witam serdecznie
mimo ze pisze pierwszego dopiero posta wasze forum sledze od dawna. Bardzo pomoglo mi w ogranizacji wyjazdu z ktorego wlasnie wrocilismy. Dzieki informacjom zdobytym tutaj uniknelismy wielu bledow i zobaczylismy wiecej. Bylismy w okolicy Trogiru i napewno pojedziemy do Chorwacji jeszcze nie raz.
Przykro mi to stwierdzic ale niestety nasi rodacy robia nam coraz gorsza opinie w Chorwacji , sami tez spotaklismy sie z zachowaniem Polakow przy ktorym nie wiadomo bylo co z oczami zrobic ze wstydu. Wymienie tylko dwa przyklady:
- wybralismy sie w 11 osob z dziecmi na "fish piknik" robiac sobie rezerwacje na stolik zeby siedziec razem - podszedl do naszej kolezanki czlowiek ktory przyjechal pt cruiserem na numerach SJ i nazwal nas "polka holota i bydlem" i kazal usiasc przy innym stoliku, wlascicielka statku przestawila nam plakietne "rezerwacja" na stolik obok i poprosila zeby nie zwracac uwagi bo "zawsze jakis taki sie trafi" - pozdrawiamy pana przy tej okazji serdecznie :/
- na tym samym pikniku przy wysiadaniu zostalem zaczepiony przez dwoch dwudziestoparoletnich "rodakow" i ostrymi slowami prowokowany do bojki na srdoku zatloczonej ulicy ( podobno potracilem ktoregos plecakiem w tlumie), na szczescie towarzyszacy nam Wegrzy i Niemcy nie zrozumieli sytuacji bo zapadlibysmy sie pod ziemie ze wstydu ... dobrze ze towarzyszace "kolegom" dziewczyny okazaly sie madrzejsze i zabraly panow zanim jeden z naszych kolegow naprawde sie zdenerwowal
Poznalismy tez wielu sympatycznych rodakow ( pozdrowienia dla rodzinki z Torunia - miasta jedynego radia , pozdrowienia dla Renaty i Mario oraz Marka skuterowego kaskadera ) niestety niesmak po tych nieprzyjemnych incydentach pozostal...