Św. Stefan to w Budapeszcie ...
Symbolem Wiednia, a nawet całej Austrii, jest katedra Św. Szczepana Męczennika ...
Jasne, za słusznością twojej uwagi dwie fotki z mojego zbioru:
1. Bazylika św Stefana, Budapeszt, plac również św. Stefana, największy kościół w mieście...
2. Katedra św. Szczepana w Wiedniu... A zdjęcie niedawno zrobione...
W takim razie zabieramy się do
Wiedeńskiego gulaszu
Proponowany skład, zawsze uważam, że modyfikacje są nieodzowne, a ostateczny efekt ma być dobry, a nie oryginalny:
Co najmniej 1 kilogram wieprzowiny - tu szynka (w oryginale jest wołowina, ale trzeba ja długo dusić, i nie zawsze potem jest dość miękka),
1-2 torebki słodkiej, mielonej papryki,
3 łyżki smalcu
0,5 kg cebuli
3 duże czerwone lub mieszane słodkie papryki,
2 duże pomidory (lub puszka pomidorów),
2 ząbki czosnku,
1-2 średnie marchewki i pietruszki,
0,5 kg ziemniaków,
1 łyżeczka kminku, trochę gałki muszkatołowej
koncentrat pomidorowy, 2 liście laurowe
ostra papryka mielona, sól...
Mięso kroimy w średnią kostkę, podobnie ziemniaki. Kroimy cebulę.
W garnku należy teraz stopić 3 czubate łyżki smalcu i szybko przesmażyć mięso pokrojone w kostkę, dodać cebulę, chwilę smażyć razem, dodać kminek. Ja lubię sporo kminku, w wiedeńskim gulaszu tak musi być...
Teraz rozprowadzamy paprykę słodką, czym więcej, tym lepiej...
W trakcie mieszania na chwilę zdjąć garnek z ognia. Nie spalić papryki, nabiera przykrego posmaku. Dokładnie wymieszać zawartość. Potem postawić na małym ogniu, od razu włożyć pomidory pokrojone w kostkę lub z puszki, marchewkę i pietruszkę w cieniutkich plasterkach, zmiażdżony czosnek, 2 łyżeczki soli (lub jedną a sporo bulionu, lepszy efekt)...
Teraz dusimy prawie do miękkości mięsa uzupełniając wodą lub bulionem ( w zależności od smaku, nie przesolić). Należy dusić tak, aby warstwa płynu pokrywała zawartość gara. Gdy mięso jest półmiękkie wrzucamy pokrojone kawałki słodkiej papryki oraz ziemniaki pokrojone w kostkę...
Dusimy do momentu, gdy kartofle będą na tyle miękkie, aby nadawały się do jedzenia, a nie były ciapiate. W trakcie dodajemy ostrą paprykę w proszku i dalej słodką, kilka łyżek koncentratu pomidorowego, kwestia smaku, ja zawsze dużo czerwonego. Czerwona papryka to dla Węgrów i Austriaków powód do słusznej dumy...
Gulasz wiedeński, smacznego. Grzegorz.
(PS. sami światowcy w tym forum, patrzcie jak trzeba się pilnować!!!)