Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Poljica i okolice , pierwszy raz w CRO.

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
raptorf22
Odkrywca
Posty: 105
Dołączył(a): 10.01.2014
Poljica i okolice , pierwszy raz w CRO.

Nieprzeczytany postnapisał(a) raptorf22 » 03.11.2014 15:18

Witajcie Cromaniacy, jesień w pełni i jadąc zapalić świeczkę na grobach coś mnie naszło na wspominki z tegorocznych pierwszych wakacji w Chorwacji. Muszę gdzieś wyrzucić swoje emocje, ale jednocześnie uznałem że skoro dużo wiedzy z forum zachowałem dla siebie to powinienem teraz podzielić się swoimi odczuciami.
Może „Nowi” kolejni zadający takie same pytania o objazd Mureck-Lenart-Ptuj zrozumieją że to nic strasznego.

W sumie co tutaj napisać w publicznej relacji? Raczej nie mam daru pisania zbyt wylewnie, z polaka zawsze była trója, i notorycznie zjadałem znaki interpunkcyjne oraz ........ja się trochę wstydzę :-)
Baczność! biorę się w garść co by pośmiewiska w sieci nie było no i zdecydowałem coś tam skromnie skleić w jedną całość. Relacja raczej będzie krótka, taka w formie „koncentratu w koncentracie”, ale nie uprzedzajmy faktów jakby to powiedział pan Wołoszański....

Pierwsze dni Nowego Roku zawsze niosą pytania co planujemy w tyn nowym, jakie zakupy itp. co z wakacjami, gdzie jedziemy pyta żona? Hmmm.. nad morze raczej. Ok! , ale gdzie? Domek, kwatera, jaka miejscowość? Szybkie rozeznanie cen i kosztów, ja tak z siebie nawet nie wiem jak trafiłem na to forum i się zaczęło................ Wieczorami przy butelce wina i tlącym się kominku, często do późna czytanie wątków i Waszych relacji spowodowało że powiedziałem krótko „ chcę tam być już!” Żona lekko zaskoczona, uspokajała spokojnie kotku jest jeszcze zima ...yyyyyyhh no tak.

Byłem tak podkręcony że już czekałem za wakacjami... w styczniu …. oj bolało 7 miesięcy jeszcze :-(
Najważniejsze pytanie gdzie jechać , bo jak się okazało miejsc jest mnóstwo, opinii o nich jeszcze więcej. Otrzymałem namiary na kwaterę z forum, poczytałem kilka opinii i napisałem do pani Snieżany Matijas w Poljicy, celem wybadania cen i wolnego terminu. Opcji było wiele, dlaczego Polcjica, a nie Rogoźnica albo Primosten?
W sumie przypadek, stwierdziłem że na pierwszy raz pojedziemy w miejsce sprawdzone, gdzie właściciele trochę speaking polish i mieliśmy nadzieję że nie będzie żadnej wtopy.

Jadąc z dziećmi zawsze najpierw zwracam uwagę na czystość i gościnność. Nogi mamy wszyscy zdrowe, więc dojście do wody 200-300 m nie stanowi problemu. Tutaj dziękuję Darkowi1 za podesłanie namiaru.

Tak to się wszystko zaczęło, był 7 stycznia 2014 roku, na dworze lekki mrozik , a my z żoną myślami już jesteśmy nad ciepłą wodą Adriatyku... cdn
GOLDEN
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1762
Dołączył(a): 12.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) GOLDEN » 03.11.2014 15:52

raptorf22 napisał(a):Może „Nowi” kolejni zadający takie same pytania o objazd Mureck-Lenart-Ptuj zrozumieją że to nic strasznego.


Bułka z masłem :hut:

Czytam.... :wink:
Wklejaj foty :!: 8)
dids76
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8061
Dołączył(a): 20.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) dids76 » 03.11.2014 16:56

Chętnie o Poljicy poczytam ;) . Byłem tam 4 razy, a Twoją kwaterę z tarasu widziałem więc miejsca znajome :oczko_usmiech: :mrgreen:
Więc pisz, pisz i wklejaj foty :oczko_usmiech: :mrgreen:
Roland90
Cromaniak
Posty: 512
Dołączył(a): 03.07.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roland90 » 03.11.2014 20:42

Podobno pierwsze wrażenia i pierwsze relacje są najlepsze więc zasiadam .
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 04.11.2014 18:56

Z wielką przyjemnością powspominam stare dzieje. :hut:
wukor
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 141
Dołączył(a): 25.09.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) wukor » 04.11.2014 19:17

Rozwijaj temat, czekamy :)
jolcix
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 424
Dołączył(a): 11.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) jolcix » 04.11.2014 20:06

Też chętnie poczytam :D
basterek
Turysta
Avatar użytkownika
Posty: 13
Dołączył(a): 06.11.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) basterek » 04.11.2014 21:18

i my z żoną poczytamy - też byliśmy w Polijcy - dokładnie w 8-2013 :)
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 05.11.2014 10:06

Poljica :?: 8O 8O 8O 8O
A może Policja :?: :mrgreen:

Tam mnie jeszcze nie było , czekam na cd :papa:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108173
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 05.11.2014 11:09

travel napisał(a):Poljica :?: 8O 8O 8O 8O
A może Policja :?: :mrgreen:


Obrazek
raptorf22
Odkrywca
Posty: 105
Dołączył(a): 10.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) raptorf22 » 05.11.2014 12:10

Decyzja zapadła, po pracy odwiedziłem kantor, zakupiłem 100EU i w kopercie zaliczka została wysłana do właścicieli. Nerwowo śledziliśmy czy list dotrze na miejsce, a po 5 dniach dostałem potwierdzenie że już jest .Kilka dni później pani Snieżana przesyła mi voucher z potwierdzeniem rezerwacji i pozdrowieniem do zobaczenia w sierpniu.....................bardzo śmieszne pomyślałem.

Nastał długi czas na analizę trasy, czym jechać? tak tak........... pytanie może głupie, ale nasze autko ma już trochę lat więc jest w grupie podwyższonego ryzyka. Trzeba było zrobić mały rachunek sumienia co jest do zrobienia i czy przejedzie 1350 km bez szemrania.
Nasz dzielne Opelek miał przecież ponad 200k km najechane, zawsze istnieje ryzyko awarii i to takiej co uniemożliwi dalszą jazdę , stoisz i kwiczysz. W międzyczasie pojawił się pomysł zmiany na nowszy model, ale ciężko pogodzić gromadzenie środków na wakacje + nowy samochód, przynajmniej dla mnie. Więc jak nie nie ma co się lubi, to się lubi co się ma!
Zatem ostatecznie jedziemy starym, ale sprawdzonym. Auto było kupione jako nowe, od początku pieszczone przez mojego tatę nigdy nie zawiodło, więc daaaaa radę …....... musi.

Planowanie trasy: 1340 km w jedna stronę, standardowo Poznań- Brno-Wiedeń-Graz-Macelj- Poljica. Początkowo miałem przejechać się tą super autostradą w Słowenii za 30 Eu, ale objazd jest banalny przez Lenart-Murec-Ptuj.

14.08.2014 Dzień wyjazdu- czwartek

Od rana spokój, byliśmy spakowani już od wtorku, przygotowaliśmy z żoną check listę i po kolei sprawdzane kilka razy czy wszystko mamy. Tak szczerze to najważniejsze to dokumenty, kasa w gotówce lub plastiku i szczoteczka do zębów. Spakowanie 500 litrowego bagażnika było nie lada wyzwaniem. Było w nim wszystko: prowiant, walizka , gadżety wodne dla dzieci ehhhhhhhh wszystkiego po trochu. Krótko przed godziną 15 wyruszamy w kierunku Wrocławia. Nasz cel to Lądek Zdrój, tam będzie przystanek u moich rodziców, którzy aktualnie wypoczywają w sanatorium. Do Lądka docieramy po godzinie 20, niestety korki po drodze trochę opóźniły naszą jazdę , ale spokojnie jedziemy na urlop!
Dzieci są nadzwyczaj były grzeczne, pytań kiedy będziemy w Chorwacji nie było końca, w końcu córka wypaliła „tata już jesteśmy” taaaaa chciałbym.

Dzieci zaliczają kolację, kąpiel ...ja z żoną zresztą także. Kawa i prysznic działa na mnie rewelacyjnie, nie czuję w ogóle zrobionych 330 km . Zapadła już ciemność, niestety pada deszcz i o 22 wyruszamy w kierunku granicy w Międzylesiu. Droga miejscami kręta ale bez kłopotu mijamy granicę, ruch prawie zerowy jedziemy sami na tym zadupiu.

W Czechach podobnie, jakby bombę zrzucili normalnie, nuda i jeszcze raz nuda. Żonka kręci krótkie filmiki, ale po chwili przykleja się do oparcia i zasypia. Największy kibel drogowy to zaliczamy przed Brnem, wyfrezowana nawierzchnia robi taki hałas że momentami dzieciaki się kręcą...porażka, za co ta winieta? Krótko po przejechaniu Brna przed Mikulovem, mniamniuśne rowy w poprzek drogi......... korek w kierunku do PL sięga 5-6 km, notujemy kolejne spóźnienie , ale co zrobić inni także stoją i w żółwim tempie zmierzają ku granicy.

Tankowanie LPG mam zaliczyć w Mikulovie, przecież tu jest kilka stacji.....taaaaa Maarcin potrafi się zakręcić.
Pierwsze podejście AGIP..... kilka rodzajów paliwa na tablicy, ale gdzie LPG za cholere nie wiem, butli nie widzę, no to super. Obok Shell, podświetlone tylko noPB i ON, gdzie ten gaz jest??????
W zbiorniku miałem jeszcze paliwo, więc zapada decyzja jazdy dalej i coś mi się przypomniało że 40 km za Wiedniem jest stacja BP z LPG, więc może dociągniemy. Docieramy bez problemu , tankuję naddrogi gaz po 0,91 Eu/ l i jedziemy dalej.
Generalnie w Austrii znowu nuda, autostrada równa jak stół, miejscami ograniczenia i remonty. Kilkadziesiąt kilometrów przez Grazem, nasza nawigacja odmawia posłuszeństwa. Nawiguje dobrze nagle twierdzi że „nie mogę wyznaczyć trasy” noż...k#@$@@ ać, nic nie pomaga ani reset, ani wyłączenie po prostu pierwszy raz taki numer nam zrobiła. Lekko się wpieniłem bo było to przed zjazdem na A9, a w nocy o pomyłkę nie trudno.
Lekko zwolniłem i patrząc na tablice drogowe, które muszę przyznać są gęsto postawione wpadamy na autostradę A9 i zmierzamy na południe do magicznego zjazdu 226. Ruch jest spory, widać gdzie wszyscy zmierzają, powoli zaczynam się obawiać korka na granicy w Macelj. Aha.... nasza nawigacja ożywa , ot tak wytyczyła trasę dalej i do końca wyjazdu nie było z nią kłopotu.

Objazd słoweńskiej autostrady zajmuje nam godzinkę między 5.10 a 6.10, tylko nie wspomnieliście że jest dość mocny podjazd po przekroczeniu rzeki Mur.............. nasz Opelek miał co targać.
Ok. godziny 6.20 meldujemy się na granicy w Macelj, stoimy może z 20 minut, Słoweńcy wnikliwie oglądają dokumenty, a Chorwaci tylko zerkają i liczą czy ilość dowodów się zgadza. No to jesteśmy! Croatia Welcome!

Cel naszej podróży:

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
cdn........
kaszubskiexpress
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14587
Dołączył(a): 12.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaszubskiexpress » 05.11.2014 12:28

Nigdy nie byłem w Policji, nawet nie widziałem zdjęć stamtąd, więc chętnie zobaczę je u Was.
Pozdrawiam.
:hut:
wukor
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 141
Dołączył(a): 25.09.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) wukor » 05.11.2014 12:35

Kiedyś czytałem, że silniki montowane w tych Astrach są nie do zajechania. Stara prosta i niezawodna konstrukcja.
Czekamy na dalszy ciąg :oczko_usmiech:
dids76
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8061
Dołączył(a): 20.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) dids76 » 05.11.2014 12:46

Widzę że Astra was dowiozła i nawet bez klimy w samochodzie daliście radę :oczko_usmiech:
Nie ma to jak stare sprawdzone autka :oczko_usmiech: :mrgreen:
raptorf22
Odkrywca
Posty: 105
Dołączył(a): 10.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) raptorf22 » 05.11.2014 13:12

Aśka, zawiozła, obwiozła nasze tyłki na miejscu i wróciła. Łączie zrobiliśmy coś koło 3200 km, także nawet nie "jęknęła", choć górki czuła z daleka :lol:
Mieliśmy jedną awarię w trasie............ przepalona żarówka prawego stopu 8)
Co do silnika, to prawda stara i prosta konstrukcja 1.4 8V, bałem się że będę zawalirogą, ale 120-130 km/h śmiga w trasie i inni kierowcy podobnie, więc wtopiła się w tłum.
A..... co do braku klimy, ale jakiego braku przecież mieliśmy klimę naturalną, no cóż byłem miło zaskoczony. Nie było z tym kłopotu, w nocy jest chłodno więc nawet żona musiał się przykryć, a w dzień również nie było problemu z przegrzaniem pasażerów z tyłu.
Ostatnio edytowano 05.11.2014 13:15 przez raptorf22, łącznie edytowano 1 raz
Następna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Poljica i okolice , pierwszy raz w CRO.
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone