No więc wróciłam z wczasów. Miały być Vodice i kemping Imperia, a była Srima i mały przydomowy kemping 20 metrów od plazy.
Na kempingu Imperial byłam popatrzeć z ciekawości. Mnie sie nie podobał. Może nie sam kemping, a okolica. Stanowiska najbliżej morza położone są zaraz przy mocno uczęszczanym deptaku- hałas i tłumy ludzi. Do plazy trzeba zeskoczyć z tego deptaka jakiś metr w dół- odpada z małymi dziećmi.
Same Vodice ładne, ale ogromne tłumy wieczorami.
Do Srimy na ten mały kemping (zdaje sie, że nazywał sie Roko) na pewno wrócę.