Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pomysł na obiadek w Chorwacji.

Jacy są Chorwaci, ile co kosztuje w Chorwacji, czy warto jadać w restauracjach, co zabrać ze sobą z Polski, czym najlepiej płacić, na co szczególnie uważać oraz wszystkie inne pytania i uwagi związane z wyjazdami, także te nietypowe czy specjalistyczne, powinny znaleźć się w tym miejscu.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Basiulinek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4400
Dołączył(a): 10.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Basiulinek » 17.03.2011 21:40

maciek1956 napisał(a):
majeczka napisał(a):Ostatnio degustowałam szpinak z masłem i czosnkiem, jednak to rutyna... Ale może czas najwyższy spróbować innych innowacji... :D


Jak robisz szpinak :?: Przypuszczam, że w sposób tradycyjny :wink:

Ja kupuję szpinak w liściach, dużych, o długości ok 20/25 cm. Odcinam końcówki, myję i na chwilę wkładam do wrzątku. Później przekładam na patelnię, dodaję trochę mleka i sporo rozdrobnionego czosnku, czasami dwie połówki cebuli. Smażę ok 5 min, aż mleko wyparuje, podaję w całości, w kiściach. Smakuje i wygląda jak blitwa, osiągam więc smak Chorwacji. Jako dodatek podaję smażoną rybę (wczoraj miecznik), kalmary... :D


Przyznam Macku,ze nigdy nie robilam szpinaku tak od podstaw...
Zawsze kupuje mrozony :wink:

Chyba czas na zmiany :lol:
Dziadek Maciek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5013
Dołączył(a): 31.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dziadek Maciek » 18.03.2011 09:26

Mrożony--czas na zmiany, na nowe smaki :D
Taki jaki ja robię, ma całkiem inny smak niż mrożony, czujesz smak liścia, ja to lubię. Kiedyś dodawałem jeszcze trochę oliwki, ale...dieta :wink:
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 19.03.2011 18:28

To prawda, czekamy na wiosnę, wypatrujemy jej wszędzie. Liście świeżego szpinaku, coś pięknego, niestety trzeba poczekać jeszcze co najmniej miesiąc.
Ale są już kulinarne przebiśniegi, na targu kupiliśmy świeże rzodkiewki i ogórki. Pomidory, i tu dziwne. Polska odmiana, hodowana przez Polaka w Hiszpanii i sprowadzona do Polski. Całkiem dobre, patrzcie, co teraz do głowy przychodzi.


Obrazek

Smacznego, pozdrawiam, Grzegorz. :wink: :lol:
smok131
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1017
Dołączył(a): 24.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) smok131 » 19.03.2011 18:50

a ja kupiłem wczoraj świeżutki szpinaczek prosto z Włoch od Włocha
w sklepie w Polsce od Polaka :wink:
Dziadek Maciek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5013
Dołączył(a): 31.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dziadek Maciek » 19.03.2011 22:23

Ja też kupuję świeży szpinak, w liściach, bez problemu, od stycznia br, ale nie wiem od kogo :?: :wink:
Może czas sprawdzić, czy nie z Chin :?: nie, nie sprawdzę, bardzo mi smakuje i to wystarcza do przygotowania pysznego dodatku :D
mirko
Rezydent
Avatar użytkownika
Posty: 3697
Dołączył(a): 06.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mirko » 20.03.2011 21:37

A propos, szpinaku :wink:

Strudel ze szpinaku(pita zeljanica)

dla 4 osób

500gr szpinaku
500gr sera bialego
50gr fetta
4 jajka
500gr ciasto na strudel

Szpinak oczyścić, pokroić, dodać ser białi, ser fette(scierany), żółtka.Białka ubić i dodać.
Obrazek

Na blachą umieścić trzy płaty ciasta, każdu z plat smarować olejem. Na płaty dodać polowe nadzienia, potem znowu trzy płaty ciasta i druga polowa nadzienia i na koniec trzy platy ciasta.
Obrazek

Pociąć na kawalki i piec na 190st.C okolo 1/2 godziny (aż do uzyskania koloru).
Obrazek
Obrazek

pozdrawiam
Obrazek
morgana
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 524
Dołączył(a): 19.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) morgana » 25.03.2011 17:37

maciek1956, właśnie zajadam szpinak robiony na twoją modłę, rewelacja!
Nigdy nie robiłam szpinaku z mlekiem i raczej rzadko w całych liściach. A szkoda, bo smakuje znakomicie, zwłaszcza z rybką :mrgreen: .
Dziadek Maciek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5013
Dołączył(a): 31.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dziadek Maciek » 25.03.2011 18:03

Cieszę się, że się do czegoś przydałem :wink:
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 25.03.2011 18:29

W takim razie zrobimy danie typowo śródziemnomorskie, dobre o każdej porze dnia i roku. Taśmy czyli Papardelle z krewetkami i szafranem

Składniki-
70 dg dobrych dużych mrożonych krewetek
makaron taśmy opakowanie całe 1/2kg
opakowanie oliwek drelowanych
opakowanie pomidorków koktajlowych
3 ząbki czosnku
i tu coś ekstra- szafran
trochę oliwy, łyżka a nawet nieco więcej masła
pół szklanki białego wina
pieprz, sól
trochę tartego sera, (a może nawet świeża kolendra jeśli ktoś lubi)

Obrazek

Oliwki kroimy- jedną na 3, pomidorki w ćwiartki, czosnek, można tylko dodać chwilowo na patelni, potem wyjąć, ja rozdrabniam i dodaj, bo lubię.

Obrazek

Na dużej patelni, takiej z przykrywą, masło, oliwa, szafran!! wino i wcześniej rozmrożone, przelane wrzątkiem i skropione cytryną (odpuszczają nieszczególny zapaszek) krewetki, dusimy około 4 minut. Trochę odparowujemy wino. Wrzucamy jeszcze czosnek...

Obrazek

Jasne, nie dodałem, jednocześnie gotujemy makaron w dużym garze...
W ostatniej chwili dodajemy na patelnię pomidory, oliwki, pieprz, sól. Ale tylko na niecałą minutę, bo nam się pomidory rozwalą.

Obrazek

Odsączamy makaron, ale tak nie do końca, niech trochę wody z glutenem pozostanie. Na patelnię wrzucamy makaron.

Obrazek

Teraz w miarę delikatnie przemieszać, i na talerze. Posypujemy tartym serem, tu nawet parmezan i gwoli gustu kolendra. A krewetki chwytamy za ogon i wyciskamy prosto do ust. Na ten moment czekamy!!!

Polecam, Grzegorz. :wink: :lol:
Katarzyna Głydziak Bojić
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5488
Dołączył(a): 11.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katarzyna Głydziak Bojić » 25.03.2011 18:48

Papardelle wspaniale będą smakować też z blitvą (uprzednio przyrządzoną tak, jak proponuje Maciek); same papardelle po ugotowaniu al dente też na chwilkę wrzucamy na patalnię, na której wcześniej podgrzaliśmy oliwę i drobo posiekany czosnek (1-2 ząbki); posypujemy mieszanką drobno posiekanych ziół (wedle uznania, ważne, by były świeże; ja preferuję oregano, natkę pietruszki, rozmaryn i odrobinę mięty); kiedy makaron przejmie "smaki dodatów" dorzucamy na patelnię wcześniej podduszoną blitvę, mieszmy i podajemy z dużą ilością parmezanu..
To chyba dobry pomysł na lekki obiadek podczas wakacji np. w Dalmacji.

Pozdrawiam
CinnamonGirl
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1338
Dołączył(a): 08.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) CinnamonGirl » 28.03.2011 09:20

Narażę się zapewne pytaniem w takim smakowitym kulinarnym wątku. ale czy ktoś wie (Kasia na pewno wie;)) czy w CHR jest do kupienia mrożonka w stylu warzywa chińskie? Jak tak to czy cena nie zwala z nóg.
Katarzyna Głydziak Bojić
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5488
Dołączył(a): 11.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katarzyna Głydziak Bojić » 28.03.2011 10:38

CinnamonGirl napisał(a):Narażę się zapewne pytaniem w takim smakowitym kulinarnym wątku. ale czy ktoś wie (Kasia na pewno wie;)) czy w CHR jest do kupienia mrożonka w stylu warzywa chińskie? Jak tak to czy cena nie zwala z nóg.

Są, są, choć nie aż tak szeroki asortyment jak w Polsce..ale i ceny są dość wysokie powyżej 20 kn na pewno...Generalnie mrożonki są drogie.. nic poniżej 11 kn.
CinnamonGirl
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1338
Dołączył(a): 08.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) CinnamonGirl » 28.03.2011 10:41

Dzięki wielkie :) za szybką odpowiedź :)
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005
Gulasz węgierski

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 03.04.2011 08:28

Wiosna, wiosna.
A jak wiosna to i oczywiście porządkowanie. W domu trochę liftingu, drobne malowanie. I jakieś meble, trochę do skręcania. Pomoc mile widziana, wpadło dwóch znajomych, robota poszła raz, dwa, trzy...
A po pracy, no coś dobrego do zjedzenia, i nie tylko do zjedzenia. A jak trzeba coś na szybko, po prostu podgrzać, bo już było przygotowane nieco wcześniej??? I w dodatku sporo???



Węgierska zupa gulaszowa, zawsze się sprawdza w takiej sytuacji, i dokładki murowane, po prostu robimy duży gar...

Składniki:
- 1,5 kg dobrego mięsa, w oryginale wołowina, ja robię z wieprzowiny- szynka, będzie miękka i krótko trzeba dusić, coś za coś
- bulion, z kostki, tyle co mięsa, czyli 1,5 litra
- 3 spore cebule
- dwie duże marchewki i dwie pietruszki
- 4-5 ziemniaków
- puszka lub dwie pomidorów pociętych z puszki, mały koncentrat pomidorowy
- 3-4 ząbki czosnku
- 2-3 czerwone papryki
- opakowanie papryki w proszku łagodnej i ostrej
- kminek, 3 liście laurowe, trochę soli i cukru
- spora łyżka smalcu a nawet dwie, lub oliwa dla tych co go nie lubią

Obrazek

Mięso kroimy w kostkę, mieszamy ze sporą ilością kminku i rozdrobnionym czosnkiem. Potem podsmażamy mięso na smalcu na ostrym ogniu i do gara (trochę oliwy). Na reszcie tłuszczu trzeba zeszklić pokrojoną w kostkę cebulę, do gara, dodajemy również połowę bulionu, liście laurowe. Niech się dusi około 30 minut. W przypadku wołowiny, trzeba więcej czasu...
Sorry, zapomniałem, w tym momencie dosypujemy całe opakowanie czerwonej sproszkowanej papryki łagodnej i sporo ostrej, no tak wg własnego gustu i potrzeb.

Obrazek

Kroimy marchewkę i pietruszkę, wrzucamy do gara gdy mięso jest już w miarę miękkawe, ale tak bez przesady. Wlewamy resztę bulionu. Dusimy kolejne 10 minut.

Obrazek

Kroimy w kostkę ziemniaki i w większą kostkę czerwona paprykę. Wrzucamy najpierw ziemniaki, pomidory z puszki i trochę koncentratu. Nieco soli (wcześnie dodaliśmy słonawy bulion) wiec z rozwagą, cukier. Może nawet nieco więcej ostrej papryki- tu trzeba po prostu spróbować...

Obrazek


Po kolejnych 10 minutach od wrzucenia ziemniaków, dodajemy pokrojoną paprykę, ew. trochę czerwonego wina w tym momencie. I podduszamy jeszcze tylko kilka minut, tak aby i ziemniaki i papryka były miękkie, ale nie rozpadały się. W tym daniu wszystkie składniki muszą być wyraźnie zaznaczone...

Potrawa do zrobienia również w warunkach wakacyjnych nad ciepłym morzem, w porze wieczornej konsumpcja takiej zupy mile widziana, modyfikacje absolutnie możliwe, co do składników. Efekt gwarantowany...

Obrazek


Można serwować z chlebem, ale popijać czymś zacnym zawsze wskazane. A czym, a co lubicie????

Smacznego. Pozdrawiam, Grzegorz. :wink: :lol:
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005
Focaccia

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 10.04.2011 19:49

Focaccia.
Jest letni, ciepły poranek, tam gdzieś nad Śródziemnym morzem. Może być to Dalmacja, może to być Toskania, ale i z całą pewnością Grecja. Jesteśmy trochę głodni, w związku z tym wybieramy się do piekarni, gdzie już od wczesnych godzin wypiekają się smakowite poranne arcydzieła kulinarne. Zapach zniewalający roztacza się wokół piekarni, po wejściu jak zwykle dylemat. Co wybrać, na słodko, czy na słono, a może jakiś chleb lub ziołami przysypane buły??? a może Focaccia???

Przyznam się, że ostatnie wakacyjne wspomnienia to najczęstszy wybór pieczywa nazwanego w Italii nie inaczej tylko FOCACCIA. Co to jest Focaccia? To placek drożdżowy z dużą zawartością oliwy, ziół i podobnych ingrediencji. To zależne od regionu i piekarza. Przypomina to spód grubego ciasta na pizzę, ale nie do końca. Podobny placek jedliśmy na Riwierze Makarskiej, polecam. Nadaje się na kanapki, trzeba go przeciąć i nafaszerować jak kanapkę.

Robimy, to nie jest skomplikowane.
Moja wersja.
Skład:
pół kg mąki, takiej na ciasto
30g świeżych drożdży, czyli 1/3 paczki
Szklanka ciepłej wody
Co najmniej 2 cebule,
Zioła suszone: oregano, tymianek, rozmaryn
Sól- 1 łyżeczka
Oliwa z oliwek, najlepiej z pierwszego tłoczenia.

Drożdże rozdrobnić, rozpuścić w ciepłej wodzie z dodatkiem pół łyżeczki cukru. Gdy wyrosną dodajemy do mąki, robimy ciasto drożdżowe, solimy, dodajemy 3 łyżki oliwy, dobrze wyrobić, to podstawa. Pozostawiamy do wyrośnięcia, podlewamy oliwą do zagłębienia.

Obrazek

Po 30-40 minutach, gdy ciasto wyrośnie, jeszcze raz wyrabiamy je ręcznie, tak aby złapało jak najwięcej powietrza. Formujemy placek i formujemy go palcami na porządnie naoliwionej dużej blasze. Robimy delikatne liczne nakłucia drewnianym końcem łyżki, delikatnie podlewamy oliwą i w ciepłym miejscu pozostawiamy na kolejne 30 minut.

Obrazek

Gdy ciasto wyrośnie: zasypujemy sporą ilością sypkich ziół, pokrojoną w talarki cebulą. Lekko skrapiamy wodą i oliwą. Wstawiamy do gorącego piekarnika, tak 220-230 stopni C. Pieczemy 15-20 minut, tak aby placek oliwny przypiekł się, ale nie spalił. Cebula zwykle trochę się za bardzo przypieka, ale trudno. To wszystko kwestia dopracowania, byle nie było zakalca.

Obrazek

Co trzeba- posolić jeszcze na końcu placek, gdy wszystko uło0żymy. W Toskanii modyfikacja- zioła można tez dodawać do samego ciasta, też pocięte zielone oliwki, nawet na wierzch. Ale jak zbyt dużo wsadzimy na wierzch, to zrobimy pizze, a nie placek.


Obrazek

Obrazek

Zapach wakacji nad ciepłym morzem, gorący placek cebulowy z oliwą, Polecam, robi się prosto. Najlepszy jeszcze ciepły.

Smacznego. Pozdrawiam. :wink: :lol:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ceny, usługi, przepisy, porady różne



cron
Pomysł na obiadek w Chorwacji. - strona 88
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone