Podróż na Ośle

Osioł Dalmacki - Zastanawiam się nad wynajęciem Osła i odbycia nim podróży po Chorwacji. Sprawę traktuję bardzo poważnie i jestem już po pierwszych rozmowach leasingowych z właścielem tegoż miłego zwierzęcia . Ostatnio jest to temat moich wieczorowych rozważań. Jazda na Ośle zapewne jest bardziej emocjonująca niż skok na bange. Rodzina z lekkim uśmiechem przysłuchuje się mojej wersji podróży, ale chyba akceptują taką formę przemieszczania się. Zastanawiam się nad numerem rejestracyjnym Osiołka, chyba nadam mu mój nick Darek1, wtedy każdy z cromaniaków mnie rozpozna w dalekim kraju. Co sadzicie o takiej ekstremalnej podróży. Czy oby nie za długo mi się zejdzie z jazdą. Zamierzam jechać od Primostenu do Dubrownika. Jeśli mi się uda to już w przyszłym roku pojadę na Ośle już z Zagrzebia do Medjugorie żeby się pomodlić za bezpieczną podróż. Ciekawe ile chorwaci liczą wynajęcie osła na dobę. Wybieram się na początku lipca. Ile mi się zejdzie nie wiem. Pozdrawiam wszystkich użytkowników forum, rozpoznacie mnie po koszulce z logo cro forum. Pamiętajcie o zdjęciach i słodyczach dla Osiołka- strasznie lubi polskie krówki. No to narazie, tymczasem koleżanki i koledzy.

Darek zapomniałeś dodać, że OCZYWIŚCIE z klimą i CB na pokładzie
Osioł ma navi w korpusie czy przytwierdzaną do ucha ?

Niech kolega się nie śmieje, podróż traktuję bardzo poważnie. Jak wróce do Polski to napiszę obszerną relację. Pozdrawiam

Już chyba kiedyś taki sam temat był , napisany zresztą przez Darka1

krakuscity napisał(a):Już chyba kiedyś taki sam temat był , napisany zresztą przez Darka1

Owszem kolego Krakusie był ale nie doszedł do skutku. Teraz po latach mam szczegółowy plan i jestem pod każdym względem przygotowany na czekające mnie przygody. Pozdrawiam

P.S. Kolega to ma dobrą pamięć, oj dobrą.

A to będzie osioł czy oślica?

Osioł dalekiego zasięgu - dodatkowy zbiornik paliwa.

To bardzo uczuciowe zwierzęta..
Początek filmu "Żivot je cudo"
Jest tam taki fajny osiołek, co płakał rzewnymi łzami...

Darek, a może wielbłąd?
Sąsiad mojego kolegi, co mieszka pod Krakowem, ma takiego dwugarba.. nawet niczego sobie.. myślę, że mogłoby być ci wygodniej..

Osioł kolego Popiel, Osioł na 100% Osioł. Wystarczy zajrzeć pod brzuch to widać. Pozdrawiam i biorę się za przegląd opłat drogowych. Czy czasem nie ma opłaty drogowej za jazdę na Ośle po drogach publicznych. Lepiej być przygotowanym na najgorsze. Pozdrawiam.

Szykuje się podróż mojego życia. Bardzo się cieszę.

janniko napisał(a):
Darek, a może wielbłąd?
Sąsiad mojego kolegi, co mieszka pod Krakowem, ma takiego dwugarba.. nawet niczego sobie.. myślę, że mogłoby być ci wygodniej..

Eeeeeeeee, jeszcze mnie zrzuci. Nie lubię wielbłądów.

A nie można było dalej pociągnąć w starym wątku?

Darek tylko za dużo bagażu nie bierz bo wiesz.......później jest problem:

darek1 napisał(a):Osioł kolego Popiel, Osioł na 100% Osioł. Wystarczy zajrzeć pod brzuch to widać. Pozdrawiam i biorę się za przegląd opłat drogowych. Czy czasem nie ma opłaty drogowej za jazdę na Ośle po drogach publicznych. Lepiej być przygotowanym na najgorsze. Pozdrawiam.

W takim razie pamiętaj o zielonej karcie, gdyby osioł zechciał odwiedzić oślicę w BiH.
A może karta woźnicy jeszcze potrzebna? Swoją drogą ciekawe w którym miejscu się montuje do osła hak, np na rower? Może Maciek podpowie jak to jest z dostępnością boxów do takiego środka lokomocji?

Troszkę kolega mnie przestraszył. Ja zabieram o 3/4 bagażów mniej.
Co się tyczy boxu to chętnie wezmę nowy model dla zwierząt pociągowych jeśli Maciej pożyczy w ramach promocji i reklamy sklepu.