podróż nocą do cro??

Dlaczego nocą.... Szybciej, Dzieciaki śpią, Mniejszy ruch na drogach, bezpieczniej, mniej nerwów z powodu np. korków.

marcel232 napisał(a):ja zawsze jade na raz. dziecko przynajmniej polowe trasy przespi a przez druga czesc oglada bajki. Z wybrzeza jezdze teraz przez niemcy wiec do dalmacji mam 2000km w 1 strone ale spokojnie przejezdzam to w 20h. Cale zycie pracuje o roznych porach dnia, czeste zmiany stref czasowych, itp wiec dla mnie zadna roznica czy to dzien czy noc. kiedys zona probowala mnie zmienic ale....bardziej sie meczylem siedzac obok niz za kolkiem wiec teraz ja jezdze.

20 h za kierownicą - to powinno być karalne
2000 w 20 h praktycznie bez dłuższych przerw.
Zdrowia życzę.

20 h za kierownicą - to powinno być karalne
Bo?

Najlepiej karać wszystko, co jest odstępstwem on średniej.
Bo przecież jak ktoś ma takie predyspozycje i może to go ukarać!!!!
Nie może być tak, że ktoś będzie inny. Przecież odmieńców to na stos!!!


A jedni to blondynki a inni brunetki….
Strach pomyśleć jak uchwalą jedynie słuszny kolor.


PS.
I zaraz zacznie się tłumaczenie i płacz.
A ja będe dalej na raz!! I nie ma to jak się otrzeźwić pod wodospadem KRK-a

jadąc pół drogi nocą a pół za dnia pogodzimy się wszyscy co do pory wyjazdu lub powrotu z wakacji jak ktoś woli ...

Jasio a ty swoje.Ja też moge 20 godz jechać. Daj już spokój każdy jedzie jak chce a tobie nic do tego.A może ty jesteś z ITD?

rufus71 napisał(a):Jasio a ty swoje.Ja też moge 20 godz jechać. Daj już spokój każdy jedzie jak chce a tobie nic do tego.A może ty jesteś z ITD?

Drogi rufusie ja też mogę jechać 20 h ale co to jest za jazda sam wracałem raz z Makarskiej( 1400 km 20 h ) non-stop i jak nie będę zmuszony to więcej nie pojadę.
Już Ci pisałem że za nerwowo reagujesz to jest forum i mam prawo wyrażać opinie na wpisy forumowiczów a reakcje typu " a tobie nic do tego " są właśnie zbyt nerwowe .
Mam pytanie do Ciebie długodystansowca 2000 km w 20 h z rodziną na urlop nie jest lekko ryzykowne a może koleś mija się z prawdą
Nie jestem Krokodylem

jasio napisał(a): Na tym kończę z tym tematem idę pogadać o oponach . Jak ktoś czuł się obrażony to przepraszam i życzę szczęśliwych powrotów z urlopu czy to w dzień czy to w nocy .

Jasio, tak ciężko dotrzymać słowa?

new1984 napisał(a):

jasio napisał(a): Na tym kończę z tym tematem idę pogadać o oponach . Jak ktoś czuł się obrażony to przepraszam i życzę szczęśliwych powrotów z urlopu czy to w dzień czy to w nocy .

Jasio, tak ciężko dotrzymać słowa?

Cholender masz racje zapomniałem
Już znikam.

Witam

Nie znalazłem podobnego tematu.

Zastanawiam się czy nie pokonać trasy W-wa - Primosten w nocy.
Wyjechac ok godziny 17.00 tak aby na rano być na miejscu.

Czy ktoś z Was podróżował nocą ? Jak wrażenia ?

Wszystko zalezy od Twoich predyspozycji,samopoczucia w nocnej jezdzie za kolkiem i oczywiscie doswiadczeniu w tej materii...na 100% szybciej,mniej samochodow na trasie,a Tirow to napewno...mniej patroli policji tez bedzie...ale mniej zobaczysz po drodze...zaraz Cie zjedza,byl niedawno watek o tym...

ronin85 napisał(a):Witam

Nie znalazłem podobnego tematu.

Zastanawiam się czy nie pokonać trasy W-wa - Primosten w nocy.
Wyjechac ok godziny 17.00 tak aby na rano być na miejscu.

Czy ktoś z Was podróżował nocą ? Jak wrażenia ?

Jak kto lubi... Kiedyś jeździłem tylko w nocy. Zmądrzałem, spróbowałem- wyjeżdżam wcześnie rano i dojeżdżam na późną kolację na miejsce. Czy to do Cro, czy do IT.
Nikt Cię tutaj raczej nie będzie przekonywał żebyś jechał w nocy, bo to sprawa indywidualnych preferencji. Ja ze swojej strony powiem tylko tyle, że po jeździe nocą byłem zawsze 2x bardziej zmęczony niż wyjeżdżając wcześnie rano. Aha, stare przysłowie pszczół mówi że "Jeśli wydaje Ci się podczas jazdy w nocy że coś leży na drodze lub przeleciało w poprzek ulicy- jest to ostateczny sygnał do przerwy/spania".

Też jestem zdania że to sprawa indywidualnych preferencji i organizmu. Jeżeli ktoś potrafi w ciągu dnia przed nocną jazdą się zdrzemnąć, lub taką drzemkę potrafi uskutecznić na parkingu w trakcie jazdy, to polecam. Ja tak nie potrafię i z nocną jazdą do Cro miałem same problemy. To jednak bądź co bądź cały dzień przed podróżą, cała noc i większa część następnego dnia bez snu, ani to przyjemne, ani to bezpieczne. No chyba że przyjedziesz na miejsce, "padniesz naziem zmęczeniem rażon" i prześpisz całe popołudnie i noc. Ja jeszcze po takiej trasie musiałem szukać kwatery bo jechałem "w ciemno". Nic przyjemnego, upał, zmęczenie, brak snu. Plusem jazdy w nocy mogą być jedynie małe dzieci, podróż ze śpiącym potomstwem przebiega zdecydowanie spokojniej. Ja nie polecam. Jedź w dzień, zrób nocleg w połowie trasy (zapłacisz około 10E od osoby), lub wyjedź bardzo wcześnie rano i dotrzyj do celu późno wieczorem. Ja tak jadę.

Ja jestem zwolennikiem jazdy nocnej. Oczywiście każdy inaczej reaguje i sam musisz stwierdzić, czy Tobie to pasuje. Do tej pory wyjeżdżałem około 16 i bez żadnej drzemki po drodze dojeżdżałem rano na miejsce. Poprostu nie odczuwałem takiej potrzeby, przerwy na papieroska mi wystarczały. Przy powrocie jak wyjeżdżałem rano byłem o wiele bardziej zmęczony drogą.

Żle szukałeś. Znów powielenie wątku.
http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=995 ... sc&start=0

noc- szybko i bez korkow

trzeba tylko uwazac na zwierzaki ,ba ja widzialem jelenia na poboczu drogi na wegrzech i pod chyznem malo co nie wpadlem na dzika.