Pomózcie mi wybrac podróż poślubną!!!!!!!!!!

TORINKA: ja, jeśli można mogę ci napisać jak z żoną spędziłem 7 dni na krecie:
- przelot - noclegi - 1400 z ł(osoba - za wszystko)
- w cenie wycieczka na santorini( 1 dzień),
- w cenie akwapark ( 1 dzień)
- w cenie wypożyczenie samochodu( 1 dzień)

Myśmy jeszcze wypożyczyli samochód na 3 dni dodatkowo za ok. 100 E. i objechalismy całą wyspę za male pieniądze(1L PALIWA 1,1 e.)
Tak że codziennie gdzieś byliśmy.
Całkowity koszt wyjazdu , łącznie z kieszonkowym to ok. 4000 zł.(i wcale sobie nie żalowaliśmy)

my pojechalismy w kilkunastodniowa podroz do cro swoim wlasnym autkiem

sobota - slub
niedziela - odpoczywanie i zalatwianie roznych tematow
poniedzialek rano - w auto i wio przez Wieden, Postojna na istrie

Spalismy u rodzinki w katowicach, po zwiedzaniu wiednia w aucie, jaskinie Postojna obejrzelismy i kimnelismy sie w namiocie na jakims campie

cro zobaczylismy dopiero chyba po 3 dniach

Tam pozwiedzalismy rozne campingi, miasteczka, zabytki

Jejezdzilismy troszke, odpoczelismy, opalilismy sie cali bo FKK na istri jest to powszechne i nie mielismy lepszego wypadu do cro niz wlasnie nasza podroz poslubna

bylo cudownie

Witam Piotrulex, mam nadzieję, że nasza podróż poślubna też będzie udana, jednak fakt, że nie jestesmy zmotoryzowani ogranicza naszą swobodę. Gdybydmy mieli autko zobaczylibyśmy to co chcemy i kiedy chcemy, ale niestety...Dlatego wciąż czegoś szukamy. Pozdrowionka.

Torinka napisał(a):Witam Piotrulex, mam nadzieję, że nasza podróż poślubna też będzie udana, jednak fakt, że nie jestesmy zmotoryzowani ogranicza naszą swobodę. Gdybydmy mieli autko zobaczylibyśmy to co chcemy i kiedy chcemy, ale niestety...Dlatego wciąż czegoś szukamy. Pozdrowionka.

nic tylko kupic autko

teraz to bardzo tania przyjemnosc

nasza astra ma juz 12 lat a jeszcze w 2005 bylismy nia we wloszech i chorwacji (wtedy miala 10)

w zeszlym nie bylismy bo corcia miala 3-4 miesiace a w tym nie bedziemy bo budowa domu ruszyla

kupcie autko i po problemie

No dobry pomysł, tylko że wczoraj odebrałam prawko, narzeczony nie posiada a autko to kupimy raczej w Irlandii, bo tam emigrujemy....ale dzięki za pomysła

Torinka informacje o które prosiłaś poszły na e-maila. Pozdrawiam asia

Dziękuje bardzo Asiu!!!!!
To teraz mamy myślenie, chciałabym tylko wiedzieć czy w cenie jest prom i jaki jest ten drugi 1 gwiazdkowy hotel. Wiem, że o prom mogę spytać biuro, ale to dopiero w poniedziałek...... Dlatego jeszcze Cię męczę.Wcale nie napisałaś dużo, ja bym pewnie więcej naskrobała bo ja to w ogóle nie mam hamulców W każdym bądź razie moja mam stwierdziła, że musimy wybrac inny kraj, bo już widziałam tyle zdjęć, że rozpoznaje większość miejscowości Pozdrawiam i myśle...papa

Torinka napisał(a): moja mam stwierdziła, że musimy wybrac inny kraj, bo już widziałam tyle zdjęć, że rozpoznaje większość miejscowości

sluchaj mamy

jak pojedziesz teraz do cro to a pewno sie zarazisz tym samym co my i bedziesz tam jezdzila co rok

mnie uprzedzali kilka lat temu, nie posluchalem. teraz nawet we wloszech bylismy raptem kilka dni zeby chociaz tydzien w chorwacji posiedziec pomimo ze plany byly zupelnie inne

kolejna zaleta wlasnego auta - same niespodzianki, wolnosc i zero planow - po prostu wakacje

Torinka napisał(a):Dziękuje bardzo Asiu!!!!!
To teraz mamy myślenie, chciałabym tylko wiedzieć czy w cenie jest prom i jaki jest ten drugi 1 gwiazdkowy hotel. Wiem, że o prom mogę spytać biuro, ale to dopiero w poniedziałek...... Dlatego jeszcze Cię męczę.Wcale nie napisałaś dużo, ja bym pewnie więcej naskrobała bo ja to w ogóle nie mam hamulców W każdym bądź razie moja mam stwierdziła, że musimy wybrac inny kraj, bo już widziałam tyle zdjęć, że rozpoznaje większość miejscowości Pozdrawiam i myśle...papa

A Witam
Jeżeli chodzi o prom to jest oczywiście płatny przez biuro.
Torinka tak naprawdę musisz mieć pieniądze na zwiedzanie i zakupienie winka, rakiji czy też trawaricy ewentualnie na wycieczki. Poza tym wszytko jest płatne przez biuro. Co do hotelu napiszę jeszcze w e-mailu.

Ps. My w trakcie wyboru miejsca podróży poślubnej zastanawialiśmy się również nad innym krajem, ale teraz nie żałuje że wybrałam Chorwację. Zauroczył nas ten kraj do tego stopnia, że teraz nie myślimy o innym miejscu na wakacje jak Chorwacja. Jak to piotrulex powiedział można się jedynie zarazić chorobą która nazywa się "crochoroba" ona raczej nie przechodzi, ale nie jest też groźna
Pozdrawiam

assia i norbert napisał(a):...Jak to piotrulex powiedział można się jedynie zarazić chorobą która nazywa się "crochoroba" ona raczej nie przechodzi, ale nie jest też groźna
Pozdrawiam

Jak to nie jest groźna Na jej leczenie wydaje się rocznie ok 4000 PLNów rocznie a wyleczyć się nie idzie

Leszek Skupin napisał(a):

assia i norbert napisał(a):...Jak to piotrulex powiedział można się jedynie zarazić chorobą która nazywa się "crochoroba" ona raczej nie przechodzi, ale nie jest też groźna
Pozdrawiam

Jak to nie jest groźna Na jej leczenie wydaje się rocznie ok 4000 PLNów rocznie a wyleczyć się nie idzie

No pewnie masz rację Leszku, ale sam powiedz. Choroba ta jak żadna inna przynosi same przyjemności i niezapomniane wrażenia (nie licząc wydanej kasy)
Ps. Ja nie mam nawet najmniejszej ochoty się z niej wyleczyć

Leszek Skupin napisał(a):Jak to nie jest groźna Na jej leczenie wydaje się rocznie ok 4000 PLNów rocznie a wyleczyć się nie idzie

4 kola na wleczenie sie na 11 miesiecy to chyba nie jest zle

w ile osob wydajecie te 4 kola, na jk dlugo, jaki transport, jedzenie i mieszkanie, jaki rejon

ja bylismy tylko w cro z 3 lata temu z 10 dni to wydalismy 2,5 kola w osoby na campie FKK na istri juz ze wszystkim. paliwo, winiet, parkingi, jedzenie, noclegi

Jak pojedziemy do Cro to 4 koła nie starczą na zarażenie się nawet, ale myśle, że warto.... W końcu nasz kochany NFZ zdziera z nas krocie, a jak chcemy iść do specjalisty do i tak trzeba prywatnie.....Tam przynajmniej specjaliści są na miejscu Mam nadzieję, że się zarazimy A potem długo nie będziemy mogli się wyleczyć, tylko musimy się zmotoryzować koniecznie!!!!

Torinka napisał(a):Jak pojedziemy do Cro to 4 koła nie starczą na zarażenie się nawet, ale myśle, że warto.... W końcu nasz kochany NFZ zdziera z nas krocie, a jak chcemy iść do specjalisty do i tak trzeba prywatnie.....Tam przynajmniej specjaliści są na miejscu Mam nadzieję, że się zarazimy A potem długo nie będziemy mogli się wyleczyć, tylko musimy się zmotoryzować koniecznie!!!!

4 kola to nie jest malo

w 2005 bylismy w itali i cro. zrobilismy prawie 5000 km swoim autkiem. na 2 tygodnie starczylo nam nieca 3,5 kola a za dobe campingu placilismy srednio 80 zeta wiec niemalo. w 3,5 kola jak zwykle jest wszystko a bylismy np:

Wieden
Innsbruck
Piza
Verona
Rzym - Watykan
San Marino
Rimini
Wenecja
Rovinj
Porec

jadac na wycieczke zorganizowana np. jakims autokarem nie masz szans pokombiowac z trasa

jedziesz, patrzysz jakies atrakcje, znaki, reklamy wiec skrecasz i ........

........ jaskinie Postojana = rewelacja

Dzięki za wszystkie informacje i rady:D . Wiem, że najlepiej byłoby autkiem, niezależnie, z prowiantem itd, ale tak to pojedziemy zwiedzać Cro jak nas już dopadnie crochoroba. Jak na razie autokarem z biurem, ale stacjonarnie, bez objazdowej bieganiny-macie rację, że to nie był najlepszy pomysł. Jak na razie stawiamy na Hvar, miejscowość Stari Grad, jeszcze raz Asiu i Kasi dzięki. Mam nadzieję, że znajdzimy tam spokój ciszę i piękne widoki. Jeżeli ktoś ma jeszcze jakieś opinie o tym miejscu chętnie poczytam, zanim wpłace kaske na konto biura turystycznego. Odbiegając od tematu do Tychów wiosna zawitała i aż mi weselej