Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Podróżowanie "na trzeciego"

Nie każdy musi podróżować swoim samochodem. Autokar, pociąg, samolot ... możliwości jest wiele. W tym dziale także tematyka promów.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
a to ja
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4755
Dołączył(a): 18.07.2003
Podróżowanie "na trzeciego"

Nieprzeczytany postnapisał(a) a to ja » 08.08.2003 21:40

Witam!
Czytając posty w stylu: "jadę do X, mam 2 miejsca w samochodzie, kto chętny?"
zastanawiam się - kto z Was TO już przećwiczył na własnej skórze.
Interesują mnie zarówno przypadki przewoźników jak i ...przewożonych.

Kto pierwszy?
Na razie!

Dorota
a to ja
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4755
Dołączył(a): 18.07.2003
na trzeciego...

Nieprzeczytany postnapisał(a) a to ja » 16.08.2003 11:11

Nikt ?!?
Chodziło mi głównie o psychologiczny aspekt "podróżowania na trzeciego".
Nikt nie ma doświadczeń w tym temacie?

Dorota
Marek2

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marek2 » 16.08.2003 19:26

Ja i moja dziewczyna jechalismy na,,trzeciego,, .Dzieki temu ,ze byl samochod udalo nam sie duzo wiecej zobaczyc,ale wlasciciele auta wogole sie z nami nie liczyli i nie byli zbyt mili.
Darmar
Croentuzjasta
Posty: 344
Dołączył(a): 18.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Darmar » 16.08.2003 20:08

Na to wygląda że chcieli obniżyc se koszty kosztem Was.Ale tak to jest jak powiedzmy zostaje się na łasce innych. :?
a to ja
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4755
Dołączył(a): 18.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) a to ja » 16.08.2003 22:36

Marek2 napisał(a):Ja i moja dziewczyna jechalismy na,,trzeciego,, .Dzieki temu ,ze byl samochod udalo nam sie duzo wiecej zobaczyc,ale wlasciciele auta wogole sie z nami nie liczyli i nie byli zbyt mili.


Dzięki za odzew.
Pewnie jechaliście z jakimiś znajomymi - a może z całkiem obcymi? To zmienia postać rzeczy.
Jeśli jechaliście "na kocią łapę"- to trzeba było liczyć się z tym,że...z Wami nie będą się liczyć. Jeśli dorzucaliście się do paliwa - powinni być bardziej mili :?
Jeśli byli "w porządku"- powinni być mili i bez zrzutki.
Zgarnęli Was na trasie czy może wcześniej spotkaliście się na przedwyjazdowym "wieczorku zapoznawczym" :wink:
Daj znać - jeśli możesz.
Pozdrawiam
Dorota
Marek2

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marek2 » 16.08.2003 23:07

Byli obcy,umowilismy sie przez net.Skladalismy sie po polowie za winiety,kempingi(pol oplaty za auto),benzyne,parkingi.
Ariadna
Turysta
Avatar użytkownika
Posty: 11
Dołączył(a): 12.08.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ariadna » 18.08.2003 15:55

Cześć! Czytając wasze wypowiedzi dochodze do wniosku, ze chyba jednak nie bardzo warto jest sie zabierac z zupełnie obcą ekipą? Ciekawa jestem jak duze jest prawdopodobieństwo rozczarowania bo przecież nie ważne gdzie lecz z kim;) Pozdrawiam 8)
maciogg
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 372
Dołączył(a): 26.05.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) maciogg » 18.08.2003 19:35

Do tej pory jeździliśmy zawsze sami (raz zabraliśmy opiekunkę do dziecka - naszą dobrą znajomą, ale fundnęliśmy jej wakacje, więc sytuacja całkiem inna).

W tamtym roku zabieraliśmy znajomych z Polski. Oszczędność na paliwie niewspółmiernie mała do obniżenia komfortu podróżowania. Mam na mysli podróżowanie po Chorwacji, bo te "kilka godzin" z Polski to nie problem.

W tym roku byliśmy na 3 małżeństwa i każde swoim autkiem. Było super.

W przyszłym roku idziemy krok dalej i umawiamy się na miejscu, bo ja nie potrafię jechac w kolumnie i jazda poniżej 150 na autostradzie mnie usypia.
na trzy autka

Nieprzeczytany postnapisał(a) na trzy autka » 19.08.2003 20:29

Od dwóch lat jeździmy do HR na trzy autka.

W epoce telefonii kom. nawet w razie zapodziania się jednego z nich - łatwo się odnaleźć.

Są tylko dwa problemy (-miki):
- zaparkować blisko siebie
- zdążyć na tej samej zmianie świateł :wink:

W ubiegłym roku w swoim autku mieliśmy dwie osoby(dalsza rodzina) na trzeciego. Nie było większego problemu-bo osoby te wolały być wiezione i nie wnikały, w jakim stylu, tempie i jaką trasą to zrobimy.

Ciekawiło mnie, jak wygląda jazda na trzeciego z kimś zupełnie obcym. Jazda=zaufanie=współzależność=no właśnie....
Pozdrawiam
Dorota
a to ja
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4755
Dołączył(a): 18.07.2003
na trzy autka

Nieprzeczytany postnapisał(a) a to ja » 19.08.2003 20:42

na trzy autka napisał(a):Od dwóch lat jeździmy do HR na trzy autka.

W epoce telefonii kom. nawet w razie zapodziania się jednego z nich - łatwo się odnaleźć.

Są tylko dwa problemy (-miki):
- zaparkować blisko siebie
- zdążyć na tej samej zmianie świateł :wink:

W ubiegłym roku w swoim autku mieliśmy dwie osoby(dalsza rodzina) na trzeciego. Nie było większego problemu-bo osoby te wolały być wiezione i nie wnikały, w jakim stylu, tempie i jaką trasą to zrobimy.

Ciekawiło mnie, jak wygląda jazda na trzeciego z kimś zupełnie obcym. Jazda=zaufanie=współzależność=no właśnie....
Pozdrawiam
Dorota


Zrobiono ze mnie gościa...

A przecież to ja pisałam.

Wylogowałam się nieświadomie.
Pozdrawiam
Dorota
maciogg
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 372
Dołączył(a): 26.05.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) maciogg » 19.08.2003 22:22

na trzy autka napisał(a):Od dwóch lat jeździmy do HR na trzy autka.

W epoce telefonii kom. nawet w razie zapodziania się jednego z nich - łatwo się odnaleźć.


Wszystko fajnie, ale jak jeden kierowca jedzie 120 a drugi 160 to telefon na nic. Po prostu albo ten szybszy częściej staje i czeka, albo nie ma wspólnej jazdy.

Ja osobiście wole jechać swoim tempem (jest mi blizsze raczej 160 niż 120 :) )
a to ja
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4755
Dołączył(a): 18.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) a to ja » 19.08.2003 22:55

maciogg napisał(a):
na trzy autka napisał(a):Od dwóch lat jeździmy do HR na trzy autka.

W epoce telefonii kom. nawet w razie zapodziania się jednego z nich - łatwo się odnaleźć.


Wszystko fajnie, ale jak jeden kierowca jedzie 120 a drugi 160 to telefon na nic. Po prostu albo ten szybszy częściej staje i czeka, albo nie ma wspólnej jazdy.

Ja osobiście wole jechać swoim tempem (jest mi blizsze raczej 160 niż 120 :) )


Dla ferajny Cygan dał się powiesić... :wink:

A my wyrabialiśmy na autostradach średnią 140.Na magistrali nie było już TAKICH problemów.

Nikt się nie ociągał.
Każdy wóz miał podobną moc silnika a każdy kierowca- na tylnim siedzeniu dziecko.
Rozsądek trzymał się każdego z nich.

Za rok pewnie znowu pojedziemy razem.
Pozdrawiam
Dorota

Powrót do Alternatywne środki lokomocji


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Podróżowanie "na trzeciego"
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone