Interseal napisał(a):Witam.
Trzeciego września 2008 roku wyszliśmy z kolegą około siódmej rano z Orebicia szlakiem w kierunku szczytu Sv. Ilija (...)
_chudy_ napisał(a):Interseal napisał(a):Witam.
Trzeciego września 2008 roku wyszliśmy z kolegą około siódmej rano z Orebicia szlakiem w kierunku szczytu Sv. Ilija (...)
Dokładnie 5 lat później...
_chudy_ napisał(a):No niestety (albo wręcz przeciwnie) przez zdecydowaną część pobytu pogoda była dość monotonna - słońce, słońce, słońce
maslinka napisał(a): Mnie w Cro nigdy nie chce się wspinać. Za gorąco... Trzeba by wstać bladym świtem, a z tym na wakacjach mamy duży problem
maslinka napisał(a):_chudy_ napisał(a):A to zdjęcie z avatara to nie gdzieś w górach nad Orebiciem czasem?
Hehe, nie, to Hvar I tam wjechaliśmy samochodem
maslinka napisał(a):
Gratuluję (i trochę zazdroszczę ) zdobycia Eliasza. Mnie w Cro nigdy nie chce się wspinać. Za gorąco... Trzeba by wstać bladym świtem, a z tym na wakacjach mamy duży problem
Pozdrawiam
Interseal napisał(a):Właśnie tym tłumaczyłem sobie i współtowarzyszom rezygnację z wyjścia na trzeciego Eliasza (tego nad Gradacem). Zgodnie stwierdzili, że zdziadziałem.
Walt napisał(a):Dobrze zrozumiałem chorwackie media, że na przełomie lipca i sierpnia dwóch Czechów zginęło na Sv. Ilija? Coś wiecie na ten temat?
Powrót do Nasze relacje z podróży