Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pomoc w tłumaczeniu

Dział dla miłośników nie tylko czystej turystyki i wypoczynku. Nauka języka chorwackiego. Tematy publicystyczne, historia, film, muzyka, literatura, sport i kuchnia chorwacka.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
jolka
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 26
Dołączył(a): 13.08.2003
Pomoc w tłumaczeniu

Nieprzeczytany postnapisał(a) jolka » 27.06.2008 06:49

Mieliśmy przyjechać do Was w 6 osób, a teraz mój syn również nabiera ochoty na wyjazd. Josko mi pisał, że remontujesz apartament u babci i nie wiem czy zmieści się jeszcze jedna osoba? Napisz proszę, czy gdyby się zdecydował, możemy przyjechać do Was w 7 osób? Do zobaczenia w lipcu. Pozdrawiam serdecznie.
jadrankika
Croentuzjasta
Posty: 123
Dołączył(a): 18.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jadrankika » 27.06.2008 07:14

jolka napisał(a):Mieliśmy przyjechać do Was w 6 osób, a teraz mój syn również nabiera ochoty na wyjazd. Josko mi pisał, że remontujesz apartament u babci i nie wiem czy zmieści się jeszcze jedna osoba? Napisz proszę, czy gdyby się zdecydował, możemy przyjechać do Was w 7 osób? Do zobaczenia w lipcu. Pozdrawiam serdecznie.


Może być np. TAK :

Tribalismo doć kod Vas nas śestero , a sad moj sin isto żeli doć . Jośko je javio , da remontiraś apartman kod bake i ne znam hoće li biti joś mista za jednu osobu ? Javi mi, ako se on odlući, możemo li onda doć nas 7 ? Vidimo se u srpnju . Srdaćan pozdrav .

:wink:
jolka
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 26
Dołączył(a): 13.08.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) jolka » 27.06.2008 07:40

Bardzo dziękuję za pomoc :) Pozdrawiam
Katarzyna Głydziak Bojić
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5488
Dołączył(a): 11.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katarzyna Głydziak Bojić » 27.06.2008 12:20

Jadrankiko, dlaczego zawsze przekładasz na dialekt???
Moim zdaniem w formie pisemnej to używać dialektu raczej brzydko (by nie powiedzieć niedopuszczalne). Czy kiedy piszesz po polsku też używasz regionalizów, gwary nawet w aspekcie gramatycznym??? (formy typu: "chodźta", "zrobilimy", "story" zamiast stary czy inne); nie sądze; nie sądzę, byś tak nawet mówiła...
P.S. Nie gniewaj się proszę... to taka moja refleksja i pytanie...
Pozdrawiam
jadrankika
Croentuzjasta
Posty: 123
Dołączył(a): 18.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jadrankika » 27.06.2008 23:28

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a): w formie pisemnej to używać dialektu raczej brzydko (by nie powiedzieć niedopuszczalne)


JOLU ,jeżeli wysłałaś dzisiejsze tłumaczenie w świat ,to nie obawiaj się ,że czytający odbierze w nim cokolwiek jako "brzydkie" lub" niedopuszczalne" , a o tobie ( czy o mnie, która to przetłumaczyła) nie pomyśli , że jesteśmy prymitywne czy analfabetki .

Wytłumaczę Ci w czym RZECZ - wybrzeże Chorwacji charakteryzują specyficzne formy językowe .(ja preferuję tą ze Splitu-z Dalmacji ). Wymowa jest miękka , a akcent " śpiewający" i bardzo miły dla ucha . Dalmatyńczycy bez wstydu mówią ( i piszą )inaczej .

Będąc w HR z pewnością słyszałas w radiu takie nazwiska jak : GIBBONI , GORAN KARAN ,P.GRASZO ,DANIJELA ,SEVERINA,OLIVER DRAGOJEVIĆ...i wiele ,wiele innych. To są artyści ( muz.POP -nie folk :!: ) ze Splitu , którzy w swoich utworach , oficjalnych występach szerzą DALMATYŃSKĄ LINGWĘ. I nikt im tego nie ma za złe . :!:

W przetłumaczonym dla Ciebie tekście użyłam dwóch wyrazów z dalmatyńskigo dialektu - 1. TRIBALISMO -( książkowy TREBALISMO) .
2. MISTA-( ks. MIJESTA ). Nie mają one nic wspólnego z rubasznymi " chodżta " czy " zrobilimy ".

Ja bardzo lubię dalmatyńską formę chorwackiego jęz. i używam ją ( staram się ) bardzo często .- Oczywiście gdybym miała napisać do ministra ,użyłabym jęz. książkowego :wink: . Twój tekst miał charakter przyjacielski...

Jeszcze raz - NIE MIEJ OBIEKCJI , wszystko jest O.K. ( wszystko w tekście ...) :!:

Pozdrawiam .
Katarzyna Głydziak Bojić
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5488
Dołączył(a): 11.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katarzyna Głydziak Bojić » 28.06.2008 06:36

Jadrankiko,
widzę, że jednak poczułaś się urażona... Przykro mi; nie było moim zamieram podważać Twój autorytet. Przykro mi też, że nie zwróciłaś się do mnie odpowiadając na pytanie...
Co do dialektu... mieszkam wśród Dalmatyńców i słyszę dialekt codziennie, zawsze był sympatyczny dla mojego ucha... To, że Dalmatyńcy bardzo kultywują swoje tradycje językowe, są z nich dumni i że dialekt gości nawet w ich ogólnie pojętej kulturze współczesnej (nie tylko w folklorze) a nawet literaturze (wielkie i szanowane tu nazwiska), cenię i uważam za wspaniałe (nie tylko jako filolog słowiański). Ale....to zarezerwowane tylko i wyłącznie dla Dlamatyńców. Po co udawać kogoś, kimś się nie jest i kim nigdy się nie będzie? Nawet gdyby jakiś "Purger" usiłował (bo nie jest w stanie tak naprawdę) mówić jak Dlamatyniec, brzmiałoby to groteskowo (może nawet trochę jak drwina...), a co dopiero, gdy sili się na to obcokrajowiec (nie wspominając już o formie pisemnej; pamiętaj, że tłumaczyłaś to dla kogoś i będzie podpisane nie Twoim nazwiskiem... i nie wiesz, do jakiej części Hr wybrzeża mail trafi... być może wcale nie do Dalmacji)...
Jeszcze raz Cię przepraszam, ale zdania (mimo Twojej argumentacji skierowanej co prawda niestety nie do mnie) nie zmieniam.

P.S. "trebali smo" piszemy rozłącznie.
Pozdrawiam
Ostatnio edytowano 28.06.2008 13:15 przez Katarzyna Głydziak Bojić, łącznie edytowano 1 raz
mirko
Rezydent
Avatar użytkownika
Posty: 3697
Dołączył(a): 06.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mirko » 28.06.2008 08:26

jadrankika napisał(a):
Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a): w formie pisemnej to używać dialektu raczej brzydko (by nie powiedzieć niedopuszczalne)


JOLU ,jeżeli wysłałaś dzisiejsze tłumaczenie w świat ,to nie obawiaj się ,że czytający odbierze w nim cokolwiek jako "brzydkie" lub" niedopuszczalne" , a o tobie ( czy o mnie, która to przetłumaczyła) nie pomyśli , że jesteśmy prymitywne czy analfabetki .

Wytłumaczę Ci w czym RZECZ - wybrzeże Chorwacji charakteryzują specyficzne formy językowe .(ja preferuję tą ze Splitu-z Dalmacji ). Wymowa jest miękka , a akcent " śpiewający" i bardzo miły dla ucha . Dalmatyńczycy bez wstydu mówią ( i piszą )inaczej .

Będąc w HR z pewnością słyszałas w radiu takie nazwiska jak : GIBBONI , GORAN KARAN ,P.GRASZO ,DANIJELA ,SEVERINA,OLIVER DRAGOJEVIĆ...i wiele ,wiele innych. To są artyści ( muz.POP -nie folk :!: ) ze Splitu , którzy w swoich utworach , oficjalnych występach szerzą DALMATYŃSKĄ LINGWĘ. I nikt im tego nie ma za złe . :!:

W przetłumaczonym dla Ciebie tekście użyłam dwóch wyrazów z dalmatyńskigo dialektu - 1. TRIBALISMO -( książkowy TREBALISMO) .
2. MISTA-( ks. MIJESTA ). Nie mają one nic wspólnego z rubasznymi " chodżta " czy " zrobilimy ".

Ja bardzo lubię dalmatyńską formę chorwackiego jęz. i używam ją ( staram się ) bardzo często .- Oczywiście gdybym miała napisać do ministra ,użyłabym jęz. książkowego :wink: . Twój tekst miał charakter przyjacielski...

Jeszcze raz - NIE MIEJ OBIEKCJI , wszystko jest O.K. ( wszystko w tekście ...) :!:

Pozdrawiam .


Mowac o dialektach :?

Wybrzeze Chorwcji, to nie tylko Dalmacja.
Jezeli list wysłani na Istre to powinien być inny dialekt.
Nasz premier Ivo Sanader tez dalmatynczyk(nie pies) ale nie mowi dialektem.

Polszczyzna tez ma dialekty:
Fragment galicyjskej mowy wojskowej:
"Halts maul, sakramencki pagaz, stulić geby, nie szwecować i acht dawać na to, co powiem! Dzisioj stoi w befelu, co pan oberst bedzie jutro trzymoł
cymerwizyte, lo tego kirchparady ni ma, ino coby mi dzisiok gang i cymry
były porzonnie i na sucho wyrajbowane, syćkie geselsiafty jak sie patrzy wypucowane na blask, strozoki i kopustroki richtig wystopfowane. Patrzcie sie coby nikaj nijakiego szwajceraju nie było.
Cymeraufseery maja cymerlisty i weszlisty mieć zaantragowane a ktory bedzie leniwy, dostanie hausareszt abo bedzie kusszlisowany.Rozumiesz jeden z drugim po polsku, he?"

:roll:
jadrankika
Croentuzjasta
Posty: 123
Dołączył(a): 18.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jadrankika » 28.06.2008 08:52

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a): Ale....to zarezerwowane tylko i wyłącznie dla Dlamatyńców. Po co udawać kogoś, kimś się nie jest i kim nigdy nie się będzie?


Jestem wnuczką 100% Chorwata , który w latach 20-tych przybył do Krakowa studiować na AM .
Jestem córką 50% Chorwata , urodzonego w Szybeniku i mieszkającego w Primosztenie , który w latach 60-tych przyjechał do Wrocławia na AM.
Chorwacja jest moją DRUGĄ OJCZYZNĄ .

P.S. - pisze się - " ... SIĘ nie będzie ..."
Katarzyna Głydziak Bojić
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5488
Dołączył(a): 11.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katarzyna Głydziak Bojić » 28.06.2008 13:31

jadrankika napisał(a):
Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a): Ale....to zarezerwowane tylko i wyłącznie dla Dlamatyńców. Po co udawać kogoś, kimś się nie jest i kim nigdy nie się będzie?


Jestem wnuczką 100% Chorwata , który w latach 20-tych przybył do Krakowa studiować na AM .
Jestem córką 50% Chorwata , urodzonego w Szybeniku i mieszkającego w Primosztenie , który w latach 60-tych przyjechał do Wrocławia na AM.
Chorwacja jest moją DRUGĄ OJCZYZNĄ .

P.S. - pisze się - " ... SIĘ nie będzie ..."


Dzięki, błąd stylistyczny (popełniony przez nieuwagę i pośpiech- "wstawiany w środek" wyraz) już poprawiony...Ale rzeczywiscie nie ma usprawiedliwienia. Kajam się. Natomiast ortograficzny błąd w j.chorwackim pojawił się w dokładnie tym samym miejscu aż 2 razy.. dlatego ośmieliłam się go poprawić; przepraszam; już więcej nie będę
:oops:
Nie miałam pojęcia, że aż tak nerwowo zareagujesz... (zajrzyj do jednego z zainicjowanych przez siebie tematów... "papież"...). Nie chcę licytować się na błędy... To była tylko moja refleksja...Chyba miałam do niej prawo. Tym bardziej, że zrobiłam to naprawdę grzecznie.
Forum jest po to, by dyskutować i wymianiać się poglądami,czyż nie ?
Do mojej "niesławnej" refleksji pozowlę sobie dodać jeszcze, że jeśli już piszemy dialektem, to należy zachować konsekwencję (dialekt od początku do końca w najdrobniejszych szczególach). Inaczej to wypada jak "niepotrzebne epatowanie" czymś, czym nie włada się w stu procentach. Bez urazy...Poza tym, gdybyś rzeczywiście posługiwała się tylko i wyłącznie dialektem dalmatyńskim (jednym z niezliczonej ilości jego wariantów) i nie widziała różnicy pomiędzy nim a powszechną normą j.chorwackiego, nie byłoby sprawy. Ale jeśli świadoma jesteś tych różnic, to naprawdę nie znajduję usprawiedliwienia .... Po prostu tam, gdzie jest miejsce na dialekt, to jest, a są też sytuacje, gdzie jest on raczej "nie na miejscu" (bez względu na to, jak jest piękny; bez względu na całą naszą do niego sympatię i sentyment, jakim go osobiście darzymy). To uniwersalna zasada: przystosować sposób wyrażania się do zaistniałej sytuacji.
P.S. Być Dalmatyńcem to urodzić się tu i wzrastać w tej kulturze i tym miejscu (geny to nie wszystko).

A pl formy "chodźta' czy "zrobilimy" w żadnym wypadku nie są rubaszne ...To nacechowane formy, które spotyka się w dalszym ciągu na pl prowincji, a są niczym innym jak tylko śladami historii języka polskiego. Jeśli zatem dialekt dalmatynski jest dla Ciebie sympatyczny, dlaczego napiętnować te pl formy? Podałam je jako przykłady, których nie powinno się stosować we współczesnej formie komunikacji pisemnej; bo ta powinna pozostawać neutralna i nienacechowana (bez względu na to, w jakim języku). Świetnie to brzmi u Redlińskiego czy M.Smoje, ale nie w korespondencji.

I zapewniam, że nie jest to atak na żaden z Twoich procentów Chorwackości; a ich ilość jest ogromna w porównaniu z moim abolutnym 0 % - ale ani mi z tym dobrze, ani źle... tak po prostu jest. :wink: Może trochę więcej dystansu do siebie... :wink:
Pozdrawiam serdecznie i słonecznie
mkm
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5455
Dołączył(a): 12.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) mkm » 28.06.2008 16:58

jadrankika napisał(a):
Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a): Ale....to zarezerwowane tylko i wyłącznie dla Dlamatyńców. Po co udawać kogoś, kimś się nie jest i kim nigdy nie się będzie?


Jestem wnuczką 100% Chorwata , który w latach 20-tych przybył do Krakowa studiować na AM .
Jestem córką 50% Chorwata , urodzonego w Szybeniku i mieszkającego w Primosztenie , który w latach 60-tych przyjechał do Wrocławia na AM.
Chorwacja jest moją DRUGĄ OJCZYZNĄ .

P.S. - pisze się - " ... SIĘ nie będzie ..."


... W 25 % Hrvatica z wrodzoną niechęcią do braci Serbów :wink:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108263
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 28.06.2008 23:15

Kasiu - mała prośba, mieszkasz na Hvarze a obok jest archipelag wysepek Pakleni Otoci
Czy to są w tłumaczeniu Przeklęte Wyspy czy Żywiczne Wyspy.
Wszystkie przewodniki po polsku określają je jako Przeklęte , tymczasem Wikipedia podaje coś innego.

A więc jak jest naprawdę z tym tłumaczeniem, i jeśli to jednak Wyspy Przeklęte , to dlaczego :?:

Pakleni Otoci
Katarzyna Głydziak Bojić
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5488
Dołączył(a): 11.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katarzyna Głydziak Bojić » 29.06.2008 06:54

"Pakleni" to przymiotnik od "pakao" czyli "piekło".
Forma, jaka widnieje w Wikipedii jest rzeczywiście nieco dziwaczna...autor artykułu po prostu "spolszczył" nazwę oryginalną (tworząc pl przymiotnik zastępując hr polskim sufiksem przymiotnikowym) i już
Pakleni otoci - Paklińskie wyspy
Może zwawiodło w tym przypadku "wyczucie językowe"... ja, gdybym "bawiła się" w ten sposób ,utworzyłabym raczej słówko "pakleńskie".Ale generalnie nie jestem zwolennikiem tego typu zabaw. Zdecydowanie bardziej podoba mi się pozostawianie nazw w oryginale (nie tak przecież kłopotliwym dla nas Polaków; bo słowiańskim ..), albo też wersja "Piekielne ...."
Z nazwą Żywiczne wyspy spotykam się po raz pierwszy, przyznam szczerze...


Dopisuję: znalazłam też wersję, że słówko "pakleni" w tym wypadku wywodzi się od słowa "paklina" czyli żywica, katran... !
Człowiek uczy się całe życie :D

To teraz tym bardziej obstaję przy pozostawieniu nazwy w oryginale! plus ewentualne wyjaśnienie, geneza (czy obie genezy, równie wiarygodne)

Pozdrawiam
jolka
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 26
Dołączył(a): 13.08.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) jolka » 29.06.2008 07:36

Witajcie kochani cromaniacy, dopiero dzisiaj rano zobaczyłam, że trwa dyskusja o tym tłumaczeniu. Tłumaczony tekst ma powędrowac do Dalmacji, więc mam nadzieję, że nikogo nie urazi.
Jadrankika, dziękuję za przybliżenie dialektu, jestem teraz spokojna, ze mój chorwacki przyjaciel odbierze tą wiadomość właściwie.
A tak poza tym, życzę wszystkim, którzy mają w planach wakacje w tym pięknym kraju, udanego wypoczynku i najcudowniejszych wspomnień. Podrawiam gorąco.
Ostatnio edytowano 29.06.2008 07:47 przez jolka, łącznie edytowano 1 raz
jolka
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 26
Dołączył(a): 13.08.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) jolka » 29.06.2008 07:39

Zapomniałam dodać, że pewnie będę potrzebowała prztłumaczenia "w drugą stronę", jak otrzymam wiadomość z Chorwacji. Mam nadzieję, że będę mogła na Was liczyć :)
Katarzyna Głydziak Bojić
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5488
Dołączył(a): 11.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katarzyna Głydziak Bojić » 29.06.2008 12:09

Jolu, tak jak zapewniała Jadrankika, tekstem tym nikt nie poczuje się dotknięty i będzie on 100 % zrozumiały (nie tylko w Dalmacji)..
A dyskusja dotyczyła tylko kwestii czy w korespondencji pomiędzy obcymi ludźmi wypada dialektu używać, czy też nie (i może trochę "etyki tłumaczeń")... Nie przypuszczałam, szczerze mówiąc, że moja refleksja czy właściwie pytanie spowoduje aż taką burzę; bo przecież nie zamierzałam nikogo obrazić czy kwestionować czyjejś wiedzy i umiejętności... (teraz chyba żałuję, że w ogóle się odezwałam... mimo, że nadal obstaję przy swoim - uniwersalna zasada kultury komunikacji w każdym języku...).
Także głowa do góry, wszystko jest ok. Oczywiście, jak tylko dostaniesz odpowiedź, na pewno ktoś z forumowiczów pomoże.
Pozdrawiam serdecznie
P.S. .. i mam nadzieję, że Jadrankika jednak się nie obraziła
Następna strona

Powrót do Kultura chorwacka



cron
Pomoc w tłumaczeniu
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone