napisał(a) Mariusz_M » 20.07.2011 07:13
Im bliżej naszego wyjazdu (sobota) tym gorsze prognozy.
Ja dzisiaj jestem na etapie przeglądania pogody w innych regionach i nad Bałtykiem. W tej sytuacji pogodowej nie ma sensu jechać tyle kilometrów. I uprzedzam rady typu, żeby nie wierzyć w te prognozy. To juz nie są długoterminowe. To już za 3 dni. Tymbardziej, że ja już zaliczyłem wyjazd do Chorwacji (2006) gdzie przez pierwsze 5 dni z 10 padał deszcz i było nawet tylko 16,5'C
Tutaj odnalazłem moją relację z tamtego wyjazdu:
forum/viewtopic.php?t=14215&postdays=0&postorder=asc&highlight=voda&start=0
Wtedy jechałem z wydrukowaną prognozą z AccuWeather i się spełniła z małym (kilkugodzinnym) przesunięciem. Niestety dla nas.
Zaliczyłem dwa lata temu wyjazd VI/VII - gdzie codziennie (podkreślam: każdego dnia) padał deszcz - na szczęście nie intensywny ale zawsze na te dwie, trzy godziny trzeba było się zbierać z plaży. Szukanie noclegu w taką pogodę - żadna przyjemność. A na koniec pakowanie się do samochdou na powrót przy mega urwaniu chmury. Droga powrotna a ja jako pakowacz przemoczony do ostatniej nitki.
Tak więc z własnego doświadczenia mogę śmiało założyć, że ta pogoda znów bedzie do pupy. Szkoda...
Kurde... a namówiliśmy znajomych na Chorwację. To będzie/miał być (jeszcze nie podjęliśmy wspólnie decyzji czy jechać) pierwszy raz do Cro. Z taką pogodą to się założę, że dla nich ostatni i będą nas i Chorwację przeklinać.
I te 1250km jazdy w ulewie. W Austrii zawsze leje deszcz (to już jestem przyzwyczajony), ale teraz to już będzie od domu do samej riwiery makarskiej lało.
Jestem podłamany.