piekara114 napisał(a):Pustki bardzo fajne, tylko odrobinkę słońca Wam zabrakło, aby więcej kolorów wydobyć z jezior, ale i tak super...
Możesz na mapie zaznaczyć, gdzie jest ten punkt?
Dokładnie. Zdjęcia są takie szarawe, bez koloru przez ten brak słońca ale widoki na żywo były oczywiście o wiele lepsze no i jak dla nas niesamowite. W Plitwicach byliśmy pierwszy raz i nie żałujemy, że zjechaliśmy trochę z drogi. Na pewno warto, nawet przy takiej pogodzie
A miejsce jest tutaj (widać barierki):
https://www.google.pl/maps/@44.9100224,15.6097137,3a,75y,231.41h,76.28t/data=!3m6!1e1!3m4!1smx_op4RbWvPoBKYLrQObxg!2e0!7i13312!8i6656
https://www.google.pl/maps/@44.9100224,15.6097137,19.75z
Samochód zostawiliśmy przy wjeździe do tego pensjonatu na górce, po drugiej stronie.
ruzica napisał(a):Fajnie było sobie przypomnieć Plitvice. Jak my byliśmy też było pełno Azjatów Też szliśmy trasą C- jaskinię przeszliśmy od razu, ale mam coś podobnego jak Ty- pod górkę wlezę dosłownie wszędzie. Natomiast z górki, zwykle oczami wyobraźni widzę swoje zwłoki Widać taka kocia natura. To czekam na ten słoneczny cd.
Może to przez to moje "zasiedzenie" kiedyś chodziłam sporo po górach i nie miałam takich lęków. Na szczęście już w miarę chodzenia po Plitwicach mi przechodziło.
Tylko raz się zastanawiałam co jeśli byłby tu jakiś psychopata i spychał wszystkich w przepaść?
figusek napisał(a):Widzę, że udało Ci się uchwycić węża w wodzie my w KRK widzieliśmy 2 (czerwony i żółty), mieliśmy w planach kąpiel w wodospadzie, ale ekipa po zobaczeniu tych węży stwierdziła, że w życiu nie wejdzie do wody
Udało się bo mi mąż zwrócił uwagę Gdzież ja bym go wypatrzyła, taka ślepa kura
A przy wodospadzie się kąpałam (w 2009 ), ale czy ja wtedy myślałam o wężach Natomiast jeden z uczestników wycieczki kręcił filmy kamerą i ma nagrane jak wąż zjada mysz właśnie kawałek przed tymi wodospadami, tam gdzie był taki plac z knajpkami, wc itd.