bok
Właśnie wróciłam z Orebicza.
Miejscowość nieciekawa, plaże przy głównym "deptaku" wąskie , wietrzne ,kąpielisko bardzo kamieniste, można sobie kolana poobijać.
'Piaszczysta' Trstenica zacieniona juz od około 14.30, a piasek ...może kiedyś był
Dla dzieci dobra , łagodne zejście bez głazów.
Miasto można powiedzieć wymarłe....po 22.00 cisza nocna ....nagle znikają ludzie, zamykane są konoby i kramy i wszystko milknie...dziwne to było.
Sa 2 restauracje polecane przez miejscowych w których można zjeść.....Amfora i tu polecam "plata za 2 osoba" ,która zawiera: 4 ryby , krewetki , małże ziemniaki ze szpinakiem i chyba sałatkę....lignije "przene pohane" czyli kalmary ...niesmaczne i oszukane.
I druga Marco Polo gdzie są bardzo dobre "Lignije przene"
Lodziarnia o której pisaliście na forum prowadzona przez 2ch braci sympatyczna, warto zajrzeć.
Promy na Korczulę do 23.00 , taxi wodne (15 min)zdecydowanie korzystniejsze , podpływa pod samą starówkę.
Polecam Apartament Elda: sympatyczny właściciel, czysto , przyjemnie i niezwykle miło, co jakiś czas częstował nas winem i przekąskami hrvatskimi i wręczył upominki na drogę ...polecam.
Pisaliście o komarach...rzeczywiście są ale.....domacze czyli krajowe (małe nieagresywne kąsające tylko wieczorami i tylko w zacisznych miejsach) i te paskudy afrykańskie z nóżkami w białe paski, gryzą cały dzień (jedyne pocieszenie że występuja tylko w zacisznych bezwietrznych miejscach, szczególnie wnerwiały mnie przy śniadaniu na tarasie, musieliśmy odpalać świece dymne)
Przyjemne plaże z malowniczymi zatokami przy drodze na Podobucze...sam dojazd do Podobucze ...warto wyjśc z auta i przejść tą trasę pieszo;) widoki zapierające przysłowiowy dech....ale trasa jak na koniec świata, kompletne pustkowie.
srdcan pozdrav