napisał(a) Romo » 17.02.2014 00:14
MarekBogdalski
Kurczę, najpierw podziw i szacun - dokładnie zaplanowany wypoczyn!!!
Chciałbym jedynie odnieść się do fragmentu Twoich planów zwiedzania, a konkretnie Kruje w Albanii. Domyslam się, że skusiły Cię opisy najstarszego i jednego z największych bazarów w Albanii. Otóż byłem tam w 2013 r. Powiem tak: faktycznie bazar jest, ale niekoniecznie jest on duży - kilka uliczek ze sklepikami, w których można zakupić "bazarowe" przedmioty. Faktycznie ma to swój klimat. Jednakże muszę Ci powiedzieć, że trochę byłem rozczarowany, niewielką, według mnie oraz moich towarzyszy, skalą tego miejsca. Oprócz bazaru, są tam również ruiny twierdzy, a także muzeum Skandenberga - w którym nie byłem. Kruje zwiedziłem, będąc na wakacjach w Czarnogórze, więc było stosunkowo blisko.Powiem tak: jestem wielkim fanem Albanii, tam spędziłem rok wcześniej najpiękniejsze dotychczas wakacje, mieszkałem w Ksamil. Doszliśmy z małżonką do wniosku, że gdyby wpadł nam do głowy pomysł zwiedzania Kruje i jazdy tam z Ksamil, to bylibyśmy baaardzo rozczarowani "stosunkiem jakości do nakładów". Z Czarnogóry nie było tak daleko, więc rozczarowanie było zdecydowanie mniejsze. Ponadto - mogę z całą stanowczością stiwerdzić, że pólnocna Albania to jest zupełnie inny kraj niż Albania południowa. Mnie osobiście bardziej pasuje południowa, północna w ogóle mi się nie podobała, natomiast południowa zachwyciła. Oczywiście, to może być rzecz gustu. Nie chcę Cię także zniechęcać do niczego, ale domyślam się, że znalazłeś w internecie opisy Kruje, które skłoniły Cię do zaplanowania odwiedzenia tego miejsca. To zupełnie jak mnie. Ale tak jak napisałem - nie powala ono z nóg. Może warto rozważyć inne wykorzystanie cennego wakacyjnego czasu. Pozdrawiam
Romo