Ja zawsze kupuję zaraz po przekroczeniu granicy winietkę.
Na Słowacji omijam autostrady bo znam drogę i czasowo jest podobnie ale na Węgrzech kupuję zaraz za przejściem.
Jednak kilka lat temu mandatu nie uniknąłem... wracałem z Cro i po wjechaniu do Węgrzech ominąłem pierwszą stację.
Po chwili musiałem zatrzymać się na takim malutkim parkingu w celu skorzystania z toalety.
Po wyjściu z wc. patrze a parking zablokowany na wyjeździe i panowie ładnie podchodzą do każdego samochodu i skanują tablice czy posiada winietę.
Kosztowało mnie to 60 euro i nie tylko mnie; załapało się kilka osobówek i był nawet tir z Słowacji... zapłacił grubo co około 500 euro. Płatność gotówką na miejscu lub przelew z karty.
Teraz kupuję zawsze na pierwszej stacji po przekroczeniu granicy.