Policz zanim pojedziesz!

Dodałem do pomocnika tankowania w kalkulatorze kolejne gadżety
1. Po obliczeniu trasy pod mapką rysowany jest profil wysokości jakie pokonujemy na trasie. W metrach nad poziom morza.

2. Po kliknięciu w nowy guzik "Pokaż/ukryj punkty wysokości" na trasie pojawią się znaczniki, w których ta wysokość była mierzona. Można sobie wtedy zrobić powiększenie mapy i najechać myszą na taki znacznik, a pokaże się opis ile to kilometrów od punktu startu i jaka jest tu wysokość npm. Ponowne kliknięcie w ten guzik powoduje ukrycie tych punktów na trasie.

3. Gdy mamy obliczoną i narysowaną główną trasę, po kliknięciu w mapę prawym przyciskiem myszy możemy się dowiedzieć, co jest w tym miejscu. Pojawi się niebieski marker z dymkiem zawierającym "literacki" opis adresu okolicy. Mapka ładnie się przybliży. Zamknięcie dymka krzyżykiem powoduje zniknięcie niebieskiego markera i oddalenie mapki do takiej, gdzie widoczna jest cała główna trasa.

PS. Dla użytkowników "innej" przeglądarki, czyli Internet Exterminator 9 (znaczy... Explorer) - aby zobaczyć profil trasy należy tę inną przeglądarkę ustawić w tryb zgodności. Znaczy, że trzeba w menu "Narzędzia" wybrać "Widok zgodności".

Jeszcze taka uwaga odnośnie samego google maps - wiem, że na chwile obecna najbardziej popularna i jedna z lepszych map internetowym, do tego z bardzo przyjemnym api, niestety jednak w darmowej wersji ma duzo ograniczen - kiedys interesowalem sie mapami "web based", wtedy bing dawał sporo lepsze możliwości za te same pieniądze (znaczy się 0zł ;P )

a dla tych którzy używają IE zrób komunikat "goń sie leszczu":P najchętniej fizycznie wykasował bym tą przeglądarke ze wszystkich komputerów - ile by nam to życie ułatwiło..

Świetna robota. lecz nie dla mnie Jadę do Neum w Bośni a tam nie dziaa google maps!

osimek1 napisał(a):Jeszcze taka uwaga odnośnie samego google maps - wiem, że na chwile obecna najbardziej popularna i jedna z lepszych map internetowym, do tego z bardzo przyjemnym api, niestety jednak w darmowej wersji ma duzo ograniczen - kiedys interesowalem sie mapami "web based", wtedy bing dawał sporo lepsze możliwości za te same pieniądze (znaczy się 0zł ;P )

Noooooo... Za binga to już nie w tym roku się wezmę

A tak w ogóle zrobiłem jeszcze jednego ficzera, o którym marzyłem
Teraz można sobie złapać myszą pierwszy marker tankowania (ten w punkcie wyjazdu) i holować go wzdłuż głownej trasy. Gdzie się go upuści, to od tego miejsca liczy kolejne tankowania. Czyli jak go walniemy w okolicach granicy, to marker drugiego (i kolejnych) tankowania odpowiednio się przesunie. Poza tym w opisie markerów jest podane, ile litrów trzeba zatankować w pozycji markera.
Przy czym po przesunięciu markera założenie jest takie, że wyjeżdżamy z pełnym bakiem, więc pokazano, ile spaliło autko od startu do pierwszego markera, a więc, ile trzeba dolać do pełna

AAA!!! Ważna zmiana - swoje markery (żółte), te które liczą dodatkową trasę wstawia się teraz podwójnym kliknięciem!!!

Serce w pasy napisał(a):Świetna robota. lecz nie dla mnie Jadę do Neum w Bośni a tam nie dziaa google maps!

To ustaw się na ostatnie miasto w Chorwacji: Klek

No to chyba ostatni dodatek:

Jeśli ktoś jest zarejestrowany w kalkulatorze (jak to zrobić, to opisywałem wcześniej, albo jak ktoś zapomniał, to w kalkulatorze ma guzik "Pomoc"), może sobie zapamiętać 1 trasę, czyli punkty: start, przez_1 - przez_5, koniec. Trasa zapisywana jest w bazie i ponowne wejście do kalkulatora przywoła tę trasę w pomocniku tankowania.

Każde wciśnięcie "Zapisz trasę" zapisze ją do bazy po raz pierwszy lub zmieni tę, która była zapisana poprzednio. Ci, którzy nie są zarejestrowani, lub Ci, którzy nie podają swojego nicka w adresie w ogóle nie mają możliwości zapisywania trasy.

Trasa nie kasuje się wraz z userem, któremu ddw się wykasowało, zatem ponowna rejestracja z tym samym nickiem (po skasowaniu DDW) daje dostęp do zapisanej trasy. Ale jeśli ktoś inny w międzyczasie zarejestruje się na naszego nicka, to przejmie naszą trasę i oczywiście nicka

Bardzo mi się podoba ta ostatnia zmiana (nie trzeba od nowa wklepywać danych). Przeciąganie markerów tankowania i inne również są super. Odwaliłeś kawał dobrej roboty. Dzięki.

Iggy napisał(a):

Serce w pasy napisał(a):Świetna robota. lecz nie dla mnie Jadę do Neum w Bośni a tam nie dziaa google maps!

To ustaw się na ostatnie miasto w Chorwacji: Klek

Tylko że ja chcę jechać przez Bośnię.

Super robota. O to mi chodziło Mistrzu. Pamiętaj żebyś mnie dopisał do Wniosku Racjonalizatorskiego. Chyba nie powiesz, że ci Nie pomagałem. Lato tuż, tuż - trochę grosza się przyda
Admin podobno jest zadowolony z kalkulatorka i co najważniejsze nie jest chytry jesli chodzi o wynagrodzenie dla osób aktywnych na forum .

Cześć wszystkim
Przeklikałem kalkulator no i...mniamniuśna robota.

Jeśli autor aplikacji pozwoli to mam propozycję co do "nowego - innego" rozwiązania które mogło by się sprawdzić - zarówno pod kątem hobby w programowaniu jak i user expiriene (przeczytawszy wcześniejsze posty Oczywiście to jedynie moja "szalona" wizja kalkulatora która może się podobać lub nie i prowadziła by raczej do automatyzacji narzędzia.

No to szkic:
1. Całą zabawę z kalkulatorem zaczął bym od funkcjonalności z mapką (Gdzie wypada tankowanie?) Użytkownik jedynie musi podać start, stop, miejsca przelotowe i pojemność baku. W mojej ocenie to minimalne informacje potrzebne do wyliczenia kwoty
2. Proponowane rozwiązanie wymagało by, jesli sie nie myle, uprzednio naniesienia w google maps markerow z detalami poszczegolnych odcinkow np autostrad (ich poczatku i koncu, zjazdow z autostrad itp) - tutaj kalkulator sam by pobierał dane z mapy i przeliczał z tabelami opłat itp.
3. User dostał by gotowy "raport" z mapa, miejscem, tankowania, info na temat autostrad i kosztow - oczywiście w jakimś zakresie do edycji...kwestia technologii?


Ale to taki tylko łopatologiczny szkic mojej wizji, nie koniczny do developerki gdzie punktem wyjscia jest samo info o trasie, baku i przkonaniu ze pierwsze tankowanie jest w punkcie staru i do pelna a tankujemy jak juz prawie sucho - google maps daje mozliwosci - tylko ile za darmo?
Część funkcjonalnośći jest...wymagane było by jedynie przemodelowanie. Tak na zimowe wieczory


I takie pytanie...czy ktoś życzliwy zechciał by mi podać konkretny powód liczenia odcinek pokonany w danym kraju w zasadności do kosztów tankowania? Sorry ale naprawdę nie kumam


Pozdro

darek1 napisał(a):Super robota. O to mi chodziło Mistrzu. Pamiętaj żebyś mnie dopisał do Wniosku Racjonalizatorskiego.

Grunt to dobry pomysł, jaki podrzuciłeś

Oczywiście do pełnej funkcjonalności, czyli takiego "samograja", co to podamy start i koniec (plus punkty przelotowe) a dostajemy dotowy raport z kosztami, to jeszcze trochę brakuje...

Ale... będzie co robić w oczekiwaniu na kolejny wyjazd do Chorwacji

kapitan_statku napisał(a):Jeśli autor aplikacji pozwoli

A co miałby nie pozwolić?!?
Na następne wakacje zrobimy z tego maszynę, jakiej Google nawet się nie spodziewało!

Prócz Twoich pomysłów, które wymagać będą sporego nakładu badawczego, chciałbym zrobić coś, czego brakuje mi w każdej nawigacji: ustawienia drogi tak, że np. w Austrii akceptujemy autostrady, a w Słowenii już nie. I żeby te odcinki połączył w jedną trasę.
W tym momencie bowiem możemy sobie taką opcję wybrać dla całej trasy i sterować przyciąganiem wyliczonej drogi w inne miejsca, albo podaniem punktów pośrednich.
No i wtedy - zgodnie z Twoim pomysłem - trzeba by się dobrać do informacji w Google Maps, które odcinki dróg są płatne. Do tego profile prędkości i mamy super "kombajn kosztowy"

Serce w pasy napisał(a):Tylko że ja chcę jechać przez Bośnię.

Ano tak... To zmienia postać rzeczy...
Ale skoro AutoMapa powoli przeprasza się z Bośnią (w ostatniej wersji nawet plan Mostaru się pojawił!), to może i Google wkrótce też ośmieli się wkroczyć do Bośni

Ale jaja...

Zapomniałem wczoraj w nocy wysłać na serwer wersji z zapamiętywaniem trasy

Własnie się pojawiła i w pomocniku tankowania będzie nowy guzik "Zapamiętaj trasę" dla wszystkich zarejestrowanych userów.

Postanowiłem jednak, że trasa będzie się kasowała wraz z nickiem, bo łatwiej będzie mi zapanować nad porządkiem w bazie
Nie chcę bowiem robić logowania na hasło, bo to ludzie z reguły używają tego samego hasła, gdzie się da, a ja nie jestem właścicielem tej bazy i nie mam pojęcia, jak to jest zabezpieczone. A jeśli ktoś by podebrał bazę nicków z hasłami, to wolę trzymać się z daleka od takich pomysłów

Iggy napisał(a):

darek1 napisał(a):Super robota. O to mi chodziło Mistrzu. Pamiętaj żebyś mnie dopisał do Wniosku Racjonalizatorskiego.

Grunt to dobry pomysł, jaki podrzuciłeś

Oczywiście do pełnej funkcjonalności, czyli takiego "samograja", co to podamy start i koniec (plus punkty przelotowe) a dostajemy dotowy raport z kosztami, to jeszcze trochę brakuje...

Ale... będzie co robić w oczekiwaniu na kolejny wyjazd do Chorwacji

Do automatycznego wyliczenia kosztów konieczny byłby również czas pobytu. Program musiałby zdecydować, jakie kupić winietki, żeby nie przepłacać.
Mnie nie musisz dopisywać do tego Wniosku