Zakupy oliwy, rakiji i wina robię zawsze w tym samym miejscu, u tej samej sprzedawczyni na straganie. Pewnego razu jak zajechaliśmy tam kilkuosobową grupą, przywitaliśmy się i chwilę pogadaliśmy, nasza znajoma straganiara zwróciła się do swojej, przyglądającej się nam koleżanki z sąsiedniego straganu "To Polacy, oni są tacy sami jak my". To jakie oni mają o nas zdanie, dobre czy złe?
Byłem w Chorwacji jakieś 15 razy i ani razu nie spotkałem się z nagannym zachowaniem naszych. Raczej wręcz przeciwnie i na dodatek mam wrażenie że jest coraz lepiej.