Polscy żołnierze w Bośni

napisał(a) **woka** » 04.09.2009 15:40

AnetaA napisał(a):Aha, jeszcze jedna rzecz: nie za Wasze pieniądze jeżdżą na wodospady czy do Chorwacji, armia już teraz na nic nie daje (kryzys), no może samochód,ale często samochód jest wypożyczony z wypożyczalni za normalną cenę i za ich własną kasę,więc nie piszcie bzdur, jak nie wiecie, proszę

Mylisz się w tej kwestii przeokropnie.
Fakt, dużo pieniedzy odzyskujemy z organizacji miedzynarodowych (ONZ) ale nie wszystkie. Różnica idzie z kieszeni polskiego podatnika.
Więc kto tu pisze (podkreślone - kolor czerwony) :?:

Małżonek wrócił z misji na Bałkanach - czyli wrócił tak jak z wczasów. Teraz spotka brutalną rzeczywistość. Służba nie drużba.

napisał(a) **piter83pl** » 04.09.2009 16:55

A ja byłem b.dumny jak zobaczyłem tam PL żołnierzy którzy wg. mojego mniemania pełnili tam służbę w szczytnym celu - czyli utrzymania pokoju. Ba nawet ich pozdrowiłem i oni mnie:) Poza tym służba wojskowa to nie wczasy nie ważne gdzie, trzeba szanować swoją armię jak i Państwo, mimo że mi jest wstyd za bombardowania Serbii...
Pozdrawiam

napisał(a) **woka** » 04.09.2009 17:52

piter83pl ........

(ps. jakby co, to wiem co piszę)

napisał(a) **AnetaA** » 04.09.2009 18:12

woka napisał(a):
AnetaA napisał(a):Aha, jeszcze jedna rzecz: nie za Wasze pieniądze jeżdżą na wodospady czy do Chorwacji, armia już teraz na nic nie daje (kryzys), no może samochód,ale często samochód jest wypożyczony z wypożyczalni za normalną cenę i za ich własną kasę,więc nie piszcie bzdur, jak nie wiecie, proszę

Mylisz się w tej kwestii przeokropnie.
Fakt, dużo pieniedzy odzyskujemy z organizacji miedzynarodowych (ONZ) ale nie wszystkie. Różnica idzie z kieszeni polskiego podatnika.
Więc kto tu pisze (podkreślone - kolor czerwony)

Małżonek wrócił z misji na Bałkanach - czyli wrócił tak jak z wczasów. Teraz spotka brutalną rzeczywistość. Służba nie drużba.

Czyli każdy, kto pracuje w budżetówce czerpie z kieszeni podatnika,tak czy inaczej.Pojechał, zarabiał i wydawał to, co zarobił,nie będę jednak podawać szczegółowych wyliczeń, ile wynosił go weekend w Cro czy przyjazd na urlop do Polski.

W brutalnej rzeczywistości pracuje ładnych parę lat, a o różnicach pracy tu i tam można długo dyskutować, ale czy to są wczasy,zależy, co dla kogo to oznacza,na pewno zupełnie inny komfort pracy tam niż tu.

napisał(a) **woka** » 04.09.2009 18:33

AnetaA napisał(a):......,na pewno zupełnie inny komfort pracy tam niż tu.

Teraz piszesz prawdę. Zgoda w 100 %.

Pozdrowienia dla Ciebie i oczywiście małżonka.

napisał(a) **AnetaA** » 04.09.2009 18:36

woka napisał(a):
AnetaA napisał(a):......,na pewno zupełnie inny komfort pracy tam niż tu.

Teraz piszesz prawdę. Zgoda w 100 %.

Wcześniej też nie kłamałam

, jedyne dofinansowanie,ktore dostał to bodajże 20 czy 30 euro do raftingu na Neretwie.

napisał(a) **woka** » 04.09.2009 18:44

AnetaA napisał(a):
woka napisał(a):
AnetaA napisał(a):......,na pewno zupełnie inny komfort pracy tam niż tu.

Teraz piszesz prawdę. Zgoda w 100 %.

Wcześniej też nie kłamałam , jedyne dofinansowanie,ktore dostał to bodajże 20 czy 30 euro do raftingu na Neretwie.

Ależ Aneto .... ja mam na myśli finansowanie kontygentu (misji) a nie zaglądanie do kieszeni funkcjonariusza. Jakbym śmiał. :?:

napisał(a) **AnetaA** » 04.09.2009 19:21

woka napisał(a):
AnetaA napisał(a):
woka napisał(a):
AnetaA napisał(a):......,na pewno zupełnie inny komfort pracy tam niż tu.

Teraz piszesz prawdę. Zgoda w 100 %.

Wcześniej też nie kłamałam , jedyne dofinansowanie,ktore dostał to bodajże 20 czy 30 euro do raftingu na Neretwie.

Ależ Aneto .... ja mam na myśli finansowanie kontygentu (misji) a nie zaglądanie do kieszeni funkcjonariusza. Jakbym śmiał.

A ja bezpośrednio odniosłam sie do wypowiedzi Kira, bo "przejadają" swoje pieniądze.

Pewnie że misję się dofinansowuje i prawdą jest,że jeszcze poprzednia zmiana dostawała większe dofinansowanie do, nazwę to spędzaniem czasu wolnego,niż ta, w której brał udział mój mąż.

I tak odbiegając od tematu trochę, ludzie mają takie dziwne pojęcie o tym co robią polscy żołnierze na misjach i jaką to kasę zarabiają-długo by można o tym... a wątek dotyczy właściwie czegoś innego.O tym chyba już koniec :?:

pozdrawiam