Policz zanim pojedziesz!

viltob08 napisał(a):

kroman napisał(a):Widok 2km korka do płatności gotówką (Zagreb Lucko) Bezcenne

W zeszłym roku to chyba było z 10km Stania na 4 godziny, a na pasie "kartowym" - 3 samochody

Ja w 2010 słysząc o 8 km korku zjechałem zjazdem wcześniej na Jestrebarsko. Moją rozmowę ze szwagrem przez CB słyszało jeszcze kilku polaków i "podpieli" się do nas. Okazało się że na ogonie mieliśmy około 12 samochodów. Chwila postoju za bramkami w Jestrebarsko, żeby każdy z peletonu mógł zapłacić i dalej równoległą krajówką (droga nr 1) do autostrady. Zatankowanie bez kolejek na stacji benzynowej poza autostradą w czasie wymiany turnusów - bezcenne. Nasze drogi rozeszły się już za bramkami w Lucko. Większość pojechała przez Słowenię my ze szwagrem i 2 inne auta autostradą A4 w kierunku na Węgry. Mój postój nie trwał dłużej niż tankowanie auta

To wątek o liczeniu, a nie korkach...

Tak na marginesie bramek ONLY CARDS w HR, to jak ktoś jedzie z węgierskiej 86-tki i przejezdza ten kawalek w Slowenii, potem jedzie na Zagrzeb i np. do Makarskiej jak jechałem pare dni temu, to tam (w kier. do HR) NIE MA osobnych bramek do placenia karta! Podjezdza się (na obydwu) do człowieka i karta placi lub gotowka.
Swoja droga do Makarskiej 136 zl w jedna strone(!)..., hmmm..., jestem jak najbardziej zwolennikiem autostrad, ale powiem cos, co już zauwazylem dawno temu: Chorwacja już nie tyle nie jest tania, co zaczyna być droga. Lub bardzo droga...
Camping z własnym namiotem tez kosztuje jak hotel w Bulgarii. Inna sprawa ze w takich Włoszech jest jeszcze drożej...
Problem w tym, ze nie prowadzi to do niczego dobrego - ja rozumiem, ze dla większości Polakow wakacje nawet nad Baltykiem to luksus. Ale ja się nigdy nie czulem szczególnie bogaty wydając pare stowek na dojad i drugie tyle na camp w HR. A teraz już tak niestety nie jest, tak tanio - a czuje się jeszcze biedniejszy.
Dziwne...

Myślę że to raczej normalne u nas tez z roku na rok jest drożej. Przykładowo jeżdziłem kiedyś do Mielna-stały pensjonat od kilku lat. Normalnie 2 osoby póżniej + dziecko, nie był jakiś tani i myślę ze nie super drogi. Do plaży przez deptak ok 10m miało to swoje plusy i minusy wiadomo blisko ale dość głośno itd. Byłem tam łącznie z osiem razy ale dwa lata temu przestałem jeżdzić bo ceny w/g mnie wywindowały i to sporo. Każdy inaczej to ocenia i mogę to zrozumieć ale skoro przez X lat płacę ok 240-280zł za dobę, a od razu robi się z tego 370zł to niestety ale muszę odpuści bo dla mnie to za drogo. Są inne kierunki które wypadają taniej. Co do Bułgarii to zaczynam się przyglądać, miała być w tym roku ale wygrała Chorwacja, choć krócej. Myślę ze za rok już zdołam przekonać resztę załogi i zaliczymy dłuższy pobyt w tym rozrywkowym kraju. Z tego co widzę ten kraj zaczyna wracać do łask Polaków. Ceny są dość podobne do naszych albo nawet mniejsze, Chorwackie ceny wkraczają do unii (Włochy,Hiszpania)wiec zaciera się ta różnica i kraj staje się mniej atrakcyjny. Choć i tak twierdzę że jedne z piękniejszych.

Parę lat temu byłem w Bułgarii w Słonecznym Brzegu. Nie pamiętam ile kosztowało, ale jakoś specjalnie tanio nie było. Plaża szeroka i piaszczysta, ale pod wodą pustynia. Ja jednak zdecydowanie wolę chorwackie skały i wszelkie podwodne żyjątka

Jak ktoś woli skaly, to woli skaly i kropka.
Ale BG jest dalej (jeszcze) relatywnie tania, wiec jak ktoś będzie zwlekal za długo, to... nie skorzysta, bo kiedyś i tak BG zdrożeje.
Powiem tak: za 7 dni na campie Dole za 2 auta w czerwcu 2013 wyszloby jakies ok. 1400 zl, a za 2x tyle jest hjotel 4* All Inclusive w BG z pelnym ubezpieczeniem i to przez Neckermanna.
Albo ta sama cena ok. 1400 zl w Rawdzie w hotelu 2* ale naprawdę bardzo dobrym i nowym jak na 2* bez zarla. Ale zarlo w Rawdzie tanie np. w knajpie zestaw piwo, frytki, rybki (caca) ok. 11 zl.
Co do cen w SB i ZP to nie ma co porownywac: tam ceny sa 2-3x wyższe niż w całej BG.

To jest pierwszy post tego wątku i proszę się go trzymać, a nie pieprzyć 3x3, co jest droższe, tańsze!

policz-zanim-pojedziesz-t36745.html

Witam. R./ona /
http://aktualne.centrum.cz/finance/graf ... position-5

sicret napisał(a):Jak ktoś woli skaly, to woli skaly i kropka.
Ale BG jest dalej (jeszcze) relatywnie tania, wiec jak ktoś będzie zwlekal za długo, to... nie skorzysta, bo kiedyś i tak BG zdrożeje.
Powiem tak: za 7 dni na campie Dole za 2 auta w czerwcu 2013 wyszloby jakies ok. 1400 zl, a za 2x tyle jest hjotel 4* All Inclusive w BG z pelnym ubezpieczeniem i to przez Neckermanna.
Albo ta sama cena ok. 1400 zl w Rawdzie w hotelu 2* ale naprawdę bardzo dobrym i nowym jak na 2* bez zarla. Ale zarlo w Rawdzie tanie np. w knajpie zestaw piwo, frytki, rybki (caca) ok. 11 zl.
Co do cen w SB i ZP to nie ma co porownywac: tam ceny sa 2-3x wyższe niż w całej BG.

Gra warta świeczki. Jak długo tam się jedzie i jak najczęściej rezerwuje się kwatery. Nigdy nie byłem w Bułgarii autem.

Dlaczego obecnie kalkulator sam nie zlicza opłat za autostrady ? wydawało mi się, że poprzednio to robił, a może się mylę?

bluesman napisał(a):Dlaczego obecnie kalkulator sam nie zlicza opłat za autostrady ? wydawało mi się, że poprzednio to robił, a może się mylę?

Trochę techniki i żeś się zgubił. Musi działać, coś nie tak klikasz bo mnie działa.

mała podpowiedź ?
klikam na link z pierwszej strony
wpisuje miejsce początkowe i docelowe
klikam u góry na szczegółowy kalkulator

Musisz zaznaczyć w szczegółowym kalkulatorze na ile dni jedziesz lub w przypadku Chorwacji zaznaczyć odcinek czy jedziesz raz czy dwa razy. Po prawej stronie jest "klawisz" lub po lewej zaznaczasz czy 10 dniowa winieta czy miesięczna.

No jak działa ?????

Chodzi o to, że muszę znać nazwy wjazdów i zjazdów, a także zaznaczyć odcinek autostrady. Wydaje mi się, że poprzednio to szło z automatu. Skoro trasa jest wytyczona i wylicza paliwo to i płatności za odcinki autostrady powinien sam zliczyć

FUX napisał(a):To jest pierwszy post tego wątku i proszę się go trzymać, a nie pieprzyć 3x3, co jest droższe, tańsze!

policz-zanim-pojedziesz-t36745.html

Całkowicie popieram. Kalkulator jest poglądowy i nie zapewni dokładnych obliczeń. Pytania o np. cenę piwa na Istrze czy Dalmacji też jest bez sensu bo co restauracja , sklepik, hotel , kamping w danym rejonie jest przeróżna.
Jadąc pierwszy raz nawet nie myślałem o cenach co będzie to będzie miałem jakąś kasę i trzeba było sobie dać radę. Jest wiekle przyjemniejszych postów a nie o cenach. To moje osobiste odczucie każdy może mieć inne zdanie