Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pokój z widokiem na Zaglav, Dugi Otok, 2020

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Ural
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2989
Dołączył(a): 13.03.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ural » 18.07.2020 19:30

boboo napisał(a):Witaj Uralu,
albowiem...
wielkieś mi uczynił pustki w tym temacie moim,
mój drogi Uralu, tym "exilem" swoim

:lol: :papa:


He, he są zwycięstwa i porażki. W dniu dzisiejszym przeczytałem Wasze codzienne relacje z urlopu. Moje gratulacje. Oby przyszły Wasz urlop był podobny do tegorocznego.

:papa: :hut: Ural
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5070
Dołączył(a): 06.08.2014
Dugi Otok, 2020 - zanim zacznę...

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 19.07.2020 06:09

Zanim zabiorę się do mojej pierwszej relacji (plan jest, a do tej pory były to tylko wrzutki zdjęć i filmów), chciałbym zwrócić uwagę na jedną rzecz, która rzuciła mi się w oczy w innym wątku.
Pisze tam jakiś user o niskich cenach na ryneczku, oraz że można się targować i "wydębić" jeszcze lepszą cenę.

Mamy covidowy rok 2020.
Turystyka w wielu krajach "leży" (inne branże też nie mają lekko), a w kraju, w którym owa gałąź przynosi ponad 25% PKB, można napisać, że "leży i kwiczy".

Przypuszczam, że zasadnicza większość z Was była/jest gotowa na wakacje za cenę, którą znaliście jeszcze przed wirusem.
Tak, wiem, fajnie jest zaoszczędzić parę groszy, ale jeszcze fajniej jest mieć do czego przyjechać w przyszłym roku.

To tylko taka prośba boboo:
nie targujcie się.
W ramach możliwości dawajcie napiwki, dajcie tym ludziom szansę dotrwania do 2021.
Gdy biesiadujecie w pustej konobie, potraktujcie tę ciszę jako "ekstra-serwis" i wynagrodźcie to.

To nie ma zabrzmieć jak przechwałka!
ale około 2000 kuna zostawiłem przez 2 tygodnie w postaci napiwków (to jakieś 4 razy więcej niż średnio w poprzednich latach).
Świata i Chorwacji nie zbawię, ale może tą kropelką przyczynię się pozytywnie do 2021...
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5070
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 19.07.2020 08:45

To jest prędkość ~33 km/h.

Jadąc autostradą 120 km/h przejeżdżasz 1 km w ciągu pół minuty.
W powyższym przypadku potrzebujesz 4 razy więcej czasu (2 minuty), choć wrażenie prędkości "podobne".

Miałem z tym "problemy" na początku zbierania doświadczenia.
Miejsce startu było już daleko, a cel w ogóle się nie przybliżył :?
Ale to tak już jest z odległościami i okiem...
Odpłyniesz ze 100 na 200 metrów - start jest już dwa razy dalej...
ale cel przybliżył się z 10 do 9,9 km (1%) - oko nie zauważy zmiany i się wkurzasz, że stoisz w miejscu :wink:
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5070
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 19.07.2020 15:25

Olga właśnie zakończyła konstrukcję stateczku ze znalezionych na plażach "odpadów":
stateczek_2020.jpg
:D :hut:
ventus
Croentuzjasta
Posty: 178
Dołączył(a): 08.07.2020

Nieprzeczytany postnapisał(a) ventus » 19.07.2020 15:53

Czaderska łodeczka
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5070
Dołączył(a): 06.08.2014
Pokój z widokiem na Zaglav, Dugi Otok, 2020, remastered

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 21.07.2020 10:40

12.11.2019 --- the booking situation ---
W tym dniu, po wcześniejszych, kilkutygodniowych poszukiwaniach, zamówiliśmy kwaterkę (booking).
Wybór padł tym razem na wioskę Zaglav na Dugim Otoku. Dlaczego Zaglav?
3 punkty przeważyły szalę:
- ponton pod oknem;
- grobla chroniąca zatokę;
- stacja benzynowa w odległości około 100 metrów.
A reszta jak wszędzie. Konoby są, sklepik jest.
Miast w pobliżu do "urlopowego szczęścia" nam nie potrzeba.
No i według mapy wyglądało na świetną bazę wyjściową do pontonowych wycieczek w różnych kierunkach.
Gdzie nie spojrzysz, same wyspy i wysepki. I to w rozsądnych odległościach.
dugi_otok_karte_bing.jpg

A konkurent był silny. Niejaki Hvar ;-)
Po raz pierwszy (od 2014 roku) zdarzyła się nam kwaterka z przedpłatą. Trzeba było uiścić 50%.
Cena za całość, za 15 noclegów (2 osoby): 562,- €. Przelew na 281,- € poszedł jeszcze tego samego dnia.
Standard - dla nas normalny: balkon/taras na morze, lodówka, klima, własna łazienka.
Kuchni nam nie trzeba. Ot, gniazdko na czajnik wystarczy aby sobie wodę na kawę zagotować.
Zdjęcia i opinie na booking były OK, klik i zamówione.
Można zacząć przygotowania do urlopu.
Jak to zwykle bywa, przygotowania są nieodłącznie powiązane z zakupami.
Najważniejszy element: torba dziobowa do pontonu. Po 6 wyprawach do Chorwacji, sól i nadfiolet zrobiły swoje.
Również moje niedbalstwo. Bo o ile ponton jest pieszczony po i przed każdym urlopem, to o tej trójkątnej torbie jakoś zapominałem,
aż się parciane paski rozsypały i gdzie-niegdzie popuściły szwy - i to porządnie.
Następne zakupy to kopuła do filmowania na linii woda-powietrze i kamerki (dwie).
Poprzednia kamerka na gimbala miała rysę na objektywie, a podwodna nie pasowała do kopuły (na gimbala też nie).
Czyli kamerka do kopuły (Rollei 9s) i na gimbala (Rollei 4s). I jeszcze mocowanie gimbala do stelażu bimini.
No i "dokończenie" bimini. Nareszcie znalazłem nieluzujące się napinacze do linek.
---
W międzyczasie rozlazł się po świecie korona-wirus. Zaczęły się także jego konsekwencje.
A to zamknięcie granic, a to kwarantanny, czy inne ograniczenia...
Żeby mniej/więcej wiedzieć z czym się ma do czynienia, trzeba było odświeżyć starą i przyswoić nieco nowej wiedzy.
A żeby wiedzieć czy w ogóle urlop w tym roku wypali, trzeba było zacząć obserwować statystyki nie tylko z własnego regionu.
W drugiej połowie maja pogadałem z właścicielem kwaterki na temat ewentualnego przesunięcia urlopu, gdyby granice wciąż były turystycznie zamknięte. Żadne odwołanie, żadne przeniesienie na następny rok. Po prostu zapytałem o możliwość przesunięcia o dni lub tygodnie jednak w obrębie tegorocznego lata.
Tiaaa...
usłyszałem, że mogę kręcić w kalendarzu jak mi się tylko podoba, bo zostałem jedynym, który nie odwołał rezerwacji.
A klikając w listopadzie wziąłem ostatni wolny pokój.
Potem już poszło z górki. Pozytywne informacje z granic, wszystkie zakupy/zamówienia przyszły na czas.
I tak 6 czerwca zakupiłem winiety na Austrię i bilet na prom (Zadar - Brbinj) oraz potwierdziłem rezerwację w hotelu Jama w Postojnej (Słowenia). Wybraliśmy ponownie nocleg w Postojnej, ponieważ w zeszłym roku zdążyliśmy zwiedzić tylko jaskinię. Na zamek - Predjamski Grad - nie starczyło już czasu. Toteż w tym roku wypadało nadrobić zaległości. Tym bardziej, że sam hotel jest wysokiej klasy i oferuje świetną kuchnię.
Później jeszcze przegląd kamizelek, sznurków i linek, ładowanie wszelkich akumulatorków, zakup paru zapasowych karabińczyków, namaszczenie pontonu anty-UV'em, dogadanie z gospodarzem o zakupie winiety na ponton i... można odliczać ;-)
A przede wszystkim intensywniej jeździć palcem po mapie (znaczy: kursorem po bingmaps ;-) ) i rozmyślać o możliwościach.
Do takiego jeżdżenia po mapie polecam bingmaps, widocznych jest dużo więcej szczegółów niż na googlemaps.
Planów jako takich nie snułem. Po prostu oglądałem "tereny" (a także konoby) będące w zasięgu pontonu przy dobrej pogodzie.
I muszę przyznać, że ten rejon oferuje naprawdę wiele dla "małych admirałów" ;-)
corsaro_nero.png

Przynajmniej na mapie, zdjęciach i prognozach pogody (stanu morza). Od początku czerwca codziennie sprawdzałem pogodę i morze w tym regionie.
Wręcz enklawa spokoju i ciepłej wody...
Nawet dziś, kiedy to piszę, region wyróżnia się pozytywnie i woda oscyluje w granicach 25 stopni.
wassertemperatur_2020_07_21.png

Choć nie, dwa małe plany były: Park Kornati i zachód Słońca nad klifami Telašćicy.
Ale z "Kornackim" planem połączona była obawa: czy to będzie takie, jak na zdjęciach?
Kornaty na zdjęciach są przepiękne. Problem w tym, że większość zdjęć to ujęcia z "lotu ptaka".
A jak będą wyglądać z wysokości pontonu? :roll:
Jeśli chodzi o zachód Słońca, to byłem spokojny. Jakiś jeden (z odpowiednią pogodą) na 15 wieczorów się znajdzie, no i był to plan "samochodowy".

Co do zagrożenia epidemiologicznego, to większych obaw nie mieliśmy.
Wyspa dość daleka, statystycznie "mało turystyczna", większość kwaterek w domu pustych, my cały dzień "introwertycznie" na morzu,
obiadokolacja na tarasie konoby w miarę możliwości z dala od innego zajętego stolika...
Rysowało się to dużo mniej "kontaktowo" niż na swoich włościach, czyli pozytywnie :-)

Jeszcze tylko dogadać z sąsiadami podlewanie ogrodu i nadszedł pierwszy dzień urlopu.
Ten z pakowaniem ;-)

cdn...
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5070
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 23.07.2020 07:29

Mały suplement do "jeżdżenia po mapie":
Dość intensywnie przeglądam to: https://webapp.navionics.com/?lang=de#boating@7&key=%7Bn%7BkGslu%7CA
i staram się zapamiętać głębokości/przeszkody w wąskich przesmykach między wysepkami.
krutom
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3385
Dołączył(a): 16.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) krutom » 23.07.2020 10:33

boboo napisał(a):Mały suplement do "jeżdżenia po mapie":

Bingmaps nie są aktualizowane na bieżąco.
Niedaleko mojego domu został 5 tygodni temu oddany do użytku zjazd z autostrady. Na Bing maps dalej go nie ma, a na google był już po trzech dniach.
Do włóczenia się za pomocą kompa polecam Google Earth. Z aktualizacjami też nie nadążają ale jakość (szczegółowość) obrazu chyba najlepsza. Po zainstalowaniu można oglądać także zdjęcia na osi czasu.

Zazdroszczę peki i widoków lądu od strony morza.:papa:
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5070
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 23.07.2020 11:04

Bingmaps używam właściwie tylko do "jeżdżenia" po wybrzeżach i czasem do oszacowania odległości (urlopowo-wodnej).
Po prostu mogę lepiej (niż w googlemaps) oszacować, czy da radę "zlądować" pontonem.

Porównanie (wysepka Krava, gdzie Olga brzękała na ukulele :wink: ):
Bingmaps
krava_bing.jpg

Google Earth (nie GoogleMaps)
krava_google.jpg

Moje stare oczy preferują jednak bingo :D
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 23.07.2020 13:02

Okazuje się,że Olga to nie tylko sportsmenka, ale również artystka :D Ukulele... I ten stateczek genialny w swej prostocie 8)
Dużo praktycznych wskazówek u Ciebie Bogdanie . Pozazdrościć Oldze takiego skrupulatnego organizatora urlopu.
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5070
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 23.07.2020 14:50

Katerina napisał(a):Okazuje się, że Olga to nie tylko sportsmenka, ale również artystka :D Ukulele...
Pewnego dnia w którymś z odcinków "relacji" pojawi się filmik z dźwiękiem. Żeby nie było, że nie ostrzegałem :wink: :lol:
I to nie ma nic wspólnego z tym, że bardzo kocham swoją Żonę 8) :hearts:
Katerina napisał(a):Dużo praktycznych wskazówek u Ciebie Bogdanie. Pozazdrościć Oldze takiego skrupulatnego organizatora urlopu.
Raczej organizatora disaster'ów :lol:
ventus
Croentuzjasta
Posty: 178
Dołączył(a): 08.07.2020

Nieprzeczytany postnapisał(a) ventus » 23.07.2020 15:47

Mapka z zaznaczonymi mieliznami jest przydatna - nawet dla pontonów, wiem coś o tym:)
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5070
Dołączył(a): 06.08.2014
Pokój z widokiem na Zaglav, Dugi Otok, 2020, remastered

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 25.07.2020 06:53

26.06.2020 --- the destress - preparing situation ---
Pakowanie, czyli sport dla desperatów albo... życie dzisiaj też jest piękne bo jutro wyjazd.
Duże auto - dużo pakowania :-/ Ale jest łatwiej.
Tego transportera potrafię załadować (i rozładować) sam. Łącznie z pontonem (85 kg) i silnikiem (75 kg).
Owszem, pomoc mile widziana ;-) ale nie niezbędna.
Po dołożeniu dodatkowych kółek na uchwyty wózka/stojaka silnikowego wjeżdżam tą konstrukcją jak noszami do karetki.
Dodatkowe wysokie "kliny" z wyżłobieniami na kółka utrzymują silnik w bezpiecznym nachyleniu (miska olejowa).
IMG_20200626_110519.jpg
Całość przymocowana czterema pasami na "X" pozwala mi na "spokojny sen" ;-) podczas jazdy.
A później to już "bułka z masłem". Lekkie na ciężkie, małe na- albo między duże. Dwie godzinki z kawą i cygarkiem.
IMG_20200626_154027.jpg
Oczywiście w myśl starej zasady przy podróży z międzyspaniem osobna paczka z "rzeczami na jutro".
Czyli plecak z 1 podkoszulkiem, bielizną, szczoteczką/pastą (są takie maluśkie tubki - akurat na 2 porcje), deo.
(duschgel/szampon/ręcznik w zależności od tego, czy w objekcie jest to na wyposażeniu)
I to na sam wierzch z tabletem, aparatem i jakimś napojem do "przy łóżku".
Wysiadając potem u celu (międzycelu), można zaoszczędzić nie tylko czas i nerwy ;-)
ale również niepotrzebne targanie całych "walizek", albo ich rozkopywanie w aucie.

Jeszcze tylko "płyny ustrojowe" auta (adblue, szyby), wyzerować licznik, ustawić adresy w navi i po lekkiej kolacji można iść spać.
Moja pobudka będzie o 01:00 a Olga "trzyma Rembrandta". Wyśpi się w drodze, bo pierwszy postój planowany po jakichś 6-7 godzinach,
Piding przy granicy niemiecko-austriackiej, równe 700 km od domu.
Pierwsze 50 km drogami krajowymi. A potem już tylko autostrada...

Taki wczesny wyjazd latem o 1:00 w nocy ma swój urok.
Po około 2 godzinach zaczyna świtać, drogi są względnie puste i można podziwiać grę barw Jutrzenki na horyzoncie.
Mamy piękną Planetę i jej Gwiazdę - zwróćcie na to uwagę nie tylko na miejscu, również po drodze.
Przenieście myśli z "jeszcze tyle km..." na "Wszechświat i ja w nim..." choć na chwilkę :roll:


To będzie już (niektórzy powiedzą: dopiero) ósmy raz do Chorwacji - siódmy raz z pontonem :hut:

cdn...
BoJa
Odkrywca
Posty: 102
Dołączył(a): 01.01.2020

Nieprzeczytany postnapisał(a) BoJa » 25.07.2020 07:42

Boboo. Wzorcowy poradnik pakowania. Powinien być przyklejony do każdej klapy bagażnika :D Fajny pomysł z silnikiem, pod warunkiem że ma się duże auto. U mnie nie jest najgorzej-Berlingo, ale już trzeba się trochę ograniczać. Lubię twoją rzeczowość i jednocześnie dystans do tego co nas otacza :lol:
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5070
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 25.07.2020 14:50

BoJa napisał(a):Boboo. Wzorcowy poradnik pakowania. Powinien być przyklejony do każdej klapy bagażnika :D
Wiesz, ja się zastanawiałem czy to w ogóle pisać. Przecież to truizmy.
BoJa napisał(a):i jednocześnie dystans do tego co nas otacza :lol:
50/50
Dystans do:
- sytuacji: tak :wink: :lol: (czyli jak najmniej brać na poważnie)
- natury: mocno staram się skracać :roll: (nauka, wiedza i... repeat :wink: )
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Pokój z widokiem na Zaglav, Dugi Otok, 2020 - strona 12
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone