Kochani pare slow o milosci Polakow do Šolty.
Więzi Polaków z wyspą Šolta w Chorwacji.
W połowie lat dwudziestych ubiegłego stulecia powstało w Polsce towarzystwo mające na celu promocję turystyki. Przyjęło nazwę „ Dom Polski Nad Adriatykiem”. Wyszukiwało dogodne miejsca dla organizowania wypoczynku Polaków w Jugosławii.
Krótko potem, chorwacki ksiądz, historyk i publicysta ojciec Kerubin Šegvić wystawił swój dom w Rogaču na sprzedaż. Nieruchomość tę nabyła w 1927 roku polska działaczka w zakresie turystyki, pani Władysława Nazarewska. Powstał tutaj pierwszy polski , całoroczny pensjonat
Polacy przybywający na wyspę szybko odkryli piękno osady Nečujam i postanowili się tam osiedlić.
W maju 1928 część terenów zatoki Supetar zakupiło małżeństwo Emilia i Józef Bartelmus. Pan Józef Bartelmus był emerytowanym pułkownikiem wojska polskiego.
Oboje z żoną byli niezwykle pracowitymi ludźmi. Przystąpili do odnowienia XV wiecznej kamienicy położonej tuż nad brzegiem morza. W tym domu przebywał Marko Marulić - wielka postać w chorwackiej kulturze, określany jako „ojciec chorwackiej literatury”.
14. VI. 1928 roku odbyła się uroczystość poświęcenia i położenia kamienia węgielnego pod rozbudowę domu państwa Bartelmus w Supetarze. W organizacji uroczystości bardzo pomógł kapitan Špiro Bezić, który użyczył swoich statków. Z Warszawy przybyła polska delegacja , której przewodniczył inżynier Józef Mikulowski. Około 9 rano do Rogacza przypłynęli parostatkiem, wraz z licznym przedstawicielstwem mieszkańców Splitu. Byli wśród nich: archeolog ojciec Frane Bulić, zastępujący biskupa Splitu, władze świeckie reprezentowali wojewoda dr Ivan Perović, burmistrz Splitu dr Ivo Tartaglia, prof. Josip Barač, prezes Komitetu Miejscowego Roko Stojanov, a także zastępca dyrektora Muzeum Archeologicznego dr Ante Grgin. Wojsko reprezentował generał Dragutin Stamenković.
Kamień węgielny poświęcił miejscowy proboszcz ojciec Marin Bezić.
Odtąd Nečujam stał się prawdziwym „Polskim Domem” (Żivan Bezić) Coraz więcej Polaków zaczęło odwiedzać Rogač i Nečujam. Przeważnie byli to wysocy urzędnicy, intelektualiści, bogaci mieszczanie i polska arystokracja. Przybywały także grupy młodzieży polskiej na okres wakacji.
W 1932 roku, z okazji święta Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, Polacy przywieźli na wyspę i ofiarowali kościołowi św. Teresy w Rogaču wielką kopię obrazu Matki Boskiej Ostrobramskiej, będącej narodową świętością z Wilna.
Kościołowi parafialnemu w miejscowości Grohote Polacy ofiarowali wizerunek królowej Polski św. Jadwigi.
Dla Domu Polskiego w Rogaczu , prowadzonego przez Władysławę Nazarewską ufundowali tablicę pamiątkową na cześć wielkiego przywódcy Rzeczpospolitej Polskiej marszałka Józefa Piłsudskiego.
W czasie tej uroczystości Polskę reprezentowali prof. Tadeusz Hilarowicz, konsul polski w Zagrzebiu Kowalski, były minister Kwiatkowski, oficer wojska polskiego Wacław Buriakiewicz i inni. Biskupa Splitu zastępował w uroczystościach kanonik Herkulan Luger, miasto Split reprezentował dr Marin Ivić, a gminę Split dr Ivo Bulić. Przedstawicielem armii jugosłowiańskiej był generał Anđelović, wyspy Šolta dr Čiro Kalebić, Straży Adriatyckiej dr Ivo Rubić, a Koła Polsko-Jugosłowiańskiego w Splicie Ivo Grisogono. Każdy z wymienionych wygłosił piękne przemówienie o przyjaźni polsko-chorwackiej. Przy tej okazji, Polacy mianowali członkiem honorowym towarzystwa „Bolesław Chrobry” proboszcza parafii Grohote ojca Marina Bezicia, który faktycznie był szczerym przyjacielem Polaków, zawsze chętnym im pomagać.
15 lipca 1932 roku Władysława Nazarewska i don Ante Bezić ufundowali i podarowali sztandar zespołowi muzycznemu o nazwie Šoltanski glazben zbor "Olinta", działającemu w miejscowosci Grohotedłonie. Uznaje się, że chodzi o dłoń Władysławy Nazarewskiej i don Ante Bezicia, co należy rozumieć jako symbol przyjaźni polsko – chorwackiej. Podobnie jak inne pamiątki, sztandar przetrwał do czasów obecnych.
W latach 1937 i 1938 w Domu Polskim państwa Bartelmus przebywał poeta Krzysztof Kamil Baczyński. Spędzał tu wakacje wraz z grupą młodzieży polskiej. Młody Krzysztof wypoczywając na Šolcie był niewątpliwie bardzo szczęśliwy. To był najpiękniejszy okres w jego krótkim życiu. Przeżył tu pierwszą miłość. Jesienią 1939 roku wybuchła wojna i poeta chwycił za broń. Przez cały ten czas tworzył. Zginął podczas Powstania Warszawskiego w czasie obrony Pałacu Blanca. Pozostawił po sobie około 500 utworów. Pierwsze utwory właśnie powstały na wyspie Solta.
W 1939 roku Pułkownik Bartelmus sfinansował budowę nowej świątyni, obok ruin starego kościoła. Zbudował ją miejscowy mistrz Marin Ursić. Obraz Matki Boskiej Ostrobramskiej został przeniesiony nad ołtarz i został tam do dzisiaj. Nowy kościółek poświęcił wówczas kanonik Josip Bavčević, miejscowy ksiądz. Jako pierwszy odprawił w tym kościele mszę świętą. Od 13. sierpnia 1939r. Polacy mieli w Nečujam swój dom modlitwy.
W 1941 roku Niemcy napadli na Jugosławię. Władysława Nazarewska musiała uciekać z wyspy do Splitu. W obawie przed zbezczeszczeniem tablicy ku czci marszałka Józefa Piłsudskiego, postanowiła ją ukryć. Za zgodą proboszcza tablica została umieszczona w pobliskim kościele św. Teresy w Rogaču
Polscy uchodźcy z Nečujam szukali bezpieczniejszego schronienia, głównie we Włoszech. Józef i Emilia Bartelmus także zmuszeni byli opuścić swój pensjonat. Zrobili to jako ostatni, a cały swój wyspiarski majątek przekazali w ręce zaprzyjaźnionych Chorwatów. Pod koniec 1944 roku oddziały niemieckie wycofały się z Dalmacji, a po zakończeniu wojny, miejscowi partyzanci przejęli władzę w swoje ręce. Ogłosili nacjonalizację polskich dóbr w miejscowościach Rogač i Nečujam. Chorwaci z wyspy nie zapomnieli o swoich przyjaciołach Polakach. Wyrazem szacunku i dla zachowania pamięci było nazwanie jednej z ulic w miejscowości Nečujam imieniem Józefa Bartelmusa. Znajduje się ona na lewo od polskiego kościółka. Z krajobrazu wyspy, przez te wszystkie lata zniknęły liczne zabudowania, lecz obydwa domy polskie, zarówno w miejscowości Rogač jak i w Nečujam szczęśliwie przetrwały. Zachował się również kościółek pod wezwaniem Matki Boskiej Ostrobramskiej. Stoją niezmienione przez czas i huragany wojny.
W przyszłym roku Polskie Towarzystwo Kulturalne POLONEZ planuje ufundowac tablice pamiątkową poświęcona K.K. Baczyńskiemu.
Już z rocznym wyprzedzeniem wszystkich na uroczyste odsłonięcie tablicy serdecznie zapraszamy
.........................................................................................................................................................
Żivan Bezić zakończył opis historii Polaków na wyspie Solta tymi słowami :
„ …Dom Polski jednak istnieje nadal, cały w swoim pierwotnym kształcie, jeszcze z czasów Marulicia, a w jego sąsiedztwie lśni biały kościół Matki Boskiej Ostrobramskiej. Wciąż wyczekują swoich niezapomnianych Polaków”
Opracowała Barbara Figurniak
Wyspa Solta
18 (środa) czerwca w godzinach dopołudniowych odbędzie uroczystoś
Na uroczystości będa obecni
• Konsul RP z Zagrzebia Janiusz Tatera
• Kapitan i marynarze statku szkolenowego polskiej marynarki wojennej
• Naczelnik wyspy Solta Nikola Cecić-Karuzić
• Polakie Towarzystwo Kulturalne POLONEZ
• Artyści Barbara Figurniak i Mateusz Jarosz
– W programie złożenie wieńca pod tablica marszałka Józefa Piłsdskiego
– Koncert w wykonaniu artystów Barbary Figurniak i mateusza Jarisza
– Przejście śladami Polaków po wyspie Solta
Zachęcamy wszystkich do wzięcia udziału w uroczystości
Pytania można kierowac pod adres
adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl
www.udruga-polonez.hr