Pomysł na obiadek w Chorwacji.

Obiecałem potki i proszę. Tak, dodalem również pokrojoną w kostke cukinię.

http://grzegorzcwik.getphoto.pl.getphot ... 417b17.jpg

Zmieniłem też kiełbasę, na filet z indyka, po prostu był w promocji, i też pasował.

http://grzegorzcwik.getphoto.pl.getphot ... 4ee838.jpg

Smacznego, a do tego prawdziwy chleb również kupiony na targu od prywatnego dostawcy, który robi to sam z mąki żytniej i gryczanej na prawdziwym zakwasie...

Pozdrawiam. Grzegorz.

Dobry pomysł z tym indykiem , następnym razem tak zrobię. Dzięki.

Zapomniałem, że pokrojone w kostkę mięso indyka, tak jak każde inne trochę musi poleżeć w marynacie, w tym przypadku sos sojowy, trochę winka, curry, vegeta, majeranek i tymianek oraz olej. Potem należy je osobno poddusić, i wtedy dopiero dodać do warzyw.

Pozdrawiam.

to moze kolacyjka jakas ?

Bardzo ładne zdjęcie, prosimy o następne, a co to za rybki? Bo winko to widzę że domowe!

I tutaj zamieszczam pytanko do forumowiczów, jasne że gastronomiczne
Oto w lodzie w typowej knajpce chorwackiej, gdzieś w powiecie dalmackim, leżą sobie przygotowane, świeżo złowione rybki.

http://grzegorzcwik.getphoto.pl.getphot ... 375e11.jpg

A pytanie nie brzmi w jakim powiecie, tylko CO TO Są ZA RYBKI ??? (tutaj głównie chodzi mi o te z dużym garbem)

Testuję waszą zdolność percepcyjną w temacie POMYSŁ NA OBIADEK W CHORWACJI!!!!!!!

Pozdrawiam. Grzegorz.

Grzegorz Ćwik napisał(a):I tutaj zamieszczam pytanko do forumowiczów, jasne że gastronomiczne
Oto w lodzie w typowej knajpce chorwackiej, gdzieś w powiecie dalmackim, leżą sobie przygotowane, świeżo złowione rybki.

http://grzegorzcwik.getphoto.pl.getphot ... 375e11.jpg

A pytanie nie brzmi w jakim powiecie, tylko CO TO Są ZA RYBKI ??? (tutaj głównie chodzi mi o te z dużym garbem)

Testuję waszą zdolność percepcyjną w temacie POMYSŁ NA OBIADEK W CHORWACJI!!!!!!!

Pozdrawiam. Grzegorz. :wink:

orada-sparus auratus L (hodowana)

uz pozdrav

CYTAT:
Już w czasach starożytnych dorada była ulubioną rybą konsumpcyjną Rzymian. Mniej lubiana jest ze względu na szkody, które wyrządza w hodowlach ostryg i omułków. Dorada to ryba z rodziny prażmowatych (Sparidae), rząd okoniokształtne; dł. ok. 40 cm; srebrzysta w złote paski; zamieszkuje strefę przybrzeżną M. Czarnego, M. Śródziemnego oraz afrykańskie wybrzeża O. Atlantyckiego; handlową nazwą d. określa się także gatunki z rodzajów Dentex i Padellus; poławiana dla smacznego mięsa. (koniec cytatu)


Muszę przyznać, że Dorada jest znaną i poszukiwaną rybą w całym basenie morza Śródziemnego. Niestety jej walory kulinarne, doskonałe i apetyczne mięsko są proporcjonalne do ceny jaką osiąga zarówno na targu rybnym jak i w restauracjach. Niekiedy udaje się dostać ją również w naszym kraju. Myślę, że pochodzi głównie z hodowli, ale nie z naszego klimatu. Gdy już zakupicie taką rybkę, to proponuję mój przepis. Zwykle przygotowujemy 1 do 3 sztuk, w zależności od wielkości ryby oraz od ilości pożeraczy.


DORADA ZAPIEKANA Z ZIEMNIAKAMI

1 dorada, 3 ziemniaki, natki pietruszki, 2 pokrojone ząbki czosnku, 1 łyżka majeranku i oregano, kilka łyżek oliwy, małe opakowanie tartego sera typu parmezan, sól, świeżo zmielony pieprz.

Obrać ziemniaki i pokroić w cienkie plastry. Połową wyłożyć dno naczynia żaroodpornego wysmarowanego połową oliwy. Posolić i posypać pieprzem, majerankiem i oregano, czosnkiem. Polać oliwą.
Do wypatroszonej i oskrobanej (sprawionej) ryby włożyć natkę pietruszki, lekko posypać solą od środka.. Tak przygotowaną rybę wkładamy na pierwszą warstwę. Teraz rybę należy posypać pozostałymi przyprawami, oraz tartym serem i na koniec polać oliwą. Włożyć na około 40 min. do piekarnika w temperaturze 180 st. C.


Pozdrawiam. Grzegorz.

W Chorwacji krewetki to danie bardzo popularne, dla wielbicieli owoców morza to po prostu raj na ziemi.
Na całym wybrzeżu Morza Śródziemnego można zjeść, kupić, a przynajmniej poglądać, gdy ich nie lubisz- różne rodzaje krewetek, tych najmniejszych, nazywanych pospolitymi lub jak u nas koktajlowymi, i stopniowo zwiększajacymi swoje gabaryty i walory kulinarne. Największe to krewetki królewskie oraz trygrysie.


KREWETKI to danie bardzo proste do wykonania w każdej formie. Kupowałem w Cro krewetki raz na targu rybnym, ale musialem je czyścić i obierać. Te większe mają taką czarną pręgę, czyli zredukowany przewód pokarmowy w formie "czarnej nitki" którą należy usunąć w czasie czyszczenie. Usuwamy wtedy również pancerzyk, można pozostawić jego ostatni człon tzw ogonek, opłukać i odsączyć. Smakosze smażą również krewetki bez obierania, robiąc to dopiero na talerzu.

Za drugim razem kupiłem w opakowaniu mrożone krewetki w Hipermarkecie na obwodzie Makarskiej, wcale spore i smaczne, jak się okazało. Te krewetki są już oczyszczone i przygotowane do smażenia. Wtedy najlepiej w trakcie rozmrażana wrzucić je na kilkanascie sekund do posolonego wrzątku i zaraz wyjąć. Skropić sokiem z cytryny, posolić, pomieszać.

W tym czasie obieramy 3 ząbki czosnku, grubo kroimy. Na patelnie trochę oleju i 2 spore łyżki masła, rozgrzewamy, dokładamy czosnek. Po chwili wkładamy krewetki i smażymy na średnim ogniu. W trakcie wyjmujemy czosnek, aby nie nadal gorzkiego smaku, gdy jest przypalony. Często mieszamy. Smażymy krewetki na złowawo różowy kolorek, który uzyskują w trakcie cieplnej obróbki. Pod koniec lekko solimy i no może nie pieprzymy ale opieprzamy... Całość nie powinna trwać więcej niż ok. 5 do 7 minut.

Krewetki podajemy najlepiej na ciepłym talerzu, posypane koperkiem lub drobno pokrojoną natką pietruszki, z plasterkami lub ćwiartkami pokrojonej cytryny.

Pieczywko, może być bagietka i polecam do tego masełko czosnkowe.

I oczywiście coś schłodzonego na obecne jesienne wieczory. I takich krewetek wam życzę.




Pozdrawiam. Grzegorz.

my mielismy z Polski makaron. gotowalismy go sobie i dodawalismy kupione w getro truskawki z puszki oraz gesta, sloka smietane. zapychalem sie tym straszne, spalem godzinke przed namiotem, budzilem sie, wygarnialem mrowki z talerza i konczylem obiadek

Grzegorz Ćwik napisał(a):Bardzo ładne zdjęcie, prosimy o następne, a co to za rybki? Bo winko to widzę że domowe!

rybki ti makrela z patelni, winko to zilavka z okolic medugorie (wlasciciel apartmanu jest bosniakiem i czasem czestuje gosci gosci swoimi wyrobami)

slawek66 napisał(a):

Grzegorz Ćwik napisał(a):Bardzo ładne zdjęcie, prosimy o następne, a co to za rybki? Bo winko to widzę że domowe!

rybki ti makrela z patelni, winko to zilavka z okolic medugorie (wlasciciel apartmanu jest bosniakiem i czasem czestuje gosci gosci swoimi wyrobami)

a to ja napisał(a):

slawek66 napisał(a):

Grzegorz Ćwik napisał(a):Bardzo ładne zdjęcie, prosimy o następne, a co to za rybki? Bo winko to widzę że domowe!

rybki ti makrela z patelni, winko to zilavka z okolic medugorie (wlasciciel apartmanu jest bosniakiem i czasem czestuje gosci gosci swoimi wyrobami)

Sprostowanie: Jure to HERCEGOVAC, czyli Chorwat z Hercegowiny...

Grzegorz Ćwik napisał(a):Bardzo ładne zdjęcie, prosimy o następne, a co to za rybki? Bo winko to widzę że domowe!

nastepnego nie ma, moze byc poprzednie