No myślę, że o nasze rodaczki nie trzeba sie martwić. Bo Polki, prócz tego, że piękne to i bardzo są rozsądne a i ,wydaje mi się, raczej niewrażliwe na wątpliwe zresztą uroki rasowych "galebova".
Prawda dziewczyny?!
Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):No myślę, że o nasze rodaczki nie trzeba sie martwić, bo Polki, prócz tego, że piękne to i bardzo są rozsądne i ,wydaje mi się, raczej niewrażliwe na wątpliwe zresztą uroki rasowych "galebova".
niezawodny napisał(a):Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):No myślę, że o nasze rodaczki nie trzeba sie martwić, bo Polki, prócz tego, że piękne to i bardzo są rozsądne i ,wydaje mi się, raczej niewrażliwe na wątpliwe zresztą uroki rasowych "galebova".
Zwłaszcza rozsądne okazało się niedawno te 150 naszych rodaczek uprawiających sex bez zabezpieczenia z pewnym "mądrym samcem" ("iteratem") z Afryki równikowej. I podzieliły się później "bogactwem duchowym" tegoż literata ze swymi mężami / chłopakami a ci dzielili się dalej tymże "bogactwem duchowym".
Niestety okazało się że jedynym bogactwem tegoż "literata" była afrykańska odmiana HIVa, na którą nasza rasa jest szczególnie "odporna". A literat miał pewien kaprys - wierzył w "wolną-nieskrępowaną latexem" miłość... I te rozsądne Polki też w nią uwierzyły...
Ale zapewne do Chorwacji nie dotarły te rewelacje - więc masz prawo tego nie wiedzieć.
Stąd odezwał się taki a nie inny mój "głos wewnętrzny"
Iwona Baśka napisał(a):Kasiu,
Popieram, jestem z "moim Chorwatem" już prawie pięć lat. Chociaż nie ukrywam, że to on mnie poderwał !
Pozdrawiam
Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):Iwona Baśka napisał(a):Kasiu,
Popieram, jestem z "moim Chorwatem" już prawie pięć lat. Chociaż nie ukrywam, że to on mnie poderwał !
Pozdrawiam
Ja też zostałam poderwana (jak na porządną panienkę przystało)! Tak być powinno, a przynajmniej podrywający takie poczucie mieć powinien, że to on podrywa.
A propos tych pięciu lat, co to je wspominasz, to ja też potwierdzam stałość uczuć cro facetów i wyjątkową wytrwałość w zalotach (w bardzo pozytywnym tych słów znaczeniu!).
Janka napisał(a):Nie wiem, czy mogę liczyć na Waszą pomoc - w zasadzie nie ja , a przesympatyczny ( i przystojny ) Chorwat-Vjeko, którego poznalismy tego lata w Crikvenicy( tam mieszka). Chciałby poznać miłą Polkę - twierdzi, że Polki to najpiękniejsze i najmilsze kobiety na świecie, a nie ma możliwości sam napisać na tym forum- nie zna języka polskiego. Prosił mnie , żebym wspomniała o nim ( o stronie miłosników Chorwacji dowiedział sie ode mnie). Vjeko ma 45 lat (nie wygląda na tyle ) i jest kawalerem. Miał kilka lat temu dziewczynę -Polkę, ale chyba coś nie wyszło Interesuje się muzyką- gra na kilku instrumentach i sportem. Lubi podróże. Może korespondować w języku angielskim,np. skype. Może znajdzie się jakaś miła, samotna Polka, która byłaby zainteresowana poznaniem miłego , samotnego i sympatycznego Chorwata?
Spakojny napisał(a):Kurcze ja mam fajna samotna kolezanke... ale ona nie mowi po angielsku
Jest blondynko wiek ... no mlodsza od niego piekne blond wlosy, bardzo gospodarna, swietnie gotuje... kapitalny material na zone jest na onetsympatii!!! jak z nia pogadam w przyszlym tygodniu to moze ja namowie na korespondencje
aneta_jacek napisał(a):Spakojny napisał(a):Kurcze ja mam fajna samotna kolezanke... ale ona nie mowi po angielsku
Jest blondynko wiek ... no mlodsza od niego piekne blond wlosy, bardzo gospodarna, swietnie gotuje... kapitalny material na zone jest na onetsympatii!!! jak z nia pogadam w przyszlym tygodniu to moze ja namowie na korespondencje
To jak jest ktoś taki "super" to czemu jest sam??
Nigdy tego nie moge zrozumieć.
Przeciez dobry towar natychmiast znika z półki..... oczywiście o ile jest ładnie zapakowany
Leszek Skupin napisał(a):Może ma duże wymagania
Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):Ale ja się nie martwię tak bardzo jak Ty o nasze rodaczki. Ufam, że widzą, co robią. Przynajmniej większość z nich. A nasze forumowiczki to w 100%!
Spakojny napisał(a):Janka napisał(a):Nie wiem, czy mogę liczyć na Waszą pomoc - w zasadzie nie ja , a przesympatyczny ( i przystojny ) Chorwat-Vjeko, którego poznalismy tego lata w Crikvenicy( tam mieszka). Chciałby poznać miłą Polkę - twierdzi, że Polki to najpiękniejsze i najmilsze kobiety na świecie, a nie ma możliwości sam napisać na tym forum- nie zna języka polskiego. Prosił mnie , żebym wspomniała o nim ( o stronie miłosników Chorwacji dowiedział sie ode mnie). Vjeko ma 45 lat (nie wygląda na tyle ) i jest kawalerem. Miał kilka lat temu dziewczynę -Polkę, ale chyba coś nie wyszło Interesuje się muzyką- gra na kilku instrumentach i sportem. Lubi podróże. Może korespondować w języku angielskim,np. skype. Może znajdzie się jakaś miła, samotna Polka, która byłaby zainteresowana poznaniem miłego , samotnego i sympatycznego Chorwata?
Kurcze ja mam fajna samotna kolezanke... ale ona nie mowi po angielsku
Jest blondynko wiek ... no mlodsza od niego piekne blond wlosy, bardzo gospodarna, swietnie gotuje... kapitalny material na zone jest na onetsympatii!!! jak z nia pogadam w przyszlym tygodniu to moze ja namowie na korespondencje
Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko