja wspaniałych warzyw śródziemnomorskich i ziół zrobi swoje.
Smacznego. Pozdrawiam, Grzegorz,

wywal tylko kostkę bulionową i będzie ok a na przyszłość nie psuj swoich wspaniałych dań chemią

Grzegorz?? nikt Ci nie mówił, że jesteś okrutny?:) co się na oglądam to do lodówki muszę lecieć:)

smok131 napisał(a):wywal tylko kostkę bulionową i będzie ok a na przyszłość nie psuj swoich wspaniałych dań chemią

Nie zgadzam się z tobą. To jest wersja dania na szybko, a jednak z zachowaniem poprawnych smaków. Dobra kostka w warunkach kempingowych, apartamentowych pozwala na przyśpieszenie poczynań kulinarnych. Jasne, naturalne składniki najlepsze, ale waśnie takie były. Dużo warzyw, owoce, wszystko jest tu dostępne. Ale jeśli ktoś ma przygotowane pole kulinarne do zrobienia, składniki opracowane, to trudno z tym polemizować.
Zapraszam do pokazania swoich propozycji.

Temat do pobicia. Pozdrawiam. Grzegorz.

Uroki sezonu wakacyjnego. Mamy wspaniałą górę letnich warzyw w tym cukrowe cebule, pachnące słońcem białe o cienkiej skórce i czerwone aksamitne papryki, słodkie pomidory, genialne bakłażany i cukinie. Esencja lata.

I teraz coś z tym trzeba zrobić, co???



Pozdrawiam, Grzegorz,

djuvec

no jak to co? ratatuję:)

dodać mięso i wyjdzie gulasz.

Można zrobić barakudę w warzywach




albo krewetki (zdjęcie z ziemniakami, cebulą i czosnkiem, później doszła cukinia i pomidory)



Robiłem jeszcze "fantazję" z wędzoną barakudą (oczywiście sam ją wędziłem) w warzywach w sosie sojowym i rybnym.

Z takich słonecznych warzyw można zrobić prawie wszystko, a najprościej mix warzywny, coś w rodzaju leczo, potrawa to przecież na wskroś bałkańska, a nawet madziarska.
Zaczynamy od zeszkliwienia cebuli...



Teraz pokrojona na talarki cukinia, czuszka i dodajemy sporo ziół proponuję oregano, bazylię, lub mieszankę ziół prowansalskich, trochę cząbru, oraz paprykę słodka sproszkowaną.



Dokładamy pokrojoną paprykę...




Pokrojone bez skorki pomidory...



Na koniec dodajemy podsmażone na oliwie pokrojone bakłażany i koncentrat pomidorowy



Teraz trochę cukru, soli i jeszcze ziół, jeśli potrzeba. Lekko podduszamy, tak aby nie rozgotować warzyw...
Na koniec świeże zioła, bazylia lub koperek i mamy wspaniałe leczo, dla chętnych tez wersja mięsna, ale to już inna bajka.



Pozdrawiam i smacznego, Grzegorz.

Przykro mi Grzegorzu, ale to co prezentujesz powyżej to nie jest leczo:) za mało tu papryki, tak o jakieś 2 kilo to co prezentujesz to przepyszna ratatuja. Ja bym dodał jeszcze ze dwa ząbki czosnku pod koniec oczywiście.

mniam

Powiedzmy, że jest to coś, w rodzaju leczo, nie będę się przy tym upierał.
Natomiast ratatuj, to też kiedyś robiłem, a w mojej kompozycji, przecież przepisy są po to by je albo zmieniać albo poprawiać, wyglądało to tak-



Cała blacha pociętych na talarki warzyw, jedynie ziemniaki lekko podsmażyłem na patelni dodając w ostatnim momencie cebulę. Reszta układana warstwami, wymieszana stanowiły wszystkie dostępne letnie warzywa.

Potem warzywa wymieszałem z ziołami, solą, polewając na końcu mieszaniną koncentratu pomidorowego, wina i oliwy, trochę sera pleśniowego, może słabo się roztopił. Całość zapiekałem w piekarniku.
A wyszło to tak.



Ratatuj. Polecam, naprawdę dobre, Pozdrawiam, Grzegorz.