Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Podgora i wyspa Hvar (w pigułce) - czerwiec 2010

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
bobemce
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 233
Dołączył(a): 05.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) bobemce » 16.07.2010 21:43

Crayfish napisał(a):
Elizasz napisał(a):No właśnie CinnamonGirl, kiedy ślub i gdzie? 8) :D



EEEEhhhh... Wiadomo że to urodziwa niewiasta.
Ale PM to jak mi się wydaje PanMąż, więc ślub już był.

Niestety rodzaj męski będzie musiał sobie radzić bez tego aniołka
8) :wink:


O ile dobrze wyczytałem gdzieś tam wcześniej, co mi się szukać specjalnie nie chce :P .... PM = Przyszły Mąż? :D

pozdro dla wycieczkowiczów, genialne zdjęcia, też tak chcę umieć :P
Elizasz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 518
Dołączył(a): 05.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Elizasz » 17.07.2010 07:13

Crayfish napisał(a):Ale PM to jak mi się wydaje PanMąż, więc ślub już był.



PM to Przyszły Mąż, jak dobrze pisze bobemce :wink:
ania19771
Turysta
Posty: 13
Dołączył(a): 22.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) ania19771 » 17.07.2010 12:00

:D
PM -przyszły...
Ślub pewnie kiedyś będzie..a poprawiny urządzimy im tutaj na forum z rakiją w ręce :D
Czesiek63
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 658
Dołączył(a): 20.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Czesiek63 » 18.07.2010 08:49

:) potwierdzam winko i Travarice /Vrboska/ kupuje sie w tym miejscu najlepsze u Pani Viki jak znajdę czas to zmieszczę zdjęcie apartamenty 50 metrów wyżej od przystanku można wynegocjować nawet za 25 euro nawet taki jeden apartament był w mojej relacji z 2009 :D pozdr
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 18.07.2010 11:18

Pierwsza przeczytana relacja po powrocie z Cro ;)

Zanim się zabiorę za swoją to wiele wody z nieba spadnie. bo tyle do nadrobienia w czytaniu na forum 8)

Ekhmm co to ja chciałam... aaa super relacja, a zdjęcia przepiękne, aż wstyd swoje wklejać ;)
CinnamonGirl
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1338
Dołączył(a): 08.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) CinnamonGirl » 18.07.2010 18:17

PM = przyszły. Ślub w Rudzie we wrześniu ;)
Czeciek63 - no straznie mnie zabolało to 40E. Szukałam tej Villi Agawa co Polka prowadzi ale w strugach deszczu, gdy mieszkańcy sa pochowani a do tego agencja informacyjna/turystyczna ma przerwę ni miłam sie kogo spytać :(. Te apartamenty które odwiedziłam albo miały ceny zaporowe albo właściciele nie odpwiadali na moje dobijanie sie do drzwi :> cuz było przed sezonem... zamotałam sie i po prostu miałam juz dość ;) i wzięłam te :) i w sumie byłam bardzo zadowolona.
Czesiek63
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 658
Dołączył(a): 20.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Czesiek63 » 18.07.2010 19:37

:) zrozumiałe ... pozdr
CinnamonGirl
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1338
Dołączył(a): 08.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) CinnamonGirl » 19.07.2010 09:00

21 czerwca cd.

Ja przemoczona, właścicielka (bardzo miła i zawsze uśmiechnięta) tez przemoczona targ dobity, ręce podane. Miejsce na podwórzu dla rowerów zrobione. W tym momencie właściciele apartamentów we Vrbosce pociągają za wajchę od pogody i jak na zawołanie rzęsista ulewa się kończy. Szybko się rozpakowujemy i idziemy zapoznać się z miasteczkiem i na jakiś obiadek do konoby.

Vrboska bardzo mi się spodobała, mała kameralna, ale sporo knajpek, jest gdzie pospacerować i co fotografować ;). W czerwcu niewielu trustów tylko marina pełna a w niej w przeważającej części na wyczarterowanych jachtach siedzą Polacy :D :D
Obiadek zjedzony w pizzerii (ubóstwiam chorwacką pizzę) i wszystkie posiłki jakie jadłam we hvarskich Konobach to była pizza :D PM bardziej je różnicował.

W połowie obiadku pojawiło się słoneczko. Potem PM powędrował na meczyk a ja z aparatem wyszłam na miasto a raczej nad kanał :D. Błękit nieba pięknie kontrastował z bielą obłoczków, nikt nie właził w kadr, cisza spokój.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Zakątki Vrboski
Obrazek

Osobiście paradoksalnie bardziej podobała mi się Vrboska w pochmurny dzień wiec póki co tyle zdjęć a reszta za jakiś czas.
Jeszcze trochę detali:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po godzinie wróciłam i głupia ja głupia nie wpadłam na to że słońce = plaża, że to mogą być ostatnie promienie słońca podczas naszego pobytu i zarządziłam wymarsz a raczej wyjazd rowerowy do Jelsy.

Trasa z Vrboski do Jelsy prowadząca wzdłuż wybrzeża jest idealna i do spacerów i do jazdy na rowerze. Chyba nie tylko ja miałam takie zdanie, bo sporo ludzi wybrało transport nożny lub dwukołowy. Choć i tak największy tłok był nie na trasie, ale przed samym apartamentem. To pierwsi z wielu amatorów dobrego trunku zerkało nieśmiało na 'piwniczkę' (bardziej to jak garaż wyglądało) starszej pani i ustawiało się w kolejce po czym z ów piwniczki wychodziło z satysfakcją na twarzy i pełnymi siatkami/plecakami/kartonami, w których pobrzękiwały butelki.
Droga do Jelsy upłynęła szybciutko, po drodze można napawać się widokiem różnych zatoczek.

Sama Jelsa tez przypadła mi do gustu. Piękna starówka, wąskie uliczki i piękne widoki.
Rowerkowo ;)
Obrazek
i nie
Obrazek
Kolorowe dno morksie
Obrazek

Obrazek

Ludzi już sporo, dużo więcej niż we Vrbosce. Słońce zaczyna już nie miłosiernie prażyć ;) schładzamy się lodami. I kontynuujemy zwiedzanie miasteczka udając się w kierunku kościółków w centrum.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Usiłowaliśmy podjechać pod kościółek na górce, ale niestety zagubiliśmy się w plątaninie apartamentów i nie dojechaliśmy :D
Z Jelsy zdążyliśmy w sam raz na wieczorny meczyk przy piwku i winku, po tych przeżyciach padłam podczas drugiej połowy ;).
ania19771
Turysta
Posty: 13
Dołączył(a): 22.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) ania19771 » 19.07.2010 16:18

Dzięki za cudowną relację
Spakowani gotowi do drogi ruszamy zobaczyć to na własne oczy-jak wrócę przeczytam resztę
Buzka :D
Maciej
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2470
Dołączył(a): 20.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Maciej » 19.07.2010 16:51

Świetne zdjęcia mojej ukochanej Vrboskiej :)
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 19.07.2010 17:33

Ślicznie skomponowane te fotki.
Czesiek63
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 658
Dołączył(a): 20.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Czesiek63 » 19.07.2010 21:50

:) ..o widzę ze więcej jest zakochanych w tym cudownym zakątku Hvaru ....super te fotki nic dodać nic ując relacja tez świetna wspomnienia odżyły :!:
CinnamonGirl
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1338
Dołączył(a): 08.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) CinnamonGirl » 20.07.2010 07:18

22 czerwca cz.1.
Czyli odcinek dla miłośników Vrboski i sierściuchów.


Pierwszy poranek na wyspie słońca. Aby nie było zbyt sielankowo nie obudziły nas promienie słońca delikatnie wpadające przez okiennice tylko szum deszczu i kropli odbijających się od parapetu. Ciekawe, czy będziemy mieli jakiś słoneczny dzień przemknęło mi przez głowę. Drugą galopującą przez moja głowę myślą był na szybko ułożony plan dnia: spacer po Vrbosce tym razem we dwójkę, a po obiadku wycieczka rowerowa do Starego Gradu. Pada, nie pada siedzieć na d... nie będziemy. Trzecią, że jestem głodna i burczy mi w brzuchu... zostawiając smacznie śpiącego PM udałam się do piekarni i sklepu.

We Vrbosce zauważyłam 2 piekarnie przy czym jedna z nich jest czynna tylko w godzinach 6-12. Przy czym do 7 rano nie wiele w niej można kupić a po 8 już nie ma niczego co można by zjeść na śniadanie (znaczy dla mnie, bo PM nie miałby nic przeciwko słodkim bułkom z czekoladą, ale ja mam bo dbam o jego spodnie ślubne ;)). Ciekawe jak jest w sezonie. Tym razem kupiłam jakieś inne pieczywo wybrane na zasadzie podglądania co inni biorą, a stało przede mną 2 Polaków i brali jakiś taki okrągły ciemniejszy chleb. Chlebek okazał się smaczny i nawet podobny do naszego polskiego tylko pewnie z domieszką jakiś innych zbóż bo kolor miał kawy z mlekiem. W sumie ja lubię te ichnie bułkowe chleby, gdyby nie to, że się masakrycznie źle kroją jak są świeże nawet jak nóż to istna żyleta), a że lubię świeże pieczywo to podczas przygotowywania śniadań ujście z mojego gardła odnajdywała odpowiednia dawka przekleństw a ręka specjalizowała się w rzucaniu nożem, tudzież zmaltretowaną kromką na blat.

Po śniadanku jakby tak się przejaśniło - znaczy nie padało, bo do słońca na niebie to jeszcze daaaaleka droga. Ubrałam się stosownie do pogody i panujących temperatur (20 stopni) - czyli jako zmarzluch wcisnęłam się w jeansy i bluzkę z długim rękawem, PM oczywiście krótkie spodenki i Tshirt ;) Ale tak to u nas jest ze np. zimą w mieszkaniu mamy ok. 23 stopni i PM siedzi w krótkich spodenkach a ja w dresie, swetrze i jeszcze do tego obwiązana kocem polarowym, bo w stópki zimno ;)

Ale wracając do Chorwacji. Tym razem rundka z aparatem po zachmurzonej Vrbosce i stąd stwierdzenie ze wolę te kamienne domki w połączeniu z zachmurzonym niebem, jakieś to wszystko delikatniejsze i bardziej stonowane jest. Chciałam wejść do kościoła - twierdzy, czyli kościoła św. Marii. No ale znów posłuchałam PM (tak jak to było z trasami widokowymi Sestanowiec-Makarska), że tam wrócimy jak będzie ładniejsza pogoda... Każdy już się pewnie domyśla jak tam 'wróciliśmy'. A ponoć widoki są przednie... przynajmniej jest powód, żeby jeszcze raz odwiedzić to przepiękne miasteczko.
Widoczek sprzed apartamentu.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W lekko innej kolorystyce, w której to zamierzam sobie 3 fotki wywołać w formacje 45x30 i umieścić nad sofą :)
Obrazek

Muszę napomknąć, że od przyjazdu wszędzie wypatrywałam kotów. No i tym razem się udało, znaczy wypatrzył je PM. No i godzina z głowy, kici kici, koteczeki (sierściuchów było 6 ;) mamuśka z 5 małymi i chyba musiały nieć z 2 ojców przynajmniej ;)).
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Sami widzicie ze potrafię tak do znudzenia ;) jeśli chodzi o koty

Tak więc ja na czyimś podwórzu uprawiam kici kici (niestety tylko mamuśka była oswojona i dała się wymiziać) a PM znudzony cierpliwie czekał... i czekał.... Co jak co, ale cierpliwość to on ma nieziemską. Kiedyś mnie uczył (na nowo bo już nie pamiętałam, który pedał jest od czego ;) ) jeździć autem i ani razu głosu nie podniósł; nawet jak parę lat temu wracając z Malborka jechałam na czołówkę z mercedesem przy wyprzedzaniu (ale skąd miałam wiedzieć, że jak mówi zredukuj to mam dać 3, a nie 4 ;)) on tylko spokojnie spojrzał na kierowcę mercedesa, który już nerwowo walił długimi a PM tylko podniósł rękę uspakajająco ... no nic, na wspominki mnie wzięło.

W końcu zostawiłam sierściuchy w spokoju (ale gdybym moga to tego niebieskiego bym wzięła ze sobą do Polski, pal licho tą moja alergię na sierść jakoś bym wytrzymała) i poszliśmy na obiadek. Tym razem nie w konobie bo zachciało mi się spaghetti, a że to sama umiem zrobić to sobie zrobiłam z zakupionych świeżych pomidorów z dodatkiem papryki ;) bo akurat była w lodówce. Po obiadku chwila relaksu przy meczyku a po nim wycieczka do Starego Gradu ale o tym w kolejnym odcinku ;)
SVIBANJ
Croentuzjasta
Posty: 374
Dołączył(a): 31.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) SVIBANJ » 20.07.2010 08:51

26 czerwaca rano zawitaliśmy z Mdziumką do Vrboski. Ciekawe, czy wpadniemy na siebie :) :) :)
Justyna1984
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 30
Dołączył(a): 28.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Justyna1984 » 20.07.2010 11:06

Jestem Twoją fanką Cinnamon.....na serio twoje relacje czyta się fantastycznie :D widzę, że mamy do czynienia z prawdziwą babą za kierownicą :devil: nie przeszła CI myśl aby zdjęcia ślubne zrobić w tak pięknym plenerze jak Chorwacja? :lol:

CinnamonGirl, PM....czy ktoś się zastanawiał jakie są prawdziwe imiona?? ..... Kasia i Piotr :roll:

Standardowo pozdrawiam gorąco i czekam na ciąg dalszy
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Podgora i wyspa Hvar (w pigułce) - czerwiec 2010 - strona 12
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone