pomysł - bez tylnych siedzeń

Tak właśnie sobie myślę - jak się zmieścić do małego samochodu. jedziemy w dwójkę, do tej pory miejsca starczało ale chciałbym wziąść coś wiecej. I pomyślełem że gdybym wywalł tylną kanapę to naraz miejsca zrobiło by sie aż za dużo. oczywiście myślę tez o zamontowaniu jakiejś siatki zabezpieczającej, kocu na to wszystko.
Czy ktoś z Was jechał już do Hr bez tylnego siedzenia w aucie?
Jak to się ma do przepisów - czy nie łamię zasad homologacji samochodu
i czy sięnie przyczepią?
Zaopiniujcie prosze mój pomysł

Kir napisał(a):Zaopiniujcie prosze mój pomysł

Nie wiem, jak to się ma do przepisów (czy jest to trwała zmiana konstrukcyjna pojazdu?), ale rozsądek nakazuje pomyśleć o bezpieczeństwie. Zapewne będziesz wiózł dużo różnej wielkości przedmiotów, a w przypadku ostrego hamowania żadna siatka, ani koc nic nie pomogą i wszystko może wylądować na plecach. Trochę to ryzykowne ...
Pzdr

To czym ty jedziesz? Smartem?
A może chcesz wziąć pół domu?
Z wyciągnięciem foteli to chyba lekka przesada... Tak swoją drogą: nie składają ci się? Musisz je wyciągać?
Odnośnie przepisów - skoro można składać tylną kanapę i ładować tam bambetle, to chyba nic się nie stanie, jak ją w ogóle wyciągniemy. Chyba, że dopuszczalna masa całkowita zostanie przekroczona

Plumek

A cóż to za "mały samochód"
Jeżeli Smart - nic to nie pomoże. I tak będzie mało miejsca.
Jeżeli jakikolwiek inny - złożenie tylnego siedzenia (bez wyjmowania) powinno wystarczyć (no, chyba że rzeczywiście masz w planach wzięcie połowy domu - ale wtedy to i transit może być mały... )

Jade Uno. Bagażnik mały, wsadzam 2 skrzynki z jedzeniem, namiot, butlę, kuchenkę, 2 śpiwory,karimaty, garnki i koniec. Na tylne siedzenia idą 2 plecaki z ubraniami, torba z książkami i drobiazgami, lodówka turystyczna. Pomiedzy siedzenia idą krzesła składane, stół, plecak ze sprzętem foto, statyw, miska. Do tego upycham gdzie się da rózne drobiazgi , sprzęt abc do nurkowania, pod fotele woda, narzędzia, apteczka itp.. A na to koc. Tak było dawniej. A teraz chcię wziąść ponton + 2 wiosła, wodoszczelny pokrowiec na sprzęt foto, długi przedłużacz, kompresor..... No i jadę na 3 tygodnie albo i dłuzej bo wiem że to ostatni urlop na 3-5 lat więc szlejemy.....

Poniewaz wozimy ze soba ponton akumulator,silnk elektryczny i sprzet do plywania,2 osoby,jezdzimy bez tylnych siedzen.Tojota Corolla.

Kir napisał(a):Jade Uno. Bagażnik mały, wsadzam 2 skrzynki z jedzeniem, namiot, butlę, kuchenkę, 2 śpiwory,karimaty, garnki i koniec. Na tylne siedzenia idą 2 plecaki z ubraniami, torba z książkami i drobiazgami, lodówka turystyczna. Pomiedzy siedzenia idą krzesła składane, stół, plecak ze sprzętem foto, statyw, miska. Do tego upycham gdzie się da rózne drobiazgi , sprzęt abc do nurkowania, pod fotele woda, narzędzia, apteczka itp.. A na to koc. Tak było dawniej. A teraz chcię wziąść ponton + 2 wiosła, wodoszczelny pokrowiec na sprzęt foto, długi przedłużacz, kompresor..... No i jadę na 3 tygodnie albo i dłuzej bo wiem że to ostatni urlop na 3-5 lat więc szlejemy.....

No to chyba Ci się fotele składają? Mnie w Uniaku się składają
I jak będziesz wyglądał, jak pojedziesz z kampu na wycieczkę bez foteli? Takim sie przeprowadzałam - jest wtedy jak mała ciężarówka!
Ja jeździłam Uniakiem w 4 osoby, w tym 2 ze sprzęem nurkowym! No - ale do bagażnika nie upychałam jedzenia w skrzynkach! To zajmuje dużo miejsca Jedzenie szło luzem - upychane było w szpary. zamiast dużych toreb pakowałam się w mniejsze - lepiej się je potem ugniata
Masz 5 drzwi? Jakby co - mam bagażnik dachowy (kosz) - właściwie mi już niepotrzebny, bo żegnam się z Uniaczkiem
Oddam w dobre ręce

Plumek

Poniewaz wozimy ze soba ponton akumulator,silnk elektryczny i sprzet do plywania,2 osoby,jezdzimy bez tylnych siedzen.Tojota Corolla.

Petris dziękuję za oddzew. I nigdy nie miałeś żadnych poblemów z policją i na granicach?

Plumku drogi, dla mojego leciwego uniaka to też ostatnia podróż tak daleko, ma już swoje przeznaczenie. Kanapa mi się składa oczywiście ale po złożeniu nie jest wiecej miejsca tylko wieksze (dłuższe rzeczy mogę włożyć do bagażnika. No i 20kg mniej do wożenia - zawsze to pare kropel benzyny.
Wycieczki mnie nie martwią - chcę sobie do tylnej półki dorobic listwę nośną i do niej przypiąć śiatkę zabezpieczającą + jakiś koc na górę więc i trak nie będzie widac bagażnika. A dół siatki umocować do szyn przy przednich fotelach. Powinno zadziałać, tylko co z policją?

Kir napisał(a):Petris dziękuję za oddzew. I nigdy nie miałeś żadnych poblemów z policją i na granicach?

Plumku drogi, dla mojego leciwego uniaka to też ostatnia podróż tak daleko, ma już swoje przeznaczenie. Kanapa mi się składa oczywiście ale po złożeniu nie jest wiecej miejsca tylko wieksze (dłuższe rzeczy mogę włożyć do bagażnika. No i 20kg mniej do wożenia - zawsze to pare kropel benzyny.
Wycieczki mnie nie martwią - chcę sobie do tylnej półki dorobic listwę nośną i do niej przypiąć śiatkę zabezpieczającą + jakiś koc na górę więc i trak nie będzie widac bagażnika. A dół siatki umocować do szyn przy przednich fotelach. Powinno zadziałać, tylko co z policją?

No - moim skromnym zdaniem można je nieco inaczej zapakować (nie masz przegrody z foteli), a co za tym idzie, więcej wlezie. Przerabiam to od czasu do czasu, bo wożę nim różne dziwne rzeczy: meble, pakunki, a nawet jemiołę I uważam, że po złożeniu foteli (chyba, że Twoje składają się inaczej, bo moje robią ściankę za przednimi i mam płaską podłogę), jest to półciężarówka.
Swoją drogą myślisz, że tylna kanapa waży aż 20 kg?
Co do policji - jak jeździłam sobie po południu Polski z tak przypakowanym autkiem i złożonymi fotelami - żadna policja się mnie nie imała. jedyne, do czego mogą mieć zastrzeżenia, to do braku widoczności z tyłu. Nie zaś do złożonych foteli - bo po to one są.

Plumek

Kir napisał(a):Petris dziękuję za oddzew. I nigdy nie miałeś żadnych poblemów z policją i na granicach?

Plumku drogi, dla mojego leciwego uniaka to też ostatnia podróż tak daleko, ma już swoje przeznaczenie. Kanapa mi się składa oczywiście ale po złożeniu nie jest wiecej miejsca tylko wieksze (dłuższe rzeczy mogę włożyć do bagażnika. No i 20kg mniej do wożenia - zawsze to pare kropel benzyny.
Wycieczki mnie nie martwią - chcę sobie do tylnej półki dorobic listwę nośną i do niej przypiąć śiatkę zabezpieczającą + jakiś koc na górę więc i trak nie będzie widac bagażnika. A dół siatki umocować do szyn przy przednich fotelach. Powinno zadziałać, tylko co z policją?

Nigdy nie miałam problemow z policja,celnikami itp.moga myslec ,ze fotele sa zlożone. Jak sama nie zaczepiłam władzy odpukac w niemalowane ,bez problemowo. Maż na Słowacji zapłacil 5 euro za przekroczenie predkosci o 10 km.

Kir napisał(a):(...)Na tylne siedzenia idą 2 plecaki z ubraniami(...)

a ja biorę 3 koszulki i niewiele więcej bielizny, skarpetek, jedną cieplejszą bluzę i coś nieprzemakalnego... Jak bym obstawiał że będzie brzydka pogoda to jechałbym np. do Łeby...
Po co Wam tyle ubrań? Stary - plaża to podstawa... Z roku na rok biorę coraz mniej ubrań bo po co je wozić tam i z powrotem - tylko się mną i miejsce zajmują...

Kir napisał(a):Tak właśnie sobie myślę - jak się zmieścić do małego samochodu. jedziemy w dwójkę, do tej pory miejsca starczało ale chciałbym wziąść coś wiecej. I pomyślełem że gdybym wywalł tylną kanapę to naraz miejsca zrobiło by sie aż za dużo. oczywiście myślę tez o zamontowaniu jakiejś siatki zabezpieczającej, kocu na to wszystko.
Czy ktoś z Was jechał już do Hr bez tylnego siedzenia w aucie?
Jak to się ma do przepisów - czy nie łamię zasad homologacji samochodu
i czy sięnie przyczepią?
Zaopiniujcie prosze mój pomysł

Ze złożonymi siedzeniami czy też bez nich, to uważam, że jeden pies. Problemem i to poważnym jest transport przedmiotów luzem bez zabezpieczenia. Żebyś uzmysłowił sobie skalę problemu, połóż na tylną półkę pod szybą małą butelkę z wodą mineralną lub składany, ciężki parasol ( nie wspominam o wymienionej przez Ciebie butli turystycznej) i gwałtownie zahamuj. Najpierw załóż kask!!! Proszę, nie zabijaj siebie i jeszcze paru turystów!!!

FUX napisał(a):

Kir napisał(a):Tak właśnie sobie myślę - jak się zmieścić do małego samochodu. jedziemy w dwójkę, do tej pory miejsca starczało ale chciałbym wziąść coś wiecej. I pomyślełem że gdybym wywalł tylną kanapę to naraz miejsca zrobiło by sie aż za dużo. oczywiście myślę tez o zamontowaniu jakiejś siatki zabezpieczającej, kocu na to wszystko.
Czy ktoś z Was jechał już do Hr bez tylnego siedzenia w aucie?
Jak to się ma do przepisów - czy nie łamię zasad homologacji samochodu
i czy sięnie przyczepią?
Zaopiniujcie prosze mój pomysł

Ze złożonymi siedzeniami czy też bez nich, to uważam, że jeden pies. Problemem i to poważnym jest transport przedmiotów luzem bez zabezpieczenia. Żebyś uzmysłowił sobie skalę problemu, połóż na tylną półkę pod szybą małą butelkę z wodą mineralną lub składany, ciężki parasol ( nie wspominam o wymienionej przez Ciebie butli turystycznej) i gwałtownie zahamuj. Najpierw załóż kask!!! Proszę, nie zabijaj siebie i jeszcze paru turystów!!!

No - ale przecież on wyjmie tylną półkę i jak rozumiem - ułoży wszystko zgrabnie od podłogi tuż za przednimi fotelami do tyłu. Może użyć "ośmiorniczki" i spiąć to wszystko ładnie i latać mu nie będzie.

Plumek

ciągle nie wiem, po co im 2 plecaki ubrań...