Południowa Dalmacja przez BiH

wewior napisał(a):To znaczy że na nawigację też nie ma co liczyć?

Ja używam w domu/biurze google maps, a w trasie (jeśli to konieczne) posiłkuję się darmowymi ovi mapami w nokii. Nie ma co psioczyć, jak się ma to wszystko za free, a poza tym dla tychg paru kilometrów nie potrzebuję navi. Czekaj, w ogóle jej nie potrzebuję - przydaje mi się tylko przy objazdach korków/robót :>

Może lamerskie pytanie ale od natłoku informacji jakie czytam na temat podróży przez Węgry i BiH nie odnotowałem takiej informacji.
Jak wygląda sprawa płacenia kartą na stacjach i za winiety na Węgrzech, a na stacjach w BiH?

Chciał bym się spytać jak się zapatrujecie na taką trasę:
Cieszyn-Zylina-Zvolen-Budapeszt-Osijek-obok Tuzuli-Sarejwo-Mostar-Trpanj

Zapłacisz kartami a z Osijeku moim zdaniem lepiej jechać na Doboj. Nocujesz w Osijeku? Czemu tamtędy jedziesz?

Dzięki za info.
Jeszcze jedno, czy przejścia graniczne na tej trasie są otwarte całodobowo, może być sytuacja że w nocy nie przejedziemy?
Nie nocujemy, jedziemy na dwa auta i mamy kierowców na zmianę.
Też o tym myślałem, sprawdzałem na AutoMapie i czasy są podobne, ale skoro polecasz to polecimy przez Doboj To mój pierwszy wyjazd do Cro.

Z racji, że nie planujecie noclegu po drodze to chyba zwiedzania też nie, a może się mylę? Na trasie macie mnóstwo ciekawych i pięknych miejsc.

Dobrze by było, jakbyście odcinek Sarajewo-Mostar pokonywali za dnia - widoki piękne, ja byłam zachwycona.

Szkoda, że możecie nic nie zobaczyć. Co do "ładności" drogi to moim zdaniem a i zapewne wielu innych osób, najpiękniejsza droga przez BiH to dolina Vrbasu i dolina Neretvy. Czyli Banja Luka, Jajce i na dół do Mostaru i do Ploče. No tylko trza coś widzieć Może tak wycyrklujcie, żeby chociaż być na granicy Cro-BiH nad ranem. Tylko z tego co pamiętam, to np. przejście w Gradisce było otwierane rano.

Właśnie czytając wiele wypowiedzi na forum planujemy gdzieś około 5-6 nad ranem przekroczyć granicę z BiH. Więc będziemy jechali w dzień i podziwiali widoki w około trasy:)

Pamiętaj, żeby w Osijeku kierować się na autostradę a nie na "7". Na autostradzie uważaj na jastrzębie.

Plan jest taki aby nie wjeżdżać na autostradę tylko w Osijek kierować się na drogę D518 do przejścia w Zupanja. Jedyną winietę jaką mamy zamiar kupić to na Wegry i całe je przelecieć po autostradach.

Na autostradę w Cro nie trzeba winiety. Zapłacisz kartą. Jeśli pojedziesz 518ką, nie pojedziesz przez Doboj. No i droga przez samo Sarajewo to padaczka. Ale zrobisz jak uważasz

No tak chyba masz racje, bo moge na Węgrzech lecieć autostradą do Pecs potem w dół przez Nasice i przejście w Slavonski Brod i przez Doboj. Potem jest kawałek autostrady przed Sarajewo i na Mostar.

dzwonek napisał(a):No tak chyba masz racje, bo moge na Węgrzech lecieć autostradą do Pecs potem w dół przez Nasice i przejście w Slavonski Brod i przez Doboj. Potem jest kawałek autostrady przed Sarajewo i na Mostar.

Mówię, zrobisz jak chcesz, ale droga przez Sarajewo jest taka sobie, bo co nadrobisz to w mieście stracisz. Tak naprawdę to z Pecs możesz pociągnąć do Gradiski albo na Doboj. Z Doboj możesz pojechać na Zenice i dalej na Bugojno.

Chce zrobić tak aby było najlepiej. Układam sobie trasę z Automapą i przez Sarajewo mam 1 godzinę szybciej. Trasa nie biegnie przez centrum ale omija trochę z boku i zaraz wylatuje z miasta co by mogło sugerować że nie jest tak źle. Ale ja tu mocno teoretyzuje i pewnie posłucham się rady bo z miastami to bywa różnie. Przez Bugojno jest tylko 10km więcej, a lepiej jechać wolniej i dłużej niż stać w korkach.

W Sarajewie rzeczywiście można trochę wtopić, bo to co na mapie wygląda na boczny przejazd z ominięciem centrum , faktycznie jest przejazdem przez miasto, a właściwie jego przedmieściami z ograniczeniami w szybkości ruchu. Jest parę takich miejsc bez świateł gdzie włączanie do ruchu polega na "wepchnięciu się", więc trzeba uważać, poza tym tym lepiej jechać z nawigacją bo oznaczenia takie sobie i giną w chaosie reklam i zabudowy.
Generalnie jak wszędzie natężenie ruchu zależy od pory dnia - ja przejeżdżałem popołudniu ok 16-tej, więc ruch był spory. Tak czy owak trasa przez BiH pomijając przejazd przez Sarajewo jest super w porównaniu z jazdą nudnymi, usypiającymi i bezdusznymi autostradami.

i_d_e_a napisał(a):W Sarajewie rzeczywiście można trochę wtopić, bo to co na mapie wygląda na boczny przejazd z ominięciem centrum , faktycznie jest przejazdem przez miasto, a właściwie jego przedmieściami z ograniczeniami w szybkości ruchu. Jest parę takich miejsc bez świateł gdzie włączanie do ruchu polega na "wepchnięciu się", więc trzeba uważać, poza tym tym lepiej jechać z nawigacją bo oznaczenia takie sobie i giną w chaosie reklam i zabudowy.
Generalnie jak wszędzie natężenie ruchu zależy od pory dnia - ja przejeżdżałem popołudniu ok 16-tej, więc ruch był spory. Tak czy owak trasa przez BiH pomijając przejazd przez Sarajewo jest super w porównaniu z jazdą nudnymi, usypiającymi i bezdusznymi autostradami.

Jest dokładnie jak mówisz. Jak pojedziesz na Bugojno, będziesz jechał ładną , górską trasą i dojedziesz do Neretvy w Jablanicy, jak pojedziesz na Sarajewo a z niego na Konjic, tez będzie ok, załapiesz się na początek Neretvy. Sądzę, że w Sarajewie nie będziecie wcześniej niż w południe. Może być tłok. I przed Sarajewem, nie pamiętam dokładnie gdzie, droga prowadziła centralnie przez plac budowy drogi. Prędkość 5 km na ha przez dość długi odcinek i w tumanach kurzu. Ale może już zrobili.