armar napisał(a):Na dłuższe trasy zdecydowanie polecam opcje z bagażnikiem rowerowym montowanym z tyłu na haku , rowery praktycznie mieszczą się w szerokości autka więc nie spowalniają i nie ma nieprzyjemnych odgłosów - w tamtym roku spraktykowane z bardzo pozytywnym rezultatem przez kolegę , w tym roku także ja montuję hak
Czekam na dalszy ciąg
marcin_es napisał(a):armar napisał(a):Na dłuższe trasy zdecydowanie polecam opcje z bagażnikiem rowerowym montowanym z tyłu na haku , rowery praktycznie mieszczą się w szerokości autka więc nie spowalniają i nie ma nieprzyjemnych odgłosów - w tamtym roku spraktykowane z bardzo pozytywnym rezultatem przez kolegę , w tym roku także ja montuję hak
Czekam na dalszy ciąg
Szkoda tylko, że w Polsce nie da się legalnie przewozić rowerów na haku. No chyba, że się coś zmieniło w ostatnim czasie. O ile dobrze pamiętam to chodzi o to, że rowery zazwyczaj zasłaniają tablicę rejestracyjną, a nie mogą. W niektórych krajach można mieć trzecią tablicę rejestracyjną montowaną na bagażniku i wtedy widać numery. Ale w Polsce nie można mieć kolejnej tablicy rejestracyjnej. I tak koło się zamyka
CinnamonGirl napisał(a):Niby taka mała niepozorna góreczka 5 minutek jazdy a przy 32 stopniach w cieniu wypociłam z litr wody z siebie. I ci Chorwaci, którzy podjeżdżali tam na skuterkach z bezczelnymi uśmiechami na twarzy (w tej chwili tak je widziałam) a ja tam wyczyniam miss mokrego podkoszulka. Nawet nie miałam siły zakląć siarczyście bo w gardle zaschło po pierwszych 300m i tylko z otchłani moich ostrzeli wydobywał się świsssst przy każdym wdechu. Za to jakich rumieńców nabrałam, wyglądałam jakbym urlopowała się co najmniej od 2 tygodni i opalała... tylko twarz...
armar napisał(a):Jak to nie można.. my tak właśnie mamy
Bagażnik rowerowy na haku i dodatkowe miejsce na tablicę
Nikt się nie przyczepił
Powrót do Nasze relacje z podróży