Szpinak, szpinak, szpinak...
Ostatnie tak piękne dni w tym roku, ostatnie zakupy na targu jeszcze jesienne. Ostatnie warzywa przypominające w tak dobrej formie miniony sezon.
Trafiłem na fantastyczny SZPINAK.
W naszym kraju szpinak cieszy sie dwojaką opinią. Są tacy, którzy go nienawidzą i są fani tej zieloności. Wszystko spowodowało niesławne dręczenie szpinaku, doprowadzanie go do koszmarnej papki, w postaci której jest zwykle serwowany w restauracjach, jadalniach przedszkolnych, szkolnych itp. oraz często w naszych domach.
Wizja szpinaku na południu Europy jest zupełnie inna, niekiedy podaje się prawie niezmienione, lekko podgotowane liście....
Dzisiaj przygotujemy SZPINAK w sposób prawidłowy.
Polecam dzisiejsze danko: NALEŚNIKI ZAPIEKANE ZE SZPINAKIEM I ŁOSOSIEM
- 1 kg szpinaku (świeży- liście)
- 20-25 dkg wędzonego łososia norweskiego, najlepiej w kawałku
- 2 ząbki czosnku
- 1 lub 2 mniejsze cebule
- 2 spore łyżki masła, i oleju
- 2-3 łyżki śmietany
- sól, pieprz, gałka muszkatołowa starta
- 2 jajka
- 20 dkg startego sera żółtego, dowolny rodzaj
- najmniejsze opakowanie startego sera parmezanu tub podobnego
- (Ew. opakowanie sosu serowego Knorra)
PRZYRZĄDZANIE:
Usmażyć naleśniki. Proponuję od razu nieco większa ilość, ok. 15 sztuk.
A teraz szpinak-
Szpinak przebrać, usunąć ogonki, wypłukać. Wrzucić do osolonego wrzątku i mieszając gotować 2-3 minuty, odcedzić.
Ugotowany szpinak siekamy na dość grube części.
Cebulę siekamy na drobne kawałeczki i podsmażamy ją na dużej patelni w niewielkiej ilości oliwy. Teraz rozpuszczamy masło i wkładamy szpinak. Doprawiamy solą i pieprzem, gałką muszkatołową oraz roztartym czosnkiem. Mieszając dusimy ok. 3-4 minut. Na koniec dodajemy roztrzepane jajka ze śmietaną, dobrze mieszamy. Masę podgrzewać do ścięcia jajek ze śmietaną. OdstAWIAMY
Wędzonego łososia tniemy na dość długie, cienkie kawałki.
Na naleśniki nakładamy średnio-cienko farsz szpinakowy, po kawałku łososia i posypujemy startym serem. Takie naleśniki zawijamy w rulony. Układać na wysmarowanym tłuszczem (olej) naczyniu żaroodpornym, no kilka naczyń w zależności od ilości naleśników. Przed włożeniem do piekarnika LEKKO SKROPIMY oliwą i posypujemy tartym Parmezanem. Zapiekać w gorącym piekarniku 15 minut, obserwując kiedy parmezan nabierze lekko brązowego koloru, nie spalić!!! Zapiekamy w temp 160 stopni.
Na koniec (tu wersja dla leniwych) polecam przygotowanie sosu serowego z opakowania Knorra, dodając nieco więcej wody i dodając resztkę niewykorzystanego parmezanu z opakowania.
Smacznego i pozdrawiam. Grzegorz.