napisał(a) Joanka23 » 08.09.2010 23:42
Nie trzeba długo się namyślać,
Wystarczy tylko wybiec z domu...
/nie mówiąc nic nikomu
/
I tak to troszkę u nas było...
Nie mówiąc nic moim chłopakom /mężowi i synkowi/, za namową koleżanki, która z racji, że tak powiem korzeni, jako dziecko spędzała każde wakacje na teranie Chorwacji, zarezerwowałam wyjazd do Podgory.
Młody przyjął to okrzykiem jupi!!!!!
Starszy /znaczy się mąż/ potrzebował nieco więcej czasu, żeby informację przetrawić.
Ale kiedy zobaczył przed sobą dwóch takich ancymonków /znaczy się mnie i Młodego/ z wyczekiwaniem w oczach i usłyszał moje:
-Weź nas ze sobą do kraju baśni! - to co miał biedak zrobić...
a, że to był dopiero maj a wyjazd w sierpniu machnął ręką /i chyba to, że wyraził aprobatę do pomysłu, zaczęło do niego tak naprawdę docierać, tak na tydzień przed wyjazdem.
/
I co tu kryć, od tej chwili, kiedy przyznałam się chłopakom do tej "samowolki" to ja już żyję wyjazdem na Chorwację - cytując tytułową piosenkę Ostrowskiej:
Widzę już piękne złote przestrzenie.
Oblane słońcem korony drzew
... no i oczywiście zadamawiam się u Was na forum
Aż nadszedł tak oczekiwany dzień wyjazdu:
Zrobiłam zdjęcia wszystkich tuneli po drodze...
Ale spokojna "twoja rozczochrana"
pokażę tylko parę... -
Niemniej jednak od tego zacząć muszę, bo kiedy zobaczyliśmy pierwszy tunel to tak naprawdę był to dla nas taki moment, że poczuliśmy, że zaczęły się wakacje!!!
I tak to faktycznie się zaczyna:
widoki:
tunele:
i znowu tunele:
oraz widoki:
Jutro wieczorkiem dopiszę resztę bo mi się oczy kleją
Ostatnio edytowano 28.02.2012 18:28 przez
Joanka23, łącznie edytowano 3 razy