napisał(a) _chudy_ » 13.09.2013 18:39
Interseal napisał(a):Witam.
Trzeciego września 2008 roku wyszliśmy z kolegą około siódmej rano z Orebicia szlakiem w kierunku szczytu Sv. Ilija (...)
Dokładnie 5 lat później...
Oryginalny nie będę - szlak fantastyczny, widokowo wspaniały (szczególnie zejście do Orebicia), technicznie ogólnie łatwy choć w upale dość wyczerpujący, 2:15 na górę, 3:30 na dół (zdjęcia, zdjęcia i jeszcze raz zdjęcia...). Schodzić się nie chciało ale żona kazała na 14 wrócić na obiad
Co do gadów to wąż na drzewie trafił się tylko jeden:
Odkąd ujrzałem na Cro.pl zdjęcia stamtąd było jasne że pobyt na Peljesacu bez tego wejścia się nie obejdzie
Ps1. Wie ktoś może co to za tabliczka?
Ps2. Wielkie dzięki za opis, przeczytanie wątku dzień wcześniej wystarczyło zamiast mapy