Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Podróż "w trzy person" po krainie sera

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
awram_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 132
Dołączył(a): 07.05.2006
Podróż "w trzy person" po krainie sera

Nieprzeczytany postnapisał(a) awram_ » 25.08.2010 12:00

Podróż "w trzy person"- czyli Pag 2010


Wczoraj wróciliśmy z trochę krótkiego, ale jakże wspaniałego wypadu do Chorwacji :D. Nasza trójka (lub trzy person, jak kto woli - ale o tym później ;) ) jest baaardzo zadowolona.

Zapraszam do krótkiej wędrówki, po krainie Paškiego sira.



Trasa: Piwniczna-->Koszyce-->Budapeszt-->Zagrzeb-->PAG



17 SIERPNIA -wyjazd z Polski

No i w końcu nadszedł dzień wyjazdu. Wszystkie walizki (nawiasem mówiąc, spakowane 1h przed wyjazdem) trafiły do naszej beżowej strzały. Zasada mówiąca, że nawet mając olbrzymi bagażnik, przed wyjazdem wakacyjnym zawsze okaże się za mały, sprawdziła się w 100%.

Obrazek


Teraz jakiś lekki posiłek, kawa do termosu i w drogę.

Punkt 19 wyjeżdżamy spod domu. Później tylko tankowanie do pełna i wio, mkniemy w stronę granicy PL-SŁ w Piwnicznej. Większość trasy pokonaliśmy nocą- może i nudne, ale i czas i kilometry jakoś szybciej uciekają. OK. 2.00 po w miarę sprawnym przejechaniu Budapesztu, zjeżdżamy na godzinny odpoczynek na stacji paliw. W towarzystwie kilku włoskich samochodów czujemy się dość pewnie.

Dzień zastaję nas tuż przed granicą węgiersko chorwacką w Letenye.

Witamy w Chorwacji

Obrazek


Obrazek

Przez większość czasu (mniej więcej od odcinka autostrady za Budapesztem) "ścigamy"się z rzeszowską parą poruszającą się seledynową Meganką. Na chorwackich bramkach płacimy kolejno :
-na pierwszej Lucko 50 kn
-na drugiej w Posedarje 20 EUR -no ale cóż jak się nie ma kun, to trza płacić.
Na szczęście Posedarje był ostatnim odcinkiem autostrady w drodze na Pag, co na pewno oszczędziło kieszeń.
Ostatnio edytowano 26.08.2010 14:51 przez awram_, łącznie edytowano 3 razy
Aneta.K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2422
Dołączył(a): 11.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aneta.K » 25.08.2010 12:40

Zapowiada się kolejna super relacja z fotkami 8) :D
awram_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 132
Dołączył(a): 07.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) awram_ » 26.08.2010 10:04

18 SIERPNIA -przyjazd na Pag -ZAKWATEROWANIE


Po 14 godzinach jazdy, wreszcie dojeżdżamy do miejsca docelowego.

Paski most

Obrazek


Pag wita nas swoim surowym krajobrazem, co w połączeniu z ostro świecącym słońcem daje piorunujący efekt.

Obrazek


Teraz tylko trzeba znaleźć jakąś miejscówkę- no właśnie i tutaj zaczynają się schody.

Wśród turystów panuję wszechobecne przekonanie, że zawszę się coś znajdzie. Otóż w naszym przypadku nie było to takie oczywiste. W tym roku po wysłuchaniu tylu opinii : "Eee tam, będziesz rezerwował, przyjedziesz na miejsce i coś tam trafisz" postanawiamy jechać w ciemno. Szukamy czegoś na własną rękę.

Najpierw jedziemy do naszych gospodarzy z ubiegłych wakacji (tyle, że wtedy mielimy zrobioną rezerwację z 3 miesięcznym wyprzedzeniem). Tuż przed naszym wyjazdem, mówili że można podjechać kierować się bezpośrednio do nich. Poza tym jak stwierdzili "Inglisz noł problem". Ok...jedziemy do nich! Na podwórku stoi tylko jeden samochód, jest godzina 11. Dzwonimy do drzwi- otwiera córka gospodarzy. Próbujemy się zapytać, czy nie mieliby jakiegoś pokoju dla 3 osób - ona robi minę jakby nie czaiła o co chodzi, no to próbuję po angielsku (jak "noł problem, to great) ona robi jeszcze bardziej zdziwioną minę... zaczęły się dyskusje na migi i mieszanie języków ( Apartament dla trzy person ? ) Wtedy z odsieczą przyjeżdża syn gospodarzy, który jako tako władał angielskim. Powiedział, że bardzo mu przykro, ale u nich wszystko zajęte. Skierował nas jednak do sąsiedniego domu, twierdząc, że może tam coś będzie... ale nie było :roll:.

Pochodzliliśmy jeszcze trochę , w końcu zapadła decyzja, że nie ma co kombinować, jedziemy do sprawdzonego źródła- wszystkim dobrze znanego biura turystycznego Perła, prowadzonego przez Polkę p. Beatę, która pamięta nas jeszcze z dwóch poprzednich pobytów.

Biuro turystyczne Perla

Obrazek



Pytamy, czy coś się znajdzie dla "trzech person" ;) , pani patrzy w komputer, i mówi, że bez problemu. Jako, że jesteśmy "stałymi" klientami jej biura, przygotowała dla nas specjalną ofertę. Zaproponowała, nowo oddany apartament, w fajnym standardzie, blisko morza w bardzo atrakcyjnej cenie. Bez zastanowienie godzimy się na to, i ruszamy za synem p. Beaty, który jest naszym pilotem. Apartament, rzeczywiście bardzo ładny i schludny, a i gospodarz bardzo sympatyczny. Teraz nie marzymy o niczym innym, niż o prysznicu...

Apartament

Obrazek


Widok z apartamentu

Obrazek
monia85
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 666
Dołączył(a): 05.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) monia85 » 26.08.2010 10:29

Widzę, że Pag w tym roku przeżywa prawdziwe oblężenie :P
awram_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 132
Dołączył(a): 07.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) awram_ » 26.08.2010 13:17

monia85 napisał(a):Widzę, że Pag w tym roku przeżywa prawdziwe oblężenie :P


Rzeczywiście, jeszcze kilka sezonów temu Pag nie był tak popularny... ale w sumie nie ma się co dziwić, bo jest naprawdę piękny :D
awram_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 132
Dołączył(a): 07.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) awram_ » 27.08.2010 09:26

19 SIERPNIA

Dzień wita nas pięknym chorwackim słońcem. Coś w tym jest, że takiego słońca w naszej ojczyźnie nigdy nie było, nie ma , i pewnie nie będzie. Jemy jakieś szybkie śniadanko, i ruszamy na plażę, na którą mieliśmy na prawdę blisko. Trzeba było zejść jedynie z tej górki :

Obrazek

W ubiegłym roku praktycznie cały pobyt, plażowaliśmy się na wąskiej plaży poniżej hotelu Belweder . Zejście do wody wydawało się łagodne, dno kamienisto- piaszczyste, do domu blisko :) -po prostu fajna plaża.

Plaża przy Belwederze

Obrazek



W tym dniu wybraliśmy plażę przy hotelu Pagus, która spełniała te same wymagania co plaża ubiegłoroczna + była dużo szersza i jak się nam wydawało do pewnej godziny, cicha.

Plaża przy Pagusie

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dlaczego do pewnej godziny ? Otóż, dlatego, że koło godziny 14, na plażę Pagusa, wparowała ekipa Polaków z gromadką dzieci. Zaczęły się krzyki, wrzaski, skoki do wody, rzucanie piłeczkami podrzucanie się w wodzie, przytapiania :roll:...ehh dzień dobry Polsko. Nie wiem dlaczego nasi krajanie (oczywiście nie wszyscy) się tak zachowują, ale dzięki takim jednostkom Polacy są kojarzeni...tak jak są, zresztą nieważne.

W międzyczasie, na plażę podpłynął "sklep wodny". Pani i Pan mieli do sprzedania owoce, i inne chorwackie specyfiki. Jednak z tego co zaobserwowałem nie udało im się nic sprzedać.

Obrazek

Obrazek


W każdym razie, był to ostatni dzień na plaży bezpośrednio przyhotelowej.
Zbieramy się z plaży i idziemy do naszego apartamentu.

Deptak przy Pagusie

Obrazek

Po odświeżeniu się i zjedzeniu jakiejś lekkiej obiado-kolacji ruszamy w miasto, aby odkrywać je na nowo. Za każdym razem, te same uliczki wydają się inne -jeszcze piękniejsze.

Widok uchwycony podczas wędrówki do miasta

Obrazek


Porcik

Obrazek


Uliczka

Obrazek



Trafiamy akurat na jakąś grubszą imprezę- mianowicie na placu przy kościele odgrywane jest jakieś przedstawieni . Mężczyźni ubrani w tradycyjne stroje recytują i śpiewają. Kobiety natomiast stoją w swoich strojach i pozują do zdjęć. Nie wiem czy cała ta impreza nie była pokazówką, wystawioną na potrzeby jakiejś azjatyckiej stacji telewizyjnej, bowiem dało się zauważyć skośnookich reporterów nagrywających i komentujących te wydarzenia. Niestety zdjęcia z imprezy przepadły... :evil:

Mam jedynie zdjęcie (w dodatku robione z biegu, więc kiepskiej jakości :? ) "artystów", którzy dopiero udawali się na swoje przedstawienie

Obrazek
monia85
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 666
Dołączył(a): 05.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) monia85 » 27.08.2010 09:48

Miło popatrzeć na turkusową wodę w tak paskudny dzień.. :D
Transalp
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 269
Dołączył(a): 22.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Transalp » 27.08.2010 10:00

Fajna okolica.
Nurkowaliście? Jak wygląda życie podwodne?

Pozdrawiam

Tomek
awram_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 132
Dołączył(a): 07.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) awram_ » 27.08.2010 10:03

monia85, dokładnie, od razu poprawia się człowiekowi nastrój ;)


Transalp napisał(a):Fajna okolica.
Nurkowaliście? Jak wygląda życie podwodne?

Pozdrawiam

Tomek


Niestety nie nurkowaliśmy ... :? ale z tego co wiem, Polacy obok nas nurkowali i mówili, że na większej głębokości można spotkać dość spore rybki.
Bez nurkowania można było tylko zobaczyć znane wszystkim muszelki z małymi krabami i ślimakami... i co najważniejsze jeżowców BRAK :)
Kasia.K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 667
Dołączył(a): 18.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kasia.K » 27.08.2010 10:06

Zdjęcia przepadną, ale "co przeżyjemy to nasze".
Dobrze, że nie wszystkie straciliście, bo są piękne :D
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 27.08.2010 10:14

awram_ napisał(a):... i co najważniejsze jeżowców BRAK :)


..... czyli nie za ciekawie. Jeżowce to podstawa, są najważniejsze. :wink: :lol:
awram_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 132
Dołączył(a): 07.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) awram_ » 27.08.2010 10:24

Kasia.K, Tak jest, ale dzięki zdjęciom niektóre momenty można ocalić od zapomnienia :)

woka, no cóż nie można mieć wszystkiego :wink: :D
renatalato
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4919
Dołączył(a): 04.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) renatalato » 27.08.2010 11:13

awram_ napisał(a):Dlaczego do pewnej godziny ? Otóż, dlatego, że koło godziny 14, na plażę Pagusa, wparowała ekipa Polaków z gromadką dzieci. Zaczęły się krzyki, wrzaski, skoki do wody, rzucanie piłeczkami podrzucanie się w wodzie, przytapiania :roll:...ehh dzień dobry Polsko. Nie wiem dlaczego nasi krajanie (oczywiście nie wszyscy) się tak zachowują, ale dzięki takim jednostkom Polacy są kojarzeni...tak jak są, zresztą nieważne.



Uważam że twój opis zabaw Polaków jest trochę nie fer, jeżeli jest to dzień, plaża i dzieci, to jak najbardziej mają prawo bawić się w wodzie, a dzieci raczej cicho się nie bawią :wink:

Zdjęcia bardzo ładne :lol:
Motoschiza
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1176
Dołączył(a): 11.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Motoschiza » 27.08.2010 11:34

Zostawiam ślad.Fotki super za czytanie wezmę się jutro dziś już muszę lecieć do fabryki :wink:
awram_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 132
Dołączył(a): 07.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) awram_ » 27.08.2010 13:06

renatalato napisał(a):Uważam że twój opis zabaw Polaków jest trochę nie fer, jeżeli jest to dzień, plaża i dzieci, to jak najbardziej mają prawo bawić się w wodzie, a dzieci raczej cicho się nie bawią :wink:

Zdjęcia bardzo ładne :lol:


Wiadomo, wiadomo ale na plaży były też inne dzieci, nie tylko z Polski , ale już nawet nie o te dzieci chodzi :). Ten opis nie dotyczy naturalnie wszystkich Polaków, ale tamtych konkretnych jednostek :)


Motoschiza, dzięki ;)
Następna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Podróż "w trzy person" po krainie sera
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone