Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pół Europy za jednym zamachem? Czemu nie!

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
beret
Odkrywca
Posty: 83
Dołączył(a): 30.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) beret » 05.08.2011 13:05

Mam nadzieje,ze was nie zanudze, postaram się dość dokładnie opisac wszystkie odwiedzane miejsca i chetnie odpowiem na wszelakie pytania(oprocz tych osobistych :lol: ). Wracając do relacji to...

Zaraz zaraz jak tak po prostu wyruszamy? nic z tych rzeczy, podróż wymagała przygotowań, na pierwszy rzut poszedł samochód. Zdawałem sobie sprawe,ze przed nami sporo kilometrów dlatego zacząłem od wymiany oleju,filtrów, nastepnie poszły w ruch drązki kierownicze i inne pierdoły, wykupiłem assistance a dzien przed podróżą wysprzątałem samochód. Kolejne wyzywanie to pakowanie... jak zapakowac w golfa bagaze(potocznie zwane przez nas mandżurem) 4 osob potrzebne na 3 tygodnie, lodówke, namiot i milion innych rzeczy? Wydaje się mission impossible a jednak po cięzkich bojach udało się! 8)

Obrazek

O godzinie 23.40 startuje spod domu zeby odebrac pozostałych towarzyszy podrózy i od razu mam dobry humor gdyz na cb jeszcze w mieście nadaje pewien osobnik,który podaje się za uciekiniera z Choroszczy(szpital psychiatryczny pod Białymstokiem) i próbuje wmówic wszystkim,ze jego 'radio' nadaje na całą Polskę, Europę i w ogole na cały świat. Z uśmiechem na ustach podjeżdzam po resztę i tuż po godzinie zero jestesmy już na trasie w stronę Warszawy.

Droga przez Polskę miją zaskakująco szybko dopoki nie natrafiamy na korek w Poznaniu spowodowany wniesieniem jakichs nowych oplat dla ciezarówek za korzystanie z autostrady. Z tego powodu wszystkie tiry próbują omijać autostradę korkując miasto na amen. Po 1,5 godziny w koncu udaje się nam wyjechac z grodu Przemysława i za pare kilometrów niedaleko granicy stajemy w 15 kilometrówym korku spowodowanym wycinką drzew. Czas w korku umila nam przysłuchiwanie się rozmowom prowadzonym na cb, które co raz wywołuja salwy smiechu w naszym aucie :wink:

Uff w końcu przekraczamy granicę, drogi eleganckie, widoczność pierwszorzędna wiec rura i sprawdzamy moc golfa.... Za dużo sobie niestety tak nie pojechałem bo po parku kilometrach dogania nas radiowóz i zjezdzamy pierwszym zjazdem do ....lasu. Z radiowozu wysiada 3 policjantów w tym jeden uzbrojony po szyję, ja juz zastanawiam sie ile wyniesie mandat i czy przypadkiem nie bedziemy musieli tu zakonczyc naszej wycieczki :lol: Na szczęście tylko pytają gdzie jedziemy i dlaczego do Barcelony przez Amsterdam. Po przedstawieniu im planu naszego Eurotripa, uśmiechają sie tylko i życzą bezpiecznej drogi :wink:

Od tego momentu staramy się nie przekraczac dozowolnej predkosci i spokojnym tempem dojeżdzamy do Hagi gdzie mielismy zaplanowany pierwszy postój u naszych znajomych,którzy tam mieszkają. Dojezdzamy jakos wieczorową porą, jestem dość zmęczony a kolega wita mnie wódką i....( pewnym specyfikiem,który jest dosc popularny w Holandii). Jako, że jestem gościem to nie wypada mi odmówic skosztowania owych specjałów :wink:

Powiem wam tylko,ze dawno tak dobrze nie spałem jak tam :lol:


Kolejny dzień zaczął się bladym świtem, czyli tak ok godziny 11. Po obfitym śniadaniu wyruszyliśmy samochodem na podbój Hagi. Do tej pory tego żałuje, oplaty za parkowanie w Holandii są mordercze. Od 2,5 do 5 euro za godzine... to chyba lekka przesada, nie uwazacie? :evil:

Koniec moich smętów bo i tak było warto wydac te pieniadze. Zwiedzanie zaczelismy od centrum Hagi. Zdjęc poniżej.

Obrazek


Obrazek


Obrazek

Następnie przemieściliśmy się do Scheveningen, który jest dzielnicą Hagi:


Obrazek


Obrazek

Około godzin wieczornych pożegnaliśmy się z Hagą piwkiem( już wiem czemu w menu nie było jego ceny....) i poganiani uciekającym czasem udaliśmy się do Amsterdamu by rozkoszować się jego życiem nocnym. To było moje 3 spotkanie ze stolicą Holandii i 3 raz rozpoczęte zdenerowoaniem związanym z parkowaniem, ostatnim razem zarobiłem za to mandat a teraz te cholernie drogie parkingi! No nic zgodnie z zasadą ' płac i płacz' zostawilismy auto na parkingu niedaleko centrum i dziarskim krokiem ruszylismy ku dworcowi głownemu,który nocą prezentuje się tak:
Obrazek

Oczywiście charakterystyczne rowery musiały zostać sfotografowane:

Obrazek

Odwiedzilismy jeszcze muzeum seksu(pozwólcie,ze zdjęcia zachowam dla siebie ;) ) a następnie pospacerowalismy po dzielnicy czerwonych latarnii. Jako , że nocą zamierzalismy podróżowac w kierunku Belgii reszta ekipy solidaryzowała się z kierowcą i nie skusiła się na dobrodziejstwa wszędobylskich coffee shop'ów.
Choć to był mój kolejny raz w Amsterdamie muszę przyznac,że znów mi się podobało. Takich ludzi nie spotka się nigdzie indziej. Moi współtowarzysze,którzy byli tam po raz pierwszy tez mieli podobne odczucia. Amsterdam po prostu trzeba zobaczyc, jest to jedne z miast do których wraca się z przyjemnością.

Po nocnym zwiedzaniu Amsterdamu czekał nas krótki odcinek do belgisjkiego Knokke,oddalonego od stolicy Holandii o ok 250 km. Na miejscu byliśmy nad ranem i od razu poszlismy na plaże skąd po 2 godzinnym odpoczynku odebrali nas znajomi, u których będziemy nocowac kolejnej nocy.

Co do samego Knokke jest to uroczy nadmorski kurort położony niedaleko Bruge(zwana również Wenecją północy). Knokke jest miejscem dość snobistycznym gdzie co weekend zjeżdzają się najbogatsi belgowie. Po dość krótkim zwiedzaniu odbyła się kameralna impreza na plazy, w której towarzyszyli nam nasi znajomi.Oczywiscie niektórym było mało dlatego tez postanowilismy jeszcze odwiedzic kilka miejscowych dyskotek i nad ranem połozylismy się spac. Najgorzej miał mój zmiennik,który następnego dnia miał prowadzić auto w kierunku Paryża. Musiał znosic towarzystwo podchmielonych ludzi i jeszcze udawać,ze się dobrze bawi.

Zdjęcie z plaży:

Obrazek

To chyba na tyle w tej części, w nastepnej będzie 'trochę' o Paryżu.


Mysza73- co do Barcelony to ja niestety się troszkę rozczarowałem, spodziewałem się czegoś innego, jest piękna ale chyba za dużo od niej wymagałem. Jej okolice, szczegolnie Costa Brava wywarły na mnie już lepsze wrażenie, choc rozczarowałem się pogodą. W ciągu 4 dniowego pobytu tam tylko jednego dnia świeciło słońce. A i jeszcze jedno jeśli ktos jedzie na Costa Brava, omijajcie szerokiem łukiem Lloret de mar, jestem młodym człowiekiem,lubie imprezy ale co to się tam dzieje przechodzi wszelkie pojęcie, bananowe dzieciaki, tysiace pijanych ludzi codziennie na ulicach, zero ciszy i spokoju.
Krzysztof i Lidia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3325
Dołączył(a): 23.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzysztof i Lidia » 05.08.2011 13:18

Poczytam.

Taką podróż to na kilka urlopów musiałbym podzielić 8O

Zazdroszczę :)
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59436
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 05.08.2011 13:24

Wiele lat temu omal w Amsterdamie po mordzie nie dostałem. ;)
Omiatałem ulicę kamerą i trzem młodym ludziom o mocno ekstrawaganckich fryzurach i ozdobach na twarzy nie spodobało się, że kamera i przez nich przejechała...

beret napisał(a):To chyba na tyle w tej części, w nastepnej będzie 'trochę' o Paryżu.

Ale wcześniej - mam nadzieję - trochę Belgii będzie. Choćby tylko Brugia, Gandawa, Antwerpia...

Pozdrawiam,
Wojtek
beret
Odkrywca
Posty: 83
Dołączył(a): 30.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) beret » 05.08.2011 13:30

W tym roku niestety nie było mi dane odwiedzić Brugge ale chętnie wplątam w opis tej podrózy doswiadczenia z poprzednich odwiedzin tego miasta :wink:

Co do Amsterdamu to nigdzie na świecie( a byłem juz w paru miejscach) nie widziałem tak różnorodnych ludzi, takich wariatów i zakręconych pozytywnie osób. Ot cały jego urok 8)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 05.08.2011 13:32

Franz napisał(a):Wiele lat temu omal w Amsterdamie po mordzie nie dostałem. ;)
Omiatałem ulicę kamerą i trzem młodym ludziom o mocno ekstrawaganckich fryzurach i ozdobach na twarzy nie spodobało się, że kamera i przez nich przejechała...


...aaa to już wiem skąd u Ciebie ta niechęć do fotografowania ludzi, wyznana w kilku miejscach tego forum. :)

To zdjęcie bagażnika, to rozumiem jakieś 25% bagażu? Nie wierzę, że takiej ilości szpeju dotyczyła "impossible mission". :wink: W naszym bagażniku tyle miejsca zajmują same pampersy :wink: .

Podoba mi się Wasza wycieczka już na tym etapie, a wszystko przed nami.

Pozdrawiam.
Interseal M.
a to ja
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4755
Dołączył(a): 18.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) a to ja » 05.08.2011 13:43

Ludzie mówią, że z Białegostoku ... to do świata daleko :oczko_usmiech: :lool:

Pozdraviam serdecznie i będę tu zaglądać z kilku powodów (potrzeba odreagowania, :oczko_usmiech:, błyskotliwy początek relacji, "kraj" pochodzenia autora, przebyte miejsca - czyli Chorwacja i nie tylko ... ,itd., itp. 8)
beret
Odkrywca
Posty: 83
Dołączył(a): 30.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) beret » 05.08.2011 13:47

To co jest w bagazniku to tylko rzeczy dwóch osób, zapewniam ze bylismy zapakowani po dach :D


Może i z Białegostoku wszedzie daleko ale dzięki temu zawsze można cieszyć się dłużej podróżą i po drodze zobaczyc więcej miejsc.

Pozdrawiam rodowitą białostocczankę :wink:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.08.2011 13:59

Fajnie zobaczyć znajome miejsca!

Holandię akurat trochę znam, bo był taki czas w moim życiu, kiedy zdarzało mi się tam jeździć, bynajmniej nie w celach zarobkowych :D
Więc pozwiedzałam sobie trochę ich miasta i miasteczka. Haga bardzo mi się podobała, chyba bardziej niż Amsterdam. No i samo Scheveningen (Spróbuj to wymówić poprawnie! Ponoć tylko Holendrzy to potrafią! W czasie wojny był to test, jak rozpoznać Holendra od Niemca :wink:) robi wrażenie, choć woda lodowata (ale ja akurat byłam tam w maju).

Jeśli chodzi o mniejsze miasta w Holandii, to bardzo podobało mi się Delft - miejsce narodzin słynnego Vermeera. Byłeś może? Bardzo ładna starówka i fajne, nowoczesne miasteczko akademickie z ciekawymi rozwiązaniami architektonicznymi :wink:

Ależ się rozgadałam na temat Holandii! A to przecież Twoja relacja :) Bardzo się cieszę, że piszesz (fajne, lekkie pióro!), bo sobie powspominam. Żałuję tylko, że zdjęcia mam wyłącznie w postaci analogowej...

Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy wyprawy :D
Adam.B
Cromaniak
Posty: 4491
Dołączył(a): 12.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Adam.B » 05.08.2011 14:12

prawdziwy "Trip" z niecierpliwością czekam na c.d :) :D
beret
Odkrywca
Posty: 83
Dołączył(a): 30.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) beret » 05.08.2011 15:39

Jeszcze parę zdjęc w celu uzupełnienia pierwszego odcinka :wink:

Haga:


Obrazek



Obrazek

Amsterdam:
Obrazek

Obrazek

Knokke:

Obrazek


Co prawda moja podróż dopiero się zakonczyła i żyje wspomnieniami ale juz powolutku zaczynam planować następną, zbieram chętnych, moze ktoś z was chciałby uczestniczyc w tej wyprawie?;) Prawdopodobny termin to druga polowa wrzesnia, mam w planach odwiedzenie Bośni i Hercegowiny, Czarnogóry,Albanii,Macedonii oraz oczywiscie dłuzszy odpoczynek w Chorwacji. Bede wdzieczny za wszelkie porady.

Tymczasem zmagam się z opisem kolejnej czesci zakonczonej wyprawy co nie jest proste, no bo jak w kilku słowak opisac Paryż? :roll:
RobZel
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 175
Dołączył(a): 03.09.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) RobZel » 05.08.2011 18:44

Ach ... no ... przejadę się z Wami :))

i .... gratuluję serdecznie pomysłu, no i mozliwości:))
zygmunt
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 301
Dołączył(a): 01.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) zygmunt » 05.08.2011 19:43

No nieżle, "ukradłeś" mój pomysł :D :D :D tylko że w mojej bajce jest jeszcze Grecja.A relacja pewnie też będzie .....za jakieś trzy lata. :D Pierwszy raz pomyślałem o tym jakieś 1.5 roku temu.Na razie jeszcze to sfera marzeń. Dlatego uważajj 8) śledzę każdy twój krok :lol: .
pozdrav
kkra
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 790
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kkra » 05.08.2011 21:06

chętnie i ja będę towarzyszyć Wam w podróży!
jaki był koszt takiej wycieczki?
Poprzednia strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
Pół Europy za jednym zamachem? Czemu nie! - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone