Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Polacy

Jacy są Chorwaci, ile co kosztuje w Chorwacji, czy warto jadać w restauracjach, co zabrać ze sobą z Polski, czym najlepiej płacić, na co szczególnie uważać oraz wszystkie inne pytania i uwagi związane z wyjazdami, także te nietypowe czy specjalistyczne, powinny znaleźć się w tym miejscu.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
meeg
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1225
Dołączył(a): 17.06.2002
Polacy

Nieprzeczytany postnapisał(a) meeg » 25.09.2002 09:42

Przeglądam od jakiegoś czasu posty na forum i zauważyłam jedną prawidłowość, a mianowicie praktycznie każdy cieszy się, że nie było obok niego Polaków, albo - odwrotnie martwi się że byli. Jest to dla mnie trochę szokujące! Po pierwsze wiem, że Polacy często zachowują się jakby byli Panami świata - ale na pewno nie wszyscy (!), po drugie każdy powinien pracować nad zwalczeniem tego stereotypu a nie tylko go pogłębiać (zacznijmy porządek od samych siebie), po trzecie nie tylko Polacy się kompromitują, ale wśród przedstawicieli każdej nacji można zauważyć tego typu "odloty" w zachowaniu za granicą. Ja w tym roku mieszkałam z innymi wcześniej nie znanymi mi osobami narodowości Polskiej i naprawdę nie mam nic do zarzucenia. Co więcej udzielili mi kilka rad które zaoszczedziły mi czasu i poszukiwań. Zwrócę uwagę jeszcze na jedną rzecz - otóż skoro nie chcemy widywać Polaków to dlaczego udzielamy na tym Forum im rad i polecamy wyjazd - przecież pewien odsetek osób, których później "nie chcemy spotkać" to też Polacy - użytkownicy Forum. Może więc zaczniemy pisać gdzie mają nie jechać, bo nie życzymy sobie ich obecności!
Z drugiej strony wiem doskonale co drażni nas w zachowaniu rodaków - ja też się z tym stykałam czasem na plaży, ale myślę iż lekarstwem na to nie będzie wypisywanie zdań typu "i dobrze, że nie było Polaków". Skoro my wszyscy jesteśmy "cacy" to zwracajmy na tym Forum uwagę co trzeba robić aby tym cacy być, a czego należy nie robić. Być może to nic nie da, ale na pewno lepiej będzie o nas świadczyć niż stawianie siebie ponad problemem, który nie oszukujmy się dotyczy ze względu na narodowość każdego z nas. Postarajmy się może coś zrobić aby za jakiś czas napisać "fajnie, że było trochę Polaków".
meeg
Łukasz
Cromaniak
Posty: 1088
Dołączył(a): 03.04.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Łukasz » 25.09.2002 13:00

Ładne ale nierealne.
Naprawdę to pozostaje jednak unikanie miejsc które lubią rodacy. Co do udzielania rad na Forum to ludzie, których chcemy uniknąć raczej do Forum nie zaglądają. Oczywiście są wyjątki.
Zbigniew Małecki
Croentuzjasta
Posty: 177
Dołączył(a): 10.07.2002
Polacy

Nieprzeczytany postnapisał(a) Zbigniew Małecki » 25.09.2002 15:36

Panowie a gdzież jest ten realizm? Jeżdżę do Chorwacji od 7-miu lat i tak naprawdę to nie miałm okazji zaznania głodu kontaktu z rodakami. Jeśli mam na taki ochotę to jaki jest problem z mojej strony. Kwestia nieśmiałości lub odwagi. Ale chyba powinny istnieś lub istnieją w cywilizowanym chrześćjańskim ponoć społeczeństwie polskim jakieś zasady? Np. gdy jestem rozlokowany na kempingu a ktoś przybywa to chyba powinien powiedzieć dzień dobry, ale czyż jest tak zawsze, o nie, najpierw zostaniesz zlustrowany, jaki namiot, samochód. Jak przyjadą lepszym to Cię oleją, chyba, że dobrze wychowani itd. itd. Nie każdemu też odpowiada towarzystwo balangowo-zabawowe. Jest niezbyt miło przebywać w pobliżu gdzie długo w noc ciągną się pijatyki i wrzaskliwe belkoty na tematczyja to dupunia czyja czy też wspomnienia z wczorajszej balngi ale było fajnie jak żeś się Jasiu wczoraj urąbał.
W sierpniu byłm na kempingu na płd. od Rijeki. Byli tam też nasi rodacy, min.grupa samochodami z rej. zaczynającą się na L......, gdy dobrze popili to w środku nocy szli do kapliczki (katolickiej) i dzwnili dzwonem kaplicznym, a nad morzem panie w toplesie i majtkami zwiniętymi w string. Nie mam nic przeciwko takiemu strojowi ale... jedna z pań tak się na temat wyraziła "w Polsce to ja bym się tak nie odważyła", a dlaczego bo tam mogłabym spotkać kogoś kto mnie zna i co wtedy???. Druga grupa, pili, ćpali i oczym z takimi? A wokół Niemcy, Włosi, Czesi więc jak znasz jakiś język to nie problem pogadać. Z tego co napisałem to może wynikać, że.. ależ skąd są tacy co dzień dobry, czy pomóc mili, życzliwi bez pruderii, tacy sobie zwyczajni ludzie któży zawsze są sobą i tu w Polsce i na wakacjach. I takich najchętniej chciałbym spotkać. Pozdrawiam Prawdziwych Forumowiczów.
arten
Croentuzjasta
Posty: 212
Dołączył(a): 08.06.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) arten » 25.09.2002 21:05

Ciekawy temat...Z moich obsewacji ( a 1szy raz byłem w Jugosławii jeszcze w 1968 roku) wynikają dość proste wnioski.Wówczas w owych pradawnych czasach wszyscy byli dla siebie mili a sam wyjazd był przeżyciem niczym dziś podróż międzyplanetarna :wink:
Wszyscy wszystkim pomagali na kampingach.Sam do dziś mam te pożółkłe już zdjęcia (made in DDR orwo) na których stoję z policjantem pozującym nam do zdjęć w białym korkowym chełmie na głowie :) jako niezwykła atrakcja!!
Prawda wygląda tak,że im więcej podróżujących tym częściej będziemy trafiać na niemiłe sceny z rodakami w tle i niema na to rady.Sami możemy tylko dawać dobry przykład i zacierać niemiłe wspomnienia po innych. POZDRAWIAM WSZYSTKICH!!
Bruno
Cromaniak
Posty: 1269
Dołączył(a): 05.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bruno » 26.09.2002 08:33

A ja mam same miłe wspomnienia związane z rodakami, a byłem w okolicy Omisza (podobno oblegane przez Polaków).
W apartamencie pod nami mieszkały dwie rodzinki z Ostrołęki
bardzo fajni ludzie (pozdrówka). Integracja Bydgoszczy z Ostrołęką nastąpiła już pierwszego wieczora :D
A reszta spotkanych rodaków również bez żadnych zarzutów (Bybus, Koire, itd)
Marcin 44
Podróżnik
Posty: 22
Dołączył(a): 20.08.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marcin 44 » 26.09.2002 10:33

Zawsze, gdy zjawiam się na nowym kampingu szukam Polaków i wypytuje się ich o wrażenia z pobytu. Na tej podstawie decyduję, czy zostać, czy jechać dalej. Jeszcze nigdy się na nikim nie zawiodłem. Zwykle zachowanie spotykanych Polaków nie odbiegało od przyjętych norm (no może poza jednym przypadkiem, gdy dzieciaki szalały po kampingu na wynajętym przez tatusia skuterze).
Zaletą przebywania w rejonach tradycyjnie odwiedzanych przez rodaków (Murter, Vodice, Dubrownik) jest to, że w kantorach i bankach można korzystnie wymienić złotówki, a część informacji turystycznych i menu w restauracjach jest w języku polskim. :lol:
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 01.10.2002 12:24

Jedynych "nieprzyjemnych" których w 2001 r spotkałem na campie podczas corocznych (od 96r) pobytów na HR - to grupa młodych pseudo skinów aus BRD (o czym już pisałem udało mi się uspokoić po 2 dniu pobytu w taki sposób że się spakowali i wyjechali). W tym samym roku na tym samym campie udało nam się spotkać 2 pedałów z Holandi, co nie tyle było uciążliwe co niesmaczne (jakoś na ich widok chciało mi się beeeeee.......) ale niech tam gdzieś się muszą podziać i takie biedaki.
Ogólnie muszę podkreślić jedno - nie spotkałem na HR niemiłego towarzystwa z polski co napawa mnie dużym optymizmem, że może świat się przekona, że prawdziwy turysta z polski jest turystą, który w niczym nie ustępuje niemcowi, włochowi czy holendrowi (no może oprócz zasobności portfela - choć i to jak widać po częstości naszych podróży się zmienia na naszą korzyść).
TAK WIĘC :D :D :D
tomek2234
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 73
Dołączył(a): 24.05.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) tomek2234 » 01.10.2002 21:03

Popieram opinię autora postu. Jeżeli ktoś nie chce widzieć za granicą Polaków, to sam powinien przestać tam jeździć, wtedy zmniejszy sie ich liczba. W końcu każdy jeździ gdzie chce. A zachowanie naszych rodaków to juz inna sprawa.
DO ZBIGNIEWA M.
Rejestracje samochodów rozpoczynające się na L... miały przed zmianą województw przynajmniej dwa miasta (tak jak na W...... ). Myślę, że generalizujesz sprawę. Mnie to poraziło,bo ja też miałem auto z taką rejestracją
Pozdawiam
meeg
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1225
Dołączył(a): 17.06.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) meeg » 02.10.2002 11:01

Jeśli chodzi o rejestracje to również jestem zdania, że nie wolno generalizować! To, że w jakimś województwie znalazł się ktoś kto nie potrafi się zachować to wcale nie oznacza, że wszyscy z tego regionu są podobni. Choć złe rzeczy zawsze rażą i długo pozostają w pamięci skłaniając często do niesprawiedliwych wniosków.
Pozdrawiam serdecznie
meeg
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 02.10.2002 12:05

Również się zgadzam. Jedyne co może decydować o tablicach niesfornych to statystyka ponieważ zauważyć łatwo że z pewnych obszarów kraju więcej ludzi wyjeżdza na wczasy a z innych mniej.
Nie biorąc statystyki pod uwagę można powiedzieć że najwięcej chamstwa jest w Warszawie i na Śląsu ale jeśli się przyjrzeć to około 25 -30 % samochodów jest zarejestrowanych w tych 2 województwach i właśnie z tych województw najczęściej ludzie po świecie podróżują :!:
Krakus

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krakus » 02.10.2002 13:05

Rysio napisał(a):Nie biorąc statystyki pod uwagę można powiedzieć że najwięcej chamstwa jest w Warszawie i na Śląsu... :!:

Rysio, ale strzeliłeś!!!! Całkowicie się z Tobą zgadzam, że Warszawa to chamstwo, ale o pewnych sprawach nie wypada pisać publicznie. Tak jak nie powinieneś mówić koledze, że ma paskudną żonę (choć ma :( ), tak nie wypada generalizować publicznie, że Warszawiacy to chamy (choć są :cry: ).
Krakus
mac1
Croentuzjasta
Posty: 181
Dołączył(a): 29.03.2002
???

Nieprzeczytany postnapisał(a) mac1 » 02.10.2002 13:21

Rysio napisał(a):Również się zgadzam. Jedyne co może decydować o tablicach niesfornych to statystyka ponieważ zauważyć łatwo że z pewnych obszarów kraju więcej ludzi wyjeżdza na wczasy a z innych mniej.
Nie biorąc statystyki pod uwagę można powiedzieć że najwięcej chamstwa jest w Warszawie i na Śląsu ale jeśli się przyjrzeć to około 25 -30 % samochodów jest zarejestrowanych w tych 2 województwach i właśnie z tych województw najczęściej ludzie po świecie podróżują :!:


No to dowiedziałem się od Pana Rysia że jestem chamem. Mam pytanie czy te wywody sa poparte praktyką ?
Co do ilości samochodów z wszawy i kochanego Śląska uważam że jest ich pełno, bo i ludzi u nas mnogo tzn. na 1 km kwadratowy w przeciwieństwie do Pana wioski na G.
Czuję się urażony tym pomówieniem. Pzdr. Maciek ze Śląska Górnego.
Zbigniew Małecki
Croentuzjasta
Posty: 177
Dołączył(a): 10.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Zbigniew Małecki » 02.10.2002 14:28

Miałem się wyłączyć, ale metoda prowokacji jaką stosujecie panowie to jest żywcem wyjęta z bloku sportowego onet.pl, gdzie kibole z "chamskiej W-wy" i super kultury K-wa obrzucają się wzajemnie "mięsnymi" wulgaryzmami. Co do przypadku z rodakami z L. to był to jeden bardzo konkretny przypadek, i nie mogę absolutnie powiedzieć, że dotyczy wszystkich mieszkańców L-na, ale choć nie jestem zbyt kościelny, to ich swoboda bycia trochę mnie zirytowała. I na koniec zagadka. W jakiej części mieszkańcy Warszawy są ludnością napływową czyli przybyłą z Polski?? I jeszcze jedno nie mierzcie warszawskiego chamstwa swoją miarą bo się może okazać ,że wyjdzie na waszą Panowie niekorzyść. :oops:

Powrót do Ceny, usługi, przepisy, porady różne


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone