elka21 napisał(a):Hrvoje Jurković (...)
Co niektórzy, takie mają o nas zdanie.
Jest to skopiowane z komentarzy.
Psy szczekają , karawana idzie dalej...
Wyławiał ściśle chronione małże - wobec Polaka wszczęto postępowanie.
23-letni Polak został przyłapany na gorącym uczynku, kiedy wyławiał zagrożone wyginięciem małże z Adriatyku w Chorwacji. Przyszynki szlachetne, którymi się zainteresował, są endemicznym gatunkiem Morza Śródziemnego i z tego powodu są ściśle chronione. Ich wydobywanie jest zabronione. Wobec Polaka wszczęto postepowanie.
Policja chorwackiego półwyspu Istria otrzymała w piątek zgłoszenie o mężczyźnie, który wyciąga z morza znacznych rozmiarów małże. Funkcjonariusze pojawili się na wskazanym miejscu - plaży w niewielkiej Fazanie, w pobliżu Puli na południowym skraju półwyspu Istria nad Adriatykiem. Tam dojrzeli mężczyznę na dmuchanym materacu, który wyciągał z wody małże, a dokładniej przyszynki szlachetne. To największy śródziemnomorski małż, którego liczebność drastycznie maleje, przez co grozi im wyginięcie. Do tego statusu doprowadziło właśnie ich odławianie.
Policja ustaliła, że mężczyzna to 23-letni Polak. Zdążył wyłowić już 29 małż tego unikalnego gatunku. W związku z ochroną przyszynek wszczęto wobec niego postepowanie o wykroczenie.
Niektóre z chorwackich mediów, które zainteresowały się sprawą, opisane zdarzenie podsumowywały jednym słowem: "katastrofa!".
naszastruga napisał(a):Nie wiem jak nasi rodacy, ale Chorwaci i Czesi jak najbardziej. Często widziane i obserwowane.
Generalnie ma bardzo pozytywną opinię na temat polskich zachowań wakacyjnych w różnych krajach. Jedyny negetywny przypadek, to z 20 lat temu w Turcji na fakultecie do Pammukale, gdy kilku gówniarzy wsiadło już "ciepłych" i doprawiali się piwem kupowanym na postojach niewybrednie komentując Turcję i Turków. Po pewnym czasie paru panów z wycieczki powiedziało im kilka mocnych słów i husaria zamknęła buźki
Ale po co po angielsku? Jesteśmy Słowianami spokojnie można po polsku się dogadać po kilkunastu wyjazdach trochę słówek chorwackich i jakże inaczej Cię traktująshaman72 napisał(a):Bez przesady z tą nauką chorwackiego.Spokojnie starczy angielski, choć nie wszyscy Chorwaci ogarniają.W sklepach młodzi sprzedawcy w miarę znają english, gorzej z wiekowymi lokalsami. W tym roku trafiliśmy na gospodynie władająca perfekt angielskim, niemieckim i francuskim.Miło można było pogaworzyć normalnie po ang.