antek napisał(a):Czytam...czytam....
jakoś pisać mi się za bardzo nie chce az tyle co wam:)
ale ogólnie.....też jak Kaszubskiexpress dziwie się, dlaczego niektórzy programowo nastawieni są źle do UE i straszą nią chorwatów.gdyby to była az taka kiepska instytucja to nikt by tam nie chciał być. A jak wiadomo kolejka raczej przydługawa kolejnych chętnych....
Nogę powiedzieć tylko tyle:
Jako posiadacz rodziny w Anglii (z dziada - pradziada, od czasów Armii Andersa) dopiero od wejścia do UE nie musze się prosić jakiegoś durnego wścibskiego urzędnika ,że chce się zobaczyć z dziadkiem czy babcią.Może dla kogoś to śmieszne, ale dla mnie bardzo odczuwalny plus.
I jako człowiek, który uwielbia podróże.....czy przeciwnicy UE pamiętają niedawną historię, gdzie Luwr mogli podziwiać przede wszystkim ze zdjęć w encyklopedii???
To oczywiście tylko przykłady.....
...rzeczy teraz już prawie dla wszystkich oczywiste, o których przeciwnicy UE jakoś nie chcą pamiętać....
a co do Ks. rydzyka...
w debacie przed referendum unijnym w Radiu M podawał jak w unii ludzie będa mieli wszczepiane chipy, żeby nimi łatwo sterowac........
To jeden z przykładów - argumentów.....gdzie można się pobłazliwie uśmiechnąć.....
ale czy mozna z takimi argumentami dyskutować?????
Ponieważ tez mam w rodzinie od Andersa ,ale wrócił myślę że dla ofis emigrejszyn byli poderzani ci co mieli rodzine w Angli bo a nuż mogli zostać i ci co nie mieli rodziny w Anglii bo ci znów musieli udowodnić ,że mają za co tam zostac parę dni.W sumie teraz gdy jest UE proszą się by
Polacy u nich pracowali.Bo jesteśmy po prostu fajni.
P.S
Bedąc na Monte Casino jest wzruszający cmentarz polskich żołnierzy,ale gdy ktos wie ,że w wojsku niemieckim też było dużo Polaków przymusowo wcielonych do wojska ( przeszło ich wiele do Andersa),to jednak powinien byc tez cmentarz wielonarodowościowy.Moze walczyły dwie strony ,ale ludzie byli wtedy ,, wyjęci z kontekstu''. Tak jak to było w czasie wojny w Jugosławii.