FKK Ulika k/ Poreč - zbiór informacji

Cześć.

Ludwiczek napisał(a):Wraz z żonka 30 lat będziemy od jutra w porec. Rozglądamy się za nagimi plażami czy na camping można przyjechać rowerem i skorzystać z opalanka i kąpieli??

Właśnie siedzimy w Ulice. Na kemping można wejść lub wjechać na rowerze, ale to może być płatne. Jeśli będziemy w pobliżu recepcji to zapytam. Albo powiedzą nam znajomi, bo to bywalcy od dziesiątek lat w Ulice.
Dzisiaj pogoda ma być piękna więc zapraszamy.
Pozdrawiam.

A moglibyście zapytać jak cenowo wygląda wejście na camping z zewnątrz?? W jakim wieku jesteście?? Z dziećmi czy sami?

Cześć.

Ludwiczek napisał(a):A moglibyście zapytać jak cenowo wygląda wejście na camping z zewnątrz?? W jakim wieku jesteście?? Z dziećmi czy sami?

Za chwilę pospacerujemy przed obiadem, bo leżeć na słońcu już nie damy rady...
Jeśli przejdziemy koło recepcji to zapytamy.
Pozdrawiam.

PS: jesteśmy bez dzieci...……...

Cześć.
Wejście na plażę kosztuje 25 kun od osoby. Za rower nie płacicie. Wejściówkę opłacacie na bramie a nie w recepcji.
Jeżeli będziecie tu jechać to możemy się spotkać na plaży, bo jesteśmy rozbici nad samą wodą. W razie czego wyślemy Wam numer parceli na PW.
Pozdrawiamy.

Jest szansa że jutro przyjedziemy dzisiaj trafiliśmy na plażę przy ogrodzeniu ale zero komfortu, za ogrodzeniem wygląda to bardzo fajnie.

Cześć.
Reszta na PW.
Pozdrawiam.

Witamy
Przebywamy na Ulice od piątku, małżeństwo z 9letnim synem. W Może ktoś z was jest z dzieciakami? Niestety dzieciaków dużo lecz bariera językowa.

Witamy
Przebywamy na Ulice od piątku, małżeństwo z 9letnim synem. W Może ktoś z was jest z dzieciakami? Niestety dzieciaków dużo lecz bariera językowa

Cześć
Domek 114. Pozdrawiamy.

piotrulex napisał(a):

wiegal napisał(a):... Fajnie było choć chwilę porozmawiać Piotrem i jego uroczą małżonką ...

Witajcie

My dotarliśmy do domu w nocy z piątku na sobotę

Nam również bardzo miło było Was ponownie spotkać i choć trochę porozmawiać

Mamy nadzieję, do następnego

Witajcie

Miło było Was ponownie spotkać, dziękujemy za gościnę i miłe rozmowy

My na Ulice jedynie na 3 nocki od 29 lipca do 1 sierpnia

Wielkich zmian na campie nie widzimy. Camping się starzeje i widzimy w nim coraz więcej wad, choćby co najmniej 15 lat nieremontowany pawilon sanitarny z którego najczęściej korzystamy. Pewnie więcej, ale od 15 lat tu bywamy ...

Na campie pojawiło się kilka nowych domków w części wschodniej za boiskami, przy boisku fajny trawnik z nowymi nasadzeniami i hamakami. Jak już tu było pisane jest nowa firma ochroniarska. Codziennie rano przychodzili i kilka razy się pytali czy to nasz namiot stoi obok nas bez numerka. Stał jak przyjechaliśmy, stał jak wyjeżdżaliśmy, nikogo w nim nie było a tyłek codziennie nam zawracali

Trochę nas tu irytowało, że wielkie campery i przyczepy stoją w wolnej strefie dookoła tak, że to wewnątrz autem nie wjedziesz. Stoi przyczepa, przed nią wielki dopinany namiot, przed nim ogromny pawilon a przed nim jeszcze leżaki. Państwo nawet nie mrugnęli okiem widząc, że nie mamy jak zamocować linek namiotu aby go ustabilizować. Na wielu campach widzimy, że jest miło a klienci czują się świetnie jako goście. Tu sąsiedzi nam pokazywali, że czują się jak u siebie a my stawiając namiot wyraźnie im przeszkadzamy

Mieliśmy ze sobą rodzinę, która pierwszy raz była na takich campach w Chorwacji. O ile Bunculuką byli zachwyceni to na Ulice podobał się im tylko basen, a reszta była na spory MINUS

Cześć.

KrzysiekRenata napisał(a):Witamy
Przebywamy na Ulice od piątku, małżeństwo z 9letnim synem. W Może ktoś z was jest z dzieciakami? Niestety dzieciaków dużo lecz bariera językowa

Mamy nadzieję, że udało Wam się odnaleźć towarzystwo dla syna. Niestety my z samego rana odjechaliśmy w kierunku Polski żeby drogę zrobić "na raz".

Teraz po powrocie z Uliki możemy trochę podsumować pobyt na tym kempingu. Mimo, że zarządza nim ta sama firma co w Kanegrze to różnice widać od razu. Ale tutaj o Ulice słów kilka.

Recepcja otwarta 24h więc nieźle, ale płatności to już w wyznaczonych godzinach. Można się natknąć na sporą kolejkę przy wyjeździe i stracić dużo czasu. Bankomat na miejscu. Duży plus.

Sklep spożywczy zaopatrzony jak sklep spożywczy na kempingu fkk. Dobrze i drogo. Sklep z pamiątkami i innymi artykułami w porządku a pani sprzedająca niezwykle uprzejma. Sklepik z rybami malutki, ale wystarczający. Pani doradza i oprawia w razie potrzeby zwierzątka. Ceny kosmiczne, ale stanowczo spodziewaliśmy się tego więc bez stresu. W głębi kempingu sklepik z pieczywem (oblężony co rano) i z warzywami (nie oblężony, bo słabo i drogo zaopatrzony).

Restauracje także takie same jak we wszystkich kempingach fkk. Menu takie samo jak wszędzie, obsługa uprzejma. Ceny wysokie, ale zupełnie do zaakceptowania na wakacjach.

Pozdrawiam.
Reszta jak znajdę chwilkę.

Ubyło też śmietników do zmieszanych odpadów, a w centralnych miejscach pojawiły się kolejne pojemniki na posegregowane odpady. Jest to może mniej wygodne, ale cel rekompensuje niedogodności

Pojawiło się tez kilka nowych, utwardzonych ścieżek. Być może też na plaży usypano z wielkich kamieni nowe "główki" wchodzące nieco w morze. Nie wiem jak to się fachowo nazywa ale na Wiśle wędkarze tak mówią na coś podobnego

Sklep nie ma siesty, którą lata wcześniej pamiętam

Cześć.
Mam chwilkę więc dorzucam kilka obserwacji. Zanim znaleźliśmy parcelę dla siebie obeszliśmy cały (niemały skądinąd) kemping. Podział jak w większości kempingów. Przy morzu bardzo wypasione i droższe parcele. Nieco dalej troszkę mniej wypasione i tańsze. Jeszcze dalej zwykłe parcele nieco jeszcze tańsze. Oczywiście wszędzie bezproblemowy dostęp do elektryki i wody.
Jeśli ktoś koniecznie chce zaoszczędzić lub przyjeżdża na dłużej to może rozbić się w strefie bez parceli, ale jakoś nam nie pasowało szukanie miejscówki wśród dużego tłoku namiotów i to taką żeby nie było problemów z rozbiciem namiotu, zaparkowaniem, sąsiedztwem.
Różnica w cenie niewielka a wygoda na parceli o wiele większa. Zwłaszcza jeśli przyjeżdża się na kilka dni. Parcela jest we wszystkim wygodniejsza (łącznie z odległością od morza) oprócz odległości od sanitariatów. Te są blisko namiotowiska, ale relatywnie daleko od parceli (bo przecież tam stoją przyczepy i kampery z własną toaletą...).

Pozdrawiam.

Cześć.
Właśnie ze znajomymi, którzy byli z nami w Ulice rozmawialiśmy o zaletach i wadach tego kempingu i przypomniało mi się, że jest to jedyny kemping, w którym toalety są koedukacyjne...
Jakoś nie pamiętam żeby tak było gdziekolwiek indziej na kempingach fkk.
Zdania na temat czy to plus czy minus były podzielone. Ciekawy jestem jak inni forumowicze widzą ten ewenement...?
Pozdrawiam.

Cześć.

cropag napisał(a):Nie wiem co oznacza w tym przypadku słowo "toalety". Na niedawno zamkniętym dla golasów kempingu Istra w Funtanie/Istria łazienki były koedukacyjne, kibelki już nie.

W moim poście toalety oznaczają ubikacje, ale próbowałem ominąć to słowo...
Są koedukacyjne i znajdują się tam także pisuary. Za pierwszym razem nie wiedzieliśmy jak się zachować, bo ja widziałem panie wychodzące z pomieszczenia gdzie są właśnie pisuary a moja żona widziała same pisuary.
W rezultacie najpierw obeszliśmy wyspę sanitarną wokoło szukając jakiegoś wyjaśnienia w formie grafiki a potem zasięgnęliśmy języka u tambylców.

Ogólnie takie rozwiązanie nie wydaje mi się rewelacyjne. Prysznice co innego, umywalki także...

Pozdrawiam.