Pokrowiec na samochód

Tomcroek napisał(a):Nie mam doświadczenia - będę w tym roku pierwszy raz w Chorwacji, ale czy pewnym rozwiązaniem nie byłoby przykrycie samochodu folią - np.budowlaną czy malarską ? Choć może ze względu na temperaturę to nie najlepszy pomysł ? Jakie jest wasze zdanie ?
Pozdrawiam !

Po pierwsze, folia na ogół jest przeźroczysta, a więc nie zabezpieczy samochodu przed słońcem, co poza ochroną przed żywicą, powinno również być atrybutem osłony.
A po drugie, folia szeleści, co w lekko wietrzną, cichą noc na kampingu, może przysporzyć Ci dozgonnych wrogów...

PozdraV
J.

Pewno się zgodzisz ze mną jacunio, że mój pomysł jest bardziej praktyczny

darek1 napisał(a):Ja mam świetnego pomysła. Mianowicie weżcie ze sobą kilka kartonów po telewizorze, zszyjcie zszywaczem i nałóżcie na samochód. następnie wypiszcie nr rejestracyjny, komórki tel i zróbcie otwory na reflektory. Gwarantuję , że jest to patentowy pomysł, zabezpiecza przed słońcem. Na koniec mozna sprzedać karton na skupie lub sprzedać niemcowi, czy włochowi na campingu. Pozdrawiam turysta Darek1

Bierzemy kilka kartonów po telewizorze.Wkładamy w nie darka 1 i jego suzuki.Wpisujemy numer rejestracyjny i numer komórki.
Nastepnie uprzednio przygotowanym młotem walimy w kartony aż zmniejszą się do wielkości telewizora.
Ponieważ telewizor juz mamy ,ten śmieć wyrzucamy do morza gdzie belony juz się odpowiednio tym czymś zajmą.Taka jest moja pomysła

zgadzam się platon z tobą za wyjatkiem że ciebie wsadzę do kartonu

to co piszecie o nakrywaniu prześcieradłami to tak naprawde szkodzi samochodowi.

temperatura karoserii, szyb, uszczelek wzrośnie!!!, zróbcie sobie prosty test , samochód stoi na słońcu, przyłóżcie rękę postarajcie sobie zapamietać temperaturę.

Teraz połóżcie kocyk w tym miejscu (np. na połowie pokrywy bagażnika), na kilkanaście minut. Następnie sprawdzie temperaturę, nie będzie mozna nawet ręki położyć !! karoseria będzie tak gorąca!! w ekstremalnym przypadku lakier może nawet odejść, jeśli ktoś kiedyś używał opalarki to wie jak to wygląda.

Folia to najgorsze co może być, poprostu przyklei się do lakieru.


Niestety ale jedyna w miare bezpieczna metoda, to albo parkować pod drzewem w cieniu (no ale żywica i guano) albo na słońcu , na w miare otwartej przestrzeni (chłodzący powiew wiatru).

I najlepiej przed wyjazdem nawoskować samochód jakimś woskiem np. carnauba, i który ma dodatek chroniący przed UV. A uszczelki na końcu wypsikać siliconem który też ma dodatki zabezpieczające przed UV.
Przednią szybę można zakryć folią odblaskową (od zewnątrz, za wycieraczki.)

a mnie najbardziej podoba się pomysł darka1 powinieneś to opatentować na pewno jako pierwsza skorzystam z twojego pomysła pozdrowionka

a może tak:



uprzedzam fakty i złośliwców...to nie moje autko...
sprawdzaliśmy...czech

Słyszałem z opowiadań jak w/w autko było zabezpieczone
Ale będąc w Żulianie - zobaczyłem go już bez "zabezpieczenia" Po prostu "Knedlik" ze wstydu zdjął z auta prezerwatywę po tym jak ludzie zaczęli sobie przy nim robić pamiatkowe zdjęcia z CRO
Taka jest cena nadmiernego zabezpieczania lakieru bolida.

Bruno napisał(a):a może tak:

omg!! tragedia! wstyd na sali. pierwszy raz widze pokrowce na kola, po co? przeciez pokrowiec spokojnie zakrywa też koła.
natomiast ten pokrowiec elegancko wygląda, ma nawet specjalne uformowania na lusterka (!)


albo taki:

Myślę że pokrowiec na samochód to jak najbardziej pozytywna sprawa.
Ja mam z uszyty z kolorowej zasłonki. Bardzo przyjemnie jest wsiąść do zacienionego samochodu a nie do nagrzanego do 60stopniC. No i żywica zostaje po powrocie w pralce a nie na aucie. W tym roku przełom sierpnia i września. Pozdrawiam.

Jak się na autko nie przyda to można się pod nim na balkoniku przespać,lub jak żarko jest mocno namoczyć i wtedy się przykryć.To działa

Nasze autko zawsze zostaje na parkingu w pełnym słońcu.
Jakoś w marinach jeszcze nie wpadli na to żeby zapewnić cień.
Nigdy go nie zasłanialiśmy z zewnątrz, natomiast zawsze osłaniamy od środka przednią szybę tak żeby słońce nie padało na deskę rozdzielczą.

Nie zauważyłem żadnych "skutków ubocznych" takiego traktowania, ani na lakierze ani na oponach.

Nie się co bawić w pokrowce z badziewia. Lepsze to:




Składane, lekkie, odporne na słońce, mróz, wodę i ogień

... a ja na tegoroczny wyjazd kupiłem na Allegro coś takiego
http://www.allegro.pl/item210524021_wyp ... _lato.html
... i myślę, że wystarczy ... zacieni kabinę i ochroni szyby przed żywicą , z resztą sobie poradzę ...

jacirg napisał(a):... a ja na tegoroczny wyjazd kupiłem na Allegro coś takiego
http://www.allegro.pl/item210524021_wyp ... _lato.html
... i myślę, że wystarczy ... zacieni kabinę i ochroni szyby przed żywicą , z resztą sobie poradzę ...

no to będzie nas już dwóch zawsze razniej bedzie